Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kasia: Spełnione dwie intencje

Chciałam podziękować Maryi za to, że otrzymałam pracę w zawodzie, w takiej firmie, że sądzę, że bezz jej pomocy nie byłoby to możliwe. To prawdziwy cud, wiem o tym. Dziękuję Ci za to.

Druga nowenna była (i jest, bo jestem w trakcie odmawiania) w intencji uleczenia siostry. Po roku od wykrycia torbieli na jajniku i badań w styczniu br. przez specjalistę z centrum Onkologii została skierowana na ostateczne badania przed zabiegiem laparoskopii.

Dzisiaj na badaniu lekarz stwierdził, że torbiel to zmiana fizjologiczna i nie ma potrzeby jakiejkolwiek ingerencji.

Wierzę, że to interwencja Maryi to sprawiła. Dodatkowo siostra zmieniła pracę w tym czasie i jest bardzo zadowolona. Bardzo Ci dziękuję, nowennę skończę w intencji dalszych łask dla siostry i jej rodziny.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Darek
Darek
22.04.15 20:45

Kochani
Gdybyście mogli chociaż jedną Zdrowaśkę zmówić w intencji mojej żony Dominiki którą zaatakował zly duch ,Modliła się dużo a teraz jakby była innym człowiekiem.A może ktoś mógłby zmówić za nią nowennę pompejańską.Z góry serdeczne Bóg zapłać
Darek.

Joanna
Joanna
15.04.15 18:11

Budujace swiadectwo.Ja odmawialam nowenne w intencji pracy w firmie ktorej chce,ale teraz widze,ze sama musze zadzialac w tej sprawie,bo po ludzku jest nie mozliwa.Takie swiadectwa dodaja mi nadziei,ze z pomoca modlitwy uda mi sie przekonac tego urzednika,bo nikt nie jest w stanie.

Stanisława Matejek
Stanisława Matejek
13.04.15 22:54

Chciałam podziekować Maryji za cud uzdrowienia mojego brata Ryszarda, który został potrącony przez samochód. Brat przebywał 5 tygodni w szpitalu a potem został przewieziony do Ośrodka Opiekuńczego, gdzie był rehabilitowany. Brat nie mówił, nie chodził, miał sparaliżowaną prawą stronę i był odżywiany sondą. Podczas odmawiania Nowenny Pompejańskiej, Ryszard czuł się coraz lepiej, powoli odzyskiwał mowę, a kiedy zakończyłam Nowennę brat na drugi dzień wstał z wózka i zaczął chodzić, może jeszcze niezbyt udolnie, ale jednak… i z każdym dniem jest coraz lepiej, sam już posila się, gdyz ma sprawną prawa rękę… To CUD!!! Matka Boża go uzdrowiła w tak krótkim… Czytaj więcej »

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x