Pragne podziekowac Matce Bozej za wszystkie laski ktorymi obdarowala mnie I mego meza,ze opiekuje sie nami,ze jest.Dwa dni temu ukonczylam odmawiac po 2 dniach przerwy moja druga Nowenne pompejanska .Druga Nowenna pompejanska modlilam sie za mojego meza o uwolnienie od zlego ducha .Maz jest zaradnym i zorganizowanym czlowiekiem.Zawsze potrafil znalesc dobro prace ,dawal prace innym .Pewna osoba z zazdrosci zle zyczyla mojemu mezowi i od tego sie zaczelo.Maz mial problem ze wszystkim czego sie dotknal.Zaczal tracic klijetow,nie mogl znalesc pracy,musial zwolnic pracownikow i.t.d.fala niepowodzen trwala kilka lat.Maz wpadl w depresje,zrobil sie bardzo nerwowy, pewnego dnia znalazl sie w szpitalu ,myslalam ze to zawal serca.
Po kilku latach dopiero uswiadomilam sobie jaka krzywde mojemu mezowi zrobila ta osoba zle mu zyczac z zazdrosci i zrozumialam jak takie zle slowa niszcza czlowieka,powoli ale skutecznie.
Modlilam sie za mojego meza o uwolnienie od zlego ducha Nowenna pompejanska i Matka Boza przyszla z pomoca.Maz stal sie spokojniejszy,czesciej sie usmiecha i zartuje, i wieze ze niedlugo znajdzie dobra prace i wszystko zacznie sie na nowo dobrze ukladac .Dziekuje Ci Matko Boza .
Ja dzięki temu świadectwu też podjęłam modlitwę za moją rodzinę bo nas też to spotkało.Wierzę że Matka Boża mnie wysłucha.A was proszę o madlitwę….
dziekuje ci za to swiadectwo .ja tez modle sie za swojego meza………jestem na poł metku……..
modle sie w tej samej intencji dla mojego syna( jakże podobna sytuacja życiowa) i ufam i wiem, że Królowa Różańca nie zostawi nas bez pomocy