Odmawialam nowenne pompejanską w inteci swojej siostry chorej na nowotwora.Jej stan zdrowia bardz sie porawil ale byla TAKA WOLA BOSSKA,ze z czasem ja powolal do siebie.Ja natomiast przy omawianiu nowenny otrzymalam laske widzenia na oko,co bylo bez nadziejne.PROSZE MODLCIE SIE LUDZIE ZDESPEROWANI,ZALAMANI W BEZ NADZIELNYCH SYTACJACH POMOC ZAWSZE PRZYJDZIE MARYJE NAJSWIETSZA. POZDRAWIAM WAS WSZYSKICH SZUKAJACYCH POMOCY I GORACO ZACHECAM DO MODLITWY,WYTRWACJE IWOWCZS LEPIEJ JEST NA DUSZY ,SPOKOJ,WYCISZENIE I CALKIEM INNE ZYCIE.
Oczywiscie do Pani Teresy