Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Elżbieta: Nowenna pompejańska to nowenna ratująca!

W lutym córka powiedziała mi o rozpadzie jej małżeństwa, było to wyznanie dramatyczne, a konflikt doprowadził do tego, że córka wyprowadziła się z domu. Byłam zrozpaczona i nie wiedziałam, co mogę zrobić. Wbrew zakazowi córki, zwierzyłam się z problemu mojej siostrzenicy i ona powiedziała mi o nowennie pompejańskiej, o której ja nigdy wcześniej nie słyszałam, mało tego nie umiałam prawidłowo odmówić różańca! W ciągu kilku dni zaczęłam odmawiać nowennę i mimo, że się myliłam, że „ściągałam” z kartki wydrukowanej z internetu, szybko zaczęłam odczuwać spływające na mnie łaski – tak, najpierw na mnie, bo zapragnęłam się wyspowiadać po prawie dwóch latach, zaczęłam porządkować swoje życie i przede wszystkim strasznie mocno przeżywałam każdą tajemnicę różańcową. W między czasie zaczęłam dostawać telefony od córki, że podejmują próbę pogodzenia, zamieszkali razem i teraz planują wspólny wyjazd na kilka dni w Bieszczady, tam, gdzie pojechali po ślubie. Wiem, że przed nimi długa droga, ale ja jestem wdzięczna za otrzymaną łaskę od Królowej Różańca Świętego i nie przestanę się modlić, bo w moim sercu wciąż rodzą się nowe intencje. Równocześnie z nowenną pompejańską omawiam koronkę do Miłosierdzia Bożego w tej samej intencji i modlę się o wstawiennictwo w mojej intencji do Ojca Pio. Królowo Różańca Świętego módl się za nami!

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ewa
Ewa
20.05.15 09:58

Yeti – to nie była strata czasu. Jestem tego pewna. Rozumiem Twoje rozgoryczenie i inne złe emocje, które Ciebie teraz szarpią. Masz do tego prawo! Sama przez takie klimaty przechodziłam, wiem co mówię: bardzo cierpiałam. Potem dopiero okazało się, że ta droga przez cierpienie przyniosła dużo dobra zarówno mnie jak i mojemu mężowi. Nastąpiło takie wahnięcie: odbiliśmy się tak maksymalnie w drugą stronę, że po ludzku jest to nie do uwierzenia. Mąż wyznał, że cierpiał bardzo [bez licytowania się głębią cierpienia 😉 – teraz widzę, że nie mniej ode mnie]. W tej chwili nasze małżeństwo przeżywa najszczęśliwszy, najlepszy okres w… Czytaj więcej »

Kaja
Kaja
28.04.15 08:05

Yeti ja tez mam za soba nieudane malzenstwo, poznalam wspanialego czlowieka z ktorym jestem razem, jestem szczesliwa z nim, razem wielbimy Boga i matke jego, duzo pielgrzymujem…..wiem ze Bog kocha nas tak samo jak innych
Ja rowniez zycze Ci tego masz prawo byc szczesliwym z inna kobieta

Maria-Dorota
Maria-Dorota
27.04.15 18:06

Yeti- odmawiam juz ósma Nowenne za moje małżeństwo, rodzinę i nie uważam ze to jest czas stracony.Szturmuje niebo moimi modlitwami, zawracam głowę wszystkim Świętym i wszystkim zakonom jakie tylko znam wysyłając do nich intencje. Mój mąż ma kochankę, nie interesuje się dziećmi, niczym co jest związane z naszą rodzina.Ale Ja mocno wierze ze Maryja wysłucha moich próśb i mój mąż będzie chciał być jeszcze z nami.Moglabym powiedzieć -,, Ja będę się modlić, trwać w wierności bo jemu przysiegalam a on się zabawia ” Tez przychodzą różne myśli, złość, ból i płacz a jednak się nie poddaje i wierzę cały czas… Czytaj więcej »

Yeti
Yeti
27.04.15 17:34

Też się modliłem Elżbieto na różańcu, o uratowanie małżeństwa przez kilka lat separacji…Jesienią ubiegłego roku odmówiłem dwie NP o uratowanie małżeństwa i o nawrócenie mojej żony… Finałem moich kilkuletnich gorliwych modlitw było orzeczenie przez Sąd rozwodu miesiąc temu. Pragnę nadmienić, że moja żona w wieku 13 lat miała tzw. prywatne objawienia, które były szeroko komentowane w środowisku klerykalnym. Nie mogę na ten temat nic więcej powiedzieć, dlatego proszę nie pytać ! Niestety po prawie 20 latach od tamtych wydarzeń z tego co się orientuję, moja już była żona poszła w ku–stwo, a Nowenny, które odmówiłem były tylko stratą czasu. To… Czytaj więcej »

Teresa.A
Teresa.A
27.04.15 21:34
Reply to  Yeti

Yeti ja myślę że masz prawo być szczęśliwy z inną kobietą . Życzę Ci tego

Maria-Dorota
Maria-Dorota
27.04.15 16:37

Chwała Panu ze wszystko zaczęło się układać.

Katarzyna
Katarzyna
27.04.15 15:33

cudownie…

7
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x