Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kasia: Podziękowanie

Nowennę Pompejańską zaczęłam odmawiać w momencie całkowitego zagubienia, dowiedziałam się że jestem chora i opętał mnie strach, straszny strach:-) Rodzina nie wiedziała czy martwić się o to czy wyjdę z choroby czy trzeba mnie wysłać na leczenie psychiatryczne. Najświętszej Panience dziękuję, zgodnie z obietnicą, za spokój ducha i umiejętność przyjmowania tego co zsyła Pan (choć czasem dopada mnie to straszne uczucie), za powrót do wiary i w końcu za cud umiejętności życia z chorobą. Za Twoją obecność Mateńko, dziękuję. Módlcie się Nowenną, bo intencje zostają wysłuchane, może nie tak jak myśleliśmy, ale zgodnie z wolą Bożą, a On nie chce naszej zguby. Dziś rozpoczynam kolejną nowennę, ale waszej uwadze polecam także Koronkę do Miłosierdzia Bożego, samo odmawianie bardzo mi pomaga i wiem, że Jezus również. Szczęść Boże.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x