Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Gabriela: Nowenna otwiera oczy i daje moc

To moja pierwsza Nowenna,zakończona w dzień Miłosierdzia w Białą Niedziele.Przed 2 laty straciłam dobrą,stałą prace i niestety ciągle nie mogę znalezc stałego zajęcia.Dostaje prace,po czym z róznych powodów ja trace.W miedzy czasie zaczęły sie pojawiać różne domowe kopoty…finansowe,materialne i domowo-rodzinne.Po kolejnej utracie posady ,początkowo pomyslałam,że bede sie modlic o znalezienie dobrej,stałej pracy,która jest niezbędna,poniewaz jestem jedynym zywicielem.O Nowennie słyszałam juz w zeszłym roku,ale zaraz odczułamfale zniechecenia…”nie dasz rady,za duzo tego modlenia…”.Tym razem zebrałam siły,ale juz w drugi dzien,zmieniłam intencje…Moja nastoletnia córka przeżywa teraz wiele kryzysów,trudno jest z nią rozmawiać,buntuje sie ,co niewątpliwie ma tez związek z przedłużającym sie kryzysem naszych warunków.Postanowiłam,że jej dusza bardziej i to natychmiast potrzebuje łaski Matki Bożej…zaczęłam sie modlic w inetncji dzieci ,zwłaszcza córki…o prace pomodle sie przy nastepnej.Przez cały post odmawiałam Nowenne,podzieliłam dzien na 3 częsci…i tak początkowo z wielkimi trudnościami zaczelam odmawiac Nowenne.W między czasie zły wielokrotnie próbował mnie zniechęcic.Córka miewała wybuchy buntu intensywniej niz zwykle,ale tez szybciej łagodniała.Działy sie też rózne przykre w mojej sytuacji wydarzenia…a to nagle psuły sie jakies urządzenia domowe i to w tak przedziwnym zbiegu okolicznosci i czasu,ze naprawde trudno to przyjąc jako normalną sytuacje,zwłaszcza,ze nie moge teraz wszystkiego od razu naprawic i załatwic,z powodu braku pracy i srodków.Ale tez zauważyłam,że coraz pogodniej i z większą siłą podchodzę do tego.Czułam wsparcie Matki Bożej,i dzieki jej mocy czułam nadzieje…Jeszcze w trakcie odmawiania poczułam,ze teraz juz nie potrafie przezyc dnia bez różanca.Ponadto odkryłam jak wiele spraw w zyciu mojej rodziny jest do omodlenia.W miedzy czasie znlazłam prace,co prawda tymczasowo,ale dobra i u dobrych,wierzących ludzi,którzy sami zadzwonili i zaproponowali mi ją.Dzięki temu wiem,ze jakos przetrwam,a sprawy uzdrowienia duszy dzieci są najważniesze….a Nasza Matka wie,że chleba tez potrzebujemy i zatroszczy się tez i o to.W cudowny tez sposób dowiedziałam sie o Matce Bożej Rozwiazującej Węzły.Teraz mówie przez 9 dni Nowenne o rozwiązanie trudnych węzłów mego życia.Po jej zakończeniu postanowiłam odmówic Nowenne Pompeańską w intecji rodziny.Jestem pełna nadziei i czuję potrzebę omodlenia jeszcze wielu spraw.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Aleksja
Aleksja
27.04.15 14:25

Wytrwałości i wysłuchania próśb życzę.

ewa
ewa
27.04.15 12:42

: ) chwała Maryji .:)

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x