Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Dorota: Powrót do zdrowia

Witam bardzo serdecznie. Na nowennę pompejską natknęłam się dzięki przyjaciółce. Kiedy dowiedziałam się, że maż ma nawrót choroby nowotworowej byłam załamana. Kiedy dostałam od niej nowennę , bez zastanowienia zaczęłam ją odmawiać. Nie raz godzinę wcześniej wstawałam, żeby ją odmówić. Ale to co przeżywałam przez te 54 dni, nie da się opisać. razem ze mną nowennę zaczęła odmawiać moja mama. Od tego czasu wiele w moim życiu się zmieniło. Matka Boska dała mi siły do przejścia przez to wszystko, spełniła moje marzenie wyjazdu do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia do siostry Faustyny, która przyczyniła się za nami . Nowotwór był w miejscu nieoperacyjnym, chemia nie pomogła, guz się powiększył. I nagle niemożliwe stało się możliwe. Operację bardzo szybko przeprowadzono w Warszawie, bez żadnych komplikacji. Maż po siedmiu dniach wrócił do domu. Dziękuję Królowo Różańca Świętego za tą łaskę i wszystkie inne , które otrzymałam od czasu odmówienia nowenny.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x