Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja Jego Matka Przenajświętsza! Witam i pozdrawiam wszystkich, którym potrzebna jest pomoc w trudnych życiowych problemach. Ufajcie i wierzcie głęboko, że Matka Boża czuwa nad Wami i spieszy z pomocą nawet w beznadziejnych sprawach. Nowennę Pompejańską zaczęłam odmawiać 12 kwietnia 2014 roku w intencji chorej cioci, która przeszła trzy operacje głowy z powodu tętniaka mózgu. Mimo tego, że ciocia nie wróciła do zdrowia, ale odeszła do Pana dopiero w styczniu tego roku, wierzę, że modlitwy moje i całej rodziny były potrzebne, bo miała zapewnioną bardzo dobrą opiekę i odeszła spokojna. Kolejne Nowenny Pompejańskie odmawiałam w intencji różnych osób i dostawałam od nich potwierdzenie o jej skuteczności, np: w czasie odmawiania Nowenny Pompejaśńkiej w jego intencji, wnuczek mojej sąsiadki miał wypadek – wybuch pieca do centralnego ogrzewania poparzył mu twarz, ale dzięki opiece Matki Bożej zasłonił ręką oczy i nie stracił wzroku, a poparzona twarz i ręka zagoiły się nie pozostawiając nawet blizn, co było zdumiewające. Moja siostra zaczęła odmawiać Nowennę Pompejańską i po dwóch dniach udało jej się załatwić sprawę w urzędzie, która po ludzku biorąc, była nie do osiągnięcia. Teraz modlę się za człowieka, z którym miałam nadzieję się związać na resztę życia, ale na razie nie mam z nim kontaktu, wiem tylko, że znalazł pracę, a był od dawna bez stałej pracy. Dziękuję za to wszystko Królowej Różańca świętego z Pompejów, za wszystkie otrzymane łaski i gorąco zachęcam wszystkich do modlitwy, bo nikogo Matka Boża nie opuści, tak, jak obiecała.
Piękne świadectwo. Szczęść Boże.
Piękne świadectwa miłosierdzia Matki Bożej. Życzę dalszych łask płynących od serca Matki Bożej