Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Michalina: „to nie życie zmienia nas to my wprowadzamy zmianę…”

Piszę swoje świadectwo mimo, że do końca części błagalnej zostało mi jeszcze 5 dni.

Ale myślę, że mogę teraz już śmiało powiedzieć, że łaski płyną z nieba.

Zaczynając od początku, zdecydowałam się odmawiać Nowennę, mimo że wcześniej

odmówinienie chociażby jednej dziesiątki różańca to było dla mnie zbyt wiele.

Ostatnio, w ogóle się nie modliłam.

Miałam fajne ciekawe życie, podróże, zabawa… Miałam wszystko, niczego mi nie brakowało.

Pewnego dnia przed świętami Bożego Narodzenia, na niedzielnej mszy,

na którą też chodziłam tak jak mi się podobało usłyszałam o spowiedzi przedświątecznej, Ksiądz mówił o tym aby zmienić swoje

życie aby zacząć własnie tą przemianę od spowiedzi. (ja wtedy w ogóle nie brałam tego do siebie wręcz przeciwnie)

Pomyślałam sobie wtedy: „odkąd przestałam chodzić do kościoła, odkąd się nie modlę tak jak dawniaj

wszystko zaczęło mi się układać”. Mam super pracę, chłopaka, wspaniałe plany na przyszłość

i pamiętam jak dziś jak pomyślałam „Po co mi do tego wszystkiego Bóg”. To było kilka dni

przed świętami. I wtedy właśnie dokładnie w Wiglię Bożego Narodzenia rozpoczęła się moja walka,

wszystko jakby z dnia na dzień posypało się. Z chłopakiem zaczęliśmy się kłócić, z początku myślałam

że to tylko przejściowe, nie wyobrażałam sobie, że moglibyśmy się rozstać itd. mimo że w nerwach padały

takie słowa. Mieszkaliśmy razem, ja przeprowadziłam się dla Niego z drugiego końca Polski, planowałam

wspólną przyszłość.

Kryzys nie trwał zbyt długo. Dokładnie w Nowy Rok, zerwaliśmy. Więc wróciłam do swojego

rodzinnego domu, zostawiając tym samym wszystko to co tam udało mi się zbudować, czyli pracę,

nadzieje, plany, miłość. Pierwszą rzeczą jaką zrobiłam po powrocie to było pójście do spowiedzi i do komuni.

Na początku wierzyłam, oczywiście, że wszystko się poukłada,

że on przyjedzie po mnie, że przerwa dobrze nam zrobi… Czekałam, teraz sama nie wiem na co ale wtedy On to było wszystko co miałam… tak wtedy mi się wydawało.

Potem było tylko gorzej, miałam wrócić po dwóch tygodniach, mieliśmy porozmawiać, ja oczywiście miałam nadzieję,

bilet na pociąg kupiony, czekałam aż tu nagle dwa dni przed wyjazdem trafiłam do szpitala.

Podejrzewano u mnie przeróżne rzeczy, zaczęły się badania, wizyty u

przeróżnych specjalistów, szpitale itd. (i to trwa do dziś, nadal nie wiadomo co ze mną jest i co będzie)

Najpierw byłam zła, że coś takiego mi się przytrafiło, przecież ten wyjazd to była szansa na powrót do tamtego życia,

a ja byłam zbyt osłabiona, zresztą było ryzyko tego że w czasie podróży może coś złego się wydarzyć więc tak długa podróż w ogóle nie wchodziła w grę.

Teraz wiem, że Bóg tak chciał, nie miałam tam pojechać.

26 stycznia, (czyli 26 dni od rozstania) dzięki cudownej duszyczce, którą kilka miesięcy temu poznałam,

zaczęłam odmawiać Nowennę Pompejańską, wcześniej powierzyłam już całą moją drogę Jezusowi.

Intencja Nowenny to prośba o pomoc w wyborze tej dobrej drogi, o światło. Bałam się przede wszystkim tego, czy podołam odmawiać

trzy różańce dziennie, ale już po kilku dniach tylko na to czekałam, to punkt nr 1 mojego dnia.

Wydarzyło się tyle dziwnych rzeczy, ja wiem teraz, że bez Pana Boga nie ma sensu układać sobie życia

bo wszystko może się zawalić z dnia na dzień.

Co dała mi Nowenna hm… stałam się spokojniejsza, nie przejmuję się już tak, nie denerwuję tym co będzie jutro,

wiem że Matka Boża mi pomoże, że Pan Bóg mnie pokieruje, mam siłę, mnóstwo ludzi pojawiło się, którzy dobrze mi życzą,

odnalazłam wiarę w siebie, poprawiły się relacje z rodziną. I mogłabym tak wymieniać bez końca.

Wiem, że tamten chłopak jest strasznie zagubiony. Kocham go nadal, ale nie można mieć wszystkiego za wszelką cenę, czasem jeśli ktoś uważa, że może być szczęśliwszy idąc inną drogą niż my to trzeba mu na to pozwolić.

I przede wszystkim powtarzam sobie cały czas, że ja coś straciłam ale o wiele więcej zyskałam.

Ja znam swoją wartość, wiem, że dużo mogę, że moje życie teraz jest lepsze dzięki modlitwie, a będzie jeszcze lepsze,

że mam tyle rzeczy do zrobienia, tyle planów i je zrobię 🙂 Muszę przede wszystkim być zdrowa.

A on, trwa w tym samym punkcie, w martwym punkcie, nie wiem może kiedyś to przeczyta,

fragment tekstu jednej z piosenek, która strasznie mi się z nim kojarzy to:

„to nie życie zmienia nas to my wprowadzamy zmianę…”, i on własnie tym rozstaniem, bo on tego chciał,

wprowadził zmianę i w swoim i moim życiu, pytanie tylko kto wyjdzie na tym lepiej? Życzę mu z całego serca, żeby mu się powiodło, żeby odnalazł dobrą drogę, żeby był szczęśliwy.

Natomiast, ja chciałabym iść przez życie z modlitwą. Chciałabym, żeby wyjaśniły się moje sprawy zdrowotne,

i żebym nigdy znowu nie zwątpiła w miłość i pomoc Boga.

„Maryjo, chcę powierzyć mój los

w twe ręce Maryjo,

daj mi swą dłoń i prowadź mnie

drogą zbawienia do nieba bram”

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
227 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Teresa.A
Teresa.A
26.05.15 18:54

Lulu jak Ci pomóc….zapisz w kalendarzu …zapamietaj 1 czerwca o 18-tej będzie Msz i modlitwy prowadzone przez o.Witko klasztor kapuc.Włocławek , wejdź i sprawdz czy masz wtyczke . Koniecznie uczestnicz przez inter. Jest sposób abys z dołka wyszła . Z Jezusem to możliwe ! Teraz łącze sie odnowa.jezuici.pl Uwielbieniowa Łódz Ratunkowa – połącz się

lulu
lulu
26.05.15 20:13
Reply to  Teresa.A

nie mam na to czasu

lulu
lulu
26.05.15 20:17
Reply to  lulu

a jak miałam czas to czytałam, słuchałam, oglądałam, łączyłam się i co to dało? widocznie nie zasłużyłam na chwile szczęścia w życiu, widocznie cały czas mam się męczyć, widocznie tak ma być, spadam, pozdrawiam wszystkich

Teresa.A
Teresa.A
28.05.15 11:18
Reply to  Teresa.A

Przepraszam Klasztor Franciszkanów a nie kapuc. Poprawka do Mszy we Włocławku 1.VI prowadz,przez O.Witko

lulu
lulu
26.05.15 17:49

cześć, co u was? u mnie jak wyżej

Teresa.A
Teresa.A
26.05.15 18:23
Reply to  lulu

Lulu tak ostatnio myślałam co u Ciebie? …trochę nie było Cię 'widać”..też nie zawsze zaglądam na ten portal – brak czasu

lulu
lulu
26.05.15 18:48
Reply to  Teresa.A

u mnie w pracy źle, w domu źle, w środku źle, ze zdrowiem źle, żyć się nie chce, czyli po staremu

E.
E.
26.05.15 19:28
Reply to  lulu

lulu, nie wiedziałam, że masz pracę, albo coś przeoczyłam. Ja jak mam zły humor oglądam na youtube dotykboga, chyba już tutaj polecałam.

łukasz84
łukasz84
26.05.15 20:02
Reply to  lulu

7
1 Lepsze jest …
a dzień śmierci niż dzień urodzenia.
2 Lepiej jest iść do domu żałoby,
niż iść do domu wesela,
bo w tamtym jest koniec każdego człowieka,
i człowiek żyjący bierze to sobie do serca.
3 Lepszy jest smutek niż śmiech,
bo przy smutnym obliczu serce jest dobre.
4 Serce mędrców jest w domu żałoby,
a serce głupców w domu wesela.

jak w pracy, domu, środku, ze zdrowiem jest źle, to znaczy że z całą resztą jest dobrze.

lulu
lulu
26.05.15 20:13
Reply to  łukasz84

szkoda że ta cała reszta mnie nie dotyczy

E.
E.
26.05.15 19:29
Reply to  lulu

fajnie, że jesteś, nie było z kim dyskutować :)))))

lulu
lulu
21.04.15 12:07

co u was słychać? dawno tu nie marudziłam

Teresa.A
Teresa.A
21.04.15 12:56
Reply to  lulu

Lulu masz jakąś wiadomość od Natalki?

lulu
lulu
22.04.15 08:18
Reply to  Teresa.A

Natalia jakiś czas temu pisała mi na meila że leczy się za granicą i ma utrudniony kontakt ale że się odezwie jak wróci, najważniejsze że żyje 🙂

AgnieszkaC
AgnieszkaC
21.04.15 13:25
Reply to  lulu

U mnie bez zmian, nadal beznadzieja 🙂

lulu
lulu
22.04.15 08:22
Reply to  AgnieszkaC

to tak jak u mnie, praca która miała być szansą okazała się beznadziejna, nie wiedziałam że w ludziach może być tyle fałszu i wulgaryzmu, ale jak mi powiedziali life is brutal

lulu
lulu
07.04.15 16:43

jest mi źle i nie marudzie tym razem tylko mówię prawdę

łukasz84
łukasz84
07.04.15 19:15
Reply to  lulu

Jak będziesz sie nudzić kiedyś, kup sobie w jakiejś księgarni internetowej „Odejścia” Augustyna Pelanowskiego.

lulu
lulu
07.04.15 20:05
Reply to  łukasz84

mógłbyś napisać o czym to?

lulu
lulu
22.03.15 17:47

jak ktoś ma coś do mnie to proszę pisać bee.ant@o2.pl

lulu
lulu
22.03.15 17:51
Reply to  lulu

jak ktoś ma coś do mnie to proszę pisać bee.ant@BRAK o2. pl (bez spacji)

AlaJ
AlaJ
07.04.15 17:31
Reply to  lulu

Ja może napiszę. Choć nie wiem czy umiałabym pomóc.
Mnie się udało przystąpić do sakramentów Spowiedzi i komunii św. dzięki. dzięki pomocy słownej i duchowej Marka z forum (Markoni ;), wspominam też pomoc Józefa, kiedyś adama (nie wiem czy ten sam co teraz) i Twoją lulu, darii, i wielu osób co się tu wypowiadały.

Józef
Józef
07.04.15 22:57
Reply to  AlaJ

AlaJ , za klasykiem , to Twoja pierwsza męska decyzja 🙂 Gratulacje 🙂

lulu
lulu
22.03.15 17:31

Dobra, dziękuję wszystkim za modlitwę, dobre słowa, wsparcie, nie miałam zamiaru marudzić a wyszło jak zwykle, dajcie już spokój tej dyskusji tak będzie dobrze dla wszystkich

daria.np
daria.np
22.03.15 17:07

A tak poza tym lulu odmow codziennie rano te modlitwe: „Jezu, zanurzam w Twojej Przenajdroższej Krwi cały ten rozpoczynający się dzień, który jest darem Twojej nieskończonej miłości. Zanurzam w Twojej Krwi siebie samą. Wszystkie osoby, które dziś spotkam, o których pomyśle czy w jakikolwiek sposób czegokolwiek o nich się dowiem. Zanurzam moich bliskich i osoby powierzające się mojej modlitwie. Zanurzam w Twojej Krwi, Panie, wszystkie sytuacje, które dziś zaistnieją, wszystkie sprawy, które będę załatwiać, rozmowy, które będę prowadzić, prace, które będę wykonywać i mój odpoczynek. Zapraszam Cię, Jezu, do tych sytuacji, spraw, rozmów, prac i odpoczynku. Proszę, aby Twoja Krew… Czytaj więcej »

łukasz84
łukasz84
22.03.15 17:11
Reply to  daria.np

Pani propunuje chwile ciszy przed Kościołem gdzie jest adoracja.
Pozdrawiam.

daria.np
daria.np
22.03.15 19:02
Reply to  łukasz84

lukasz do czego Ty znowu pijesz, czlowieku? Co Ci sie znowu nie podoba w komentarzu, na litosc Boska? Nie martw sie o moja adoracje

Niki
Niki
27.05.15 00:34
Reply to  daria.np

Dla mnie nie ma żadnych efektów.

Niki
Niki
27.05.15 01:05
Reply to  daria.np

Wydaje mi się, że każdemu człowiekowi może pomóc coś innego. Jednemu w/w modlitwa, innemu NP, jeszcze innemu modlitwy do św. Józefa, o. Pio czy innych świętych, koronki czy adoracja NS. Ale może być też tak, że nic z tych rzeczy nie pomoże, bo Bóg ma inny plan. Jeśli nie chce dać pracy, uzdrowić z choroby, obdarzyć potomstwem, postawić na drodze drugą połówkę itp. to choćby człowiek latami błagał Boga o łaskę to jej nie otrzyma. Dlatego nie wierzę w jakieś zapewnienia, iż różańcem można wyprosić wszystko, podobnie za wstawiennictwem św. Józefa (a tak twierdziła św. Teresa z Avila). 9 czerwca… Czytaj więcej »

Zadowolona
Zadowolona
28.05.15 09:33
Reply to  Niki

Niki…myślę, że jest sporo racji w tym co napisałaś. Może gdyby wszyscy podchodzili do modlitwy nie byłoby tyle frustracji a w konsekwencji nawet odejścia od Boga i Kościoła. Z drugiej strony jest przypowieść o natrętnej wdowie…więc kto wie…

adam
adam
22.03.15 15:51

Dużo nie dużo, też mam przelewowe, chodzi o brak ufności Bogu. Jej problemem jest to,że Bogu nie ufa, tylko pluje mu w twarz swoim marudzeniem. On może i dawać jej pracę, a ona i tak swoją postawą to marnuje. Wpadam tu od 1,5 roku i ona ciągle ma ten sam problem, czy Bóg jest tak słaby by nie zadziałać w jej życiu? Czy ona po prostu odrzuca jego łaski? Za jakiś czas też zobaczysz, że jej domeną jest marudzenie i wciąganie w to innych.

łukasz84
łukasz84
22.03.15 16:18
Reply to  adam

Przeczytaj księge Hioba, twoje komentarze przypominają te, które wyglaszali przyjaciele Hioba. Mu też udawadniali że musiał pluć Bogu w twarz.

„Zapłonąłem gniewem na ciebie i na dwóch przyjaciół twoich, bo nie mówiliście o Mnie prawdy, jak sługa mój, Hiob…. Mój sługa, Hiob, będzie się za was modlił. Ze względu na niego nic złego wam nie zrobię, choć nie mówiliście prawdy o Mnie, jak sługa mój, Hiob”.
9 Poszli więc, Elifaz z Temanu, Bildad z Szuach i Sofar z Naamy. Uczynili, jak mówił im Pan, a Pan miał wzgląd na Hioba.

daria.np
daria.np
22.03.15 16:40
Reply to  łukasz84

Lulu Adam nie stawia Boga na rowni z Bogiem, ale wpuszczajac Boga do swojego zycia i ufajac Mu, nie masz potrzeby martwic sie o to czy ktos Ci zaplaci, czy nie. Bog sie ma tym zajmowac, a nie Ty. Brak zaufania do ludzi wlasnie swiadczy o baraku zaufania Bogu, bo ufajac Bogu ufam Bozej Opatrznosci, ktora nade mna czuwa i interweniuje w kazdej najdrobniejszej sprawie, wlasnie po to bym nie byla oszukana. Ostatnio na kazaniu slyszalam, ze im bardziej ufasz Bogu, im bardziej Twoje zycie podoba sie Bogu tym bardziej masz blogoslawione zycie. Ale to Ty lulu decydujesz o sobie,… Czytaj więcej »

adam
adam
22.03.15 16:42
Reply to  łukasz84

Jeśli moje komentarze coś przypominają to wskaż które i zacytuj odpowiednie fragmenty z Biblii. Jeśli tylko się Tobie coś wydaje to nie baw się w domorosłego teologa, bo tu nie jest na to miejsce.
Wybacz, ale nie widzę sensu w tym co napisałeś, do czego mam to odnieść? Chcesz jak większość protestantów wyrywać cytaty Biblii z kontekstu?
Jeślibyś wczytał się w to co pisałem to ganiłem jedynie brak ufności Bogu z którego wypływa wieczne narzekanie lulu.

łukasz84
łukasz84
22.03.15 16:51
Reply to  adam

Przeczytaj księge Hioba

adam
adam
22.03.15 17:20
Reply to  łukasz84

Czytałem, i co niby lulu to Hiob? Hiob mimo doświadczeń ufał Bogu i Bóg to mu wynagrodził.
Nie pisz do mnie: „przeczytaj”, bo tak gadają protestanci: „Przeczytaj biblię”, jako argumenty, że nauka Kościoła Katolickiego nie wypływa z Pisma Św. Gdy zaczynam z nimi dyskusję widzę ich niedouczenie i zacietrzewienie.
Lulu nie ufa ludziom, Bogu, a z moich doświadczeń wiem, że Bóg uwielbia posługiwać się ludźmi, aniołami, świętymi. Doświadczam tego w swoim życiu i chwalę Boga za takich „pomocników”.

łukasz84
łukasz84
22.03.15 17:24
Reply to  adam

Czytaj dla Siebie co ci Bóg mówi o Twoim pouczaniu w słowach skierowanych do przyjaciół Hioba. Nie czytaj dla Lulu czy dla tych protestantów.

Joanna K.
Joanna K.
22.03.15 17:32
Reply to  łukasz84

Łukasz to wychodzi na to, że każdy powinien zostawić Lulu w spokoju i nie reagować. Zostawić ja samą sobie albo tylko chwalić i nie wskazywać właściwej drogi. Niestety Lulu jest często pogrążona w marazmie i potrzebuje albo wsparcia albo pociechy albo zimnego prysznica. Jakby tak nie było, to by się tu nie pojawiała.

daria.np
daria.np
22.03.15 19:28
Reply to  łukasz84

Wiesz co lukasz, tak ogolnie to fajnie, ze masz inne spojrzenie od naszego, to jest super, tylko w tym wszystkim jest jedno „ale”. Wiekszosc z osob wypowiadajacych sie tu podaje przyklady z wlasnego zycia odnoszac sie do jakiejs sytuacji, bo chyba najdobitniejszym argumentem jest swiadectwo wlasnego zycia. Ty wrecz przeciwnie pouczasz wszystkich wkolo, dajesz „dobre” rady nie znajac ludzi, czytajac ich od przypadku do przypadku, ale w zaden sposob nie odnosisz tego do wlasnego zycia… troche szkoda, bo wtedy jesli ktos bladzi moze by wrocil na dobra droge, a tak to troche jak przeczytanie w ksiazce z geografii, ze na… Czytaj więcej »

adam
adam
22.03.15 21:05
Reply to  łukasz84

@Łukasz, proponuję Tobie ze zrozumieniem przeczytać ks. Hioba,
W ks. Hioba chodziło o to, że „przyjaciele” Hioba zarzucali Hiobowi grzech, który miał być przyczyną cierpień Hioba, nie pojmowali, że cierpienie może być próbą. Bogu nie spodobało się to, że szukali w nim grzechu, którego nie było. (Bóg na początku ks. Hioba zachwyca się Hiobem)
Bóg nigdzie nie zakazuje pouczać drugiego człowieka, a nawet nakazuje go napominać por Mt 18,15-17
Jak to ktoś tu napisał, czepiłeś się wątku nie znając kontekstu i w dodatku wychodzi na to, że Pismo Sw. na które się powołujesz kiepsko znasz.

łukasz84
łukasz84
22.03.15 22:02
Reply to  łukasz84

„O Panie, Ty wybawiasz naród uniżony, a pognębiasz oczy wyniosłe” (Ps 18, 28) Przypowieść o faryzeuszu i celniku wygłosił Pan „do niektórych, co ufali sobie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili” (Łk 18, 9). Łatwo człowiek popada w pokusę takiego o sobie mniemania, a może to zdarzyć się szczególnie tym, którzy postanawiają prowadzić życie pobożne. Samo zachowywanie prawa Bożego, praktyka ćwiczeń pobożności, dawanie jałmużny, a może nawet jakaś pokuta mogą wzbudzić w duszy jeszcze nie oczyszczonej z pychy pewne poczucie samowystarczalności. Wtedy staje człowiek przed Bogiem z głową zadartą, z wewnętrznym przekonaniem, że ma jakieś prawo, by być wysłuchanym przed… Czytaj więcej »

adam
adam
22.03.15 22:29
Reply to  łukasz84

Wymachujesz nietrafionymi cytatami z Biblii jak szabelką, to do niczego nie prowadzi. Dlatego w takiej jałowe dyskusje nie wchodzę.
Chciałbym, żeby lulu zrozumiała, że jej problem to brak zaufania Bogu i ludziom. Gdy nie zacznie doceniać i dziękować za Boży planu na jej życie, będzie „kopać się” z życiem do śmierci. Przy okazji jadem marudzenia i narzekania będzie innych „obdzielać”, co czyni na tym forum przynajmniej od 1,5 roku.
dobranoc

daria.np
daria.np
23.03.15 07:24
Reply to  łukasz84

Lukasz wszyscy jestesmy pyszni, nie jestes od nas lepszy, ani my od Ciebie. Z jednej strony ganisz w nas pouczanie lulu z drugiej sam nas pouczasz. Nie sadze, zeby Adam, Asia, czy ja czuljemy sie lepsi od niej. Raczej, kazdy z nas przechodzil taki etap w nawroceniu. I dlatego udziela rad (dar rady- jest jednym z darow Ducha Swietego) Ty natomiast caly czas nam uwlaczasz, a w tym momencie nazwales nas faryzuszami… „celnicy i nierzadnice wejda przed wami do krolestwa Bozego”. Kazdy na swoj sposob jest celnikiem, faryzeuszem i nierzadnica. Gwozdzie, ktore przybily Chrystusa za Twoje grzechy nie roznily sie… Czytaj więcej »

lulu
lulu
22.03.15 17:27
Reply to  adam

a propos protestantów adamie, tę ksiażkę „Moc uwielbienia”, którą tak mocno wyznajesz napisał protestant, to ci nie przeszkadza?

adam
adam
22.03.15 17:40
Reply to  lulu

Nie „wyznaję” żadnej książki, szukam prawdy w wielu źródłach, czytam katolików i protestantów. Uważam, że książki protestanckie podchodzą pod beletrystykę, są pisane by dobrze się sprzedawały, prawdy teologiczne są mniej ważne.
Protestanci w większości nie czytają książek pisanych przez katolików, reagują na nie alergicznie. Nie muszę wspominać o ich nienawiści do kultu Maryjnego i świętych.

lulu
lulu
23.03.15 08:38
Reply to  adam

adamie proszę przestań mnie oceniać, lulu nie ufa Bogu i ludziom, lulu jest leniem, lulu marudzi od 1,5 roku itd., po prostu przestań bo ja już skończyłam ten temat, nie potrzebnie się wczoraj odezwałam, to był mój błąd, już wam nic nie powiem bo macie większy problem ze mną niż ja sama ze sobą

lulu
lulu
23.03.15 08:42
Reply to  lulu

a ty daria.np masz do mnie maila jak ci zależy na dobrych radach dla mnie to napisz bezpośrednio do mnie
żeby dawać komuś dobre rady trzeba najpierw kogoś dobrze zrozumieć

adam
adam
23.03.15 11:14
Reply to  lulu

Lulu brakuje Tobie ufności w Boży plan na Twoje życie, nie umiesz mu dziękować za wszystko co Cię spotyka, a to podstawa w relacji z Bogiem. Nie piszę tak, bo chcę Ci dogadać, masz z tym problem i dopóki nie zwalczysz go w sobie (najlepiej wyznać to na spowiedzi), będziesz dreptała w miejscu, wiecznie niezadowolona ze swojego życia i odpychała od wiary innych. Bóg pragnie i ma moc przemieniać życie, a u Ciebie ciągle to samo. Jeśli się nic nie zmienia, to znaczy, że jest problem w Tobie. Na początku roku miałem bardzo ciężki okres w życiu, pojawiła się bardzo… Czytaj więcej »

lulu
lulu
23.03.15 11:50
Reply to  lulu

dobrze i odpuść już

adam
adam
23.03.15 11:53
Reply to  lulu

Odpuszczę gdy Ty spełnisz swoją obietnicę i przestaniesz narzekać i marudzić tutaj, bo plujesz swoją nieufnością Bogu w twarz.

lulu
lulu
23.03.15 11:58
Reply to  lulu

i to nie brak ufności tylko nerwica ale ty tego nie miałeś więc sobie poradziłeś z problemami jak każdy zdrowy człowiek, więc nie strugaj bohatera

lulu
lulu
23.03.15 12:36
Reply to  lulu

mówisz masz

adam
adam
24.03.15 10:31
Reply to  lulu

Uważasz lulu, że nerwica to choroba, której Bóg nie przeskoczy? Sam miałem lęki takie, które mnie paraliżowały, nie pozwalały pracować, budziłem się w nocy, byłem przekonany, że taki już mój los, bo od młodości tego doświadczałem. Gdy się zacząłem nawracać uwierzyłem w to co powiedziała Maryja w Fatimie, że nie ma sprawy, której nie można rozwiązać na różańcu. Dlatego gdy miałem „napady” bez względu na porę dnia zaczynałem odmawiać różaniec i oddawać to Maryi i ranom Jezusa, po roku zostałem od lęków uwolniony. Nie wiem co to było, czy nerwica, czy sprawy duchowe, nie chodziłem po lekarzach, ale niekiedy brałem… Czytaj więcej »

luko
luko
22.03.15 15:43

Adam. Tysiąc faktur to jest nie dużo. U nas jest gospodarstwo rolne i dużo rzeczy się bierze na fakturę i na przelew albo na W/Z i płaci się na koniec miesiąca z ogólną fakturą i też prawie zawsze należności są uporządkowane chyba że się o czymś zapomi. Ale lulu nie oto chodzi. Jej chodzi o to że można pracować cały miesiąc i grosza za to nie dostać, nie przez zapomnienie ale specjalnie żeby firma miała większe zyski.

adam
adam
22.03.15 15:30

Głupi ten kto nie ufa Bogu, a tak się lulu zachowuje, niby modli się o pracę, a gdy ją dostaje, to od razu wymyśla, że kasy za nią nie dostanie, że za późno. Prowadzę działalność wypisuję około 1000faktur rocznie, za zeszły rok mam niezapłaconą 1 fakturę, po ludzku to wybitny wynik. Oddaję codziennie swoją pracę, kontrahentów Jezusowi i Maryi i nie przemyję się czy ktoś mi nie zapłaci, bo ufam, że jeśli Bóg mnie prowadzi to on jak dobry Ojciec wie, że za pracę należy mi się wynagrodzenie. Zacznij w końcu lulu ufać Bogu, a nie narzekać. Narzekanie i brak… Czytaj więcej »

lulu
lulu
22.03.15 15:58
Reply to  adam

Kiedyś zostałam oszukana jeśli chodzi o pieniądze, moje ciężko zarobione pieniądze ktoś zabrał za nic, jestem przewrażliwiona, to nie brak ufności Bogu tylko ludziom, których namnożyło się ostatnio takich dla których uczciwość nie istnieje, jeśli chodzi o pieniądze to nie ufam ani jednemu człowiekowi i nie wiem co musi się stać żebym zaufała. Przestań mnie oceniać bo nic o mnie nie wiesz!!!

adam
adam
22.03.15 16:04
Reply to  lulu

prawie każdy został w jakiś sposób oszukany,
nie ufanie ludziom = nie ufanie Bogu
tłumacz się tłumacz, jak się nie weźmiesz w garść to za 10 lat w dalszym ciągu będziesz umiała tylko marudzić…

lulu
lulu
22.03.15 16:11
Reply to  adam

nie, nie będę ci się tłumaczyć

lulu
lulu
22.03.15 16:12
Reply to  lulu

tutaj widać twoją patologie w myśleniu stawiasz człowieka na równi z Bogiem

AlaJ
AlaJ
24.03.15 19:54
Reply to  lulu

ja kilkakrotnie zostałam oszukana. zarabiam też mało, jak na moje wykształcenie to naprawdę mało. dorabiam więc do pensji, wchodzę w jakies współprace, różnie to bywało. Sama zakładałam kiedyś firmę itp. Jednak lepiej jest pracować niż nie. Może też Lulu oddać sprawy finansowe św. Józefowi.

luko
luko
22.03.15 14:45

Hej lulu. Tak czytam i wywnioskowałem że masz prace. Chce Ci pogratulować. I powiedzieć że może im się spodobasz i po jakimś czasie podniosą Ci stawkę po 5 zł trochę mało. Jeszcze jak ktoś musi dojechać autobusem do pracy i opłacić mieszkanie życie to okazuje się ze nie ma za co żyć.

lulu
lulu
22.03.15 14:59
Reply to  luko

dzięki za dobre słowo 🙂

Teresa.A
Teresa.A
22.03.15 11:38

Lulu poproś Jezusa niech uleczy Twoje zranienia , które masz w sobie . Wówczas nikt i nic Cie nie zrani .

Teresa.A
Teresa.A
22.03.15 11:31

Komentarz Adama mi się podoba. Lulu mając 1000zł , a ich nie mieć to chyba jest różnica . Prawda? Ile osób harowało np.2-3 m-ce i nie dostali za to wynagrodzenia ? Też tak bywa . Ja nie mając pieniążków na leki , a nie miałam innego wyjścia i głodowałam i ..wyszło mi na dobre . Nauczyłam się pościć .Wyleczyłam się , bo chyba dzis by mnie nie było. Teraz jestem po pięcio dniowym poście , chociaż mnie stać . Pościłam ale w kuchni przygotowywałam posiłki córce , to jest fajnie. Zacznij dziekować za wszystko co masz , a zacznie Ci… Czytaj więcej »

lulu
lulu
22.03.15 11:46
Reply to  Teresa.A

nie cieszę się dlatego bo mam umowę na miesiąc ale wynagrodzenie być może dostanę dopiero w maju, jeśli nie wymyślą po drodze że mam im wypłacić odszkodowanie za jakieś wymyślone straty i tak co miesiąc, była jedna dziewczyna która się bardzo cieszyła ale ona podpisała umowę ale jej nie przeczytała, a tak poza tym to nikt inny się nie cieszył

lulu
lulu
22.03.15 11:48
Reply to  lulu

ucieszę się jak zobaczę pieniądze na swoim koncie, obiecuje wam

daria.np
daria.np
22.03.15 14:00
Reply to  lulu

lulu, ale to jest normalne, ze wnagrodzenie dostaniesz w maju, ja nie widze w tym nic nadzwyczajnego i nienormalnego… druga sprawa, kazda praca wiaze sie z odpowiedzialnoscia i straty czesto musi ponosic pracownik (ja tez tak mam), trzecia kwestia Jezus i Bog. Po co Ty sie tym martwisz? „Moge wszystko w tym ktory mnie umacnia”. Ja od kilku miesiecy wiecznie mam, jakis problem, ale nie zamartwiam sie nimi, oddaje je Bogu. On jest silniejszy ode mnie, wiec niech On sie martwi. Pros Jezusa od uwolnienia od lekow i strachu, bo Ty sie wszystkiego boisz, sama piszesz czarne scenariusze. Tez kiedys… Czytaj więcej »

lulu
lulu
22.03.15 14:42
Reply to  daria.np

wiem ze jest normalne ale nie jest pewne czy go dostanę i nie chce już o tym rozmawiać, bo jak zwykle wychodzę na najgorszą w tej dyskusji

Teresa.A
Teresa.A
22.03.15 14:53
Reply to  daria.np

Daria aż mi się podoba coś napisała.
Lulu u Ciebie wiecznie problem ze wszystkim. Kobieto masz 31 lat i czas wziąść życie w swoje ręce . Może Ci jest potrzebny lodowaty kubeł wody na głowę , abyś normalnie zaczęła się zachowywać jak kobieta dorosła.
Po prostu Twoje komentarze nie chce się czytać .
Wszyscy mają się litować nad Tobą ?
Bidulka Lulu …bo to …bo tamto ….bo Lulu znowu wkurzona , a wszyscy be

lulu
lulu
22.03.15 16:00
Reply to  Teresa.A

no i nie będziecie już ich czytać, teraz to już na 100%
zostanie z Bogiem

adam
adam
22.03.15 11:12

No tak, jestem chamski,bo wytykam to, że lenistwo, narzekanie jest grzechem! Bóg mnie przez ostatni rok przetoczył przez różne doświadczenia, moja siostra stwierdziła, że ona załamuje się problemami w pracy, a gdy na mnie zwalały się poważne problemy, to miałem pokój i radość w sercu. Jestem wdzięczny Bogu za wszystkie doświadczenia, chociaż w trakcie potrafię się z nim kłócić. Życie dla mnie to ciąg zadań, które stawia na naszej drodze Bóg po to by nas uświęcać. To od nas zależy, czy je podejmiemy, czy będziemy narzekać na okoliczności i wybierzmy swoją drogę, która nas nie rozwija. Dzięki modlitwie wiem, że… Czytaj więcej »

łukasz84
łukasz84
22.03.15 14:49
Reply to  adam

Ciekawe co na końcu okaże się obrzydlistwem, pouczanie innych co jest grzechem a co nie, czy to jej narzekanie, które jest może jakąś protezą miłości, której potrzebuje.

Teresa.A
Teresa.A
21.03.15 22:51

Dasz radę. Jesteś NAJWAŻNIEJSZA , NAJLEPSZYM pracownikiem . Trzymaj się ciepło. Pamiętaj błogosławić wszystko i wszystkich . Jesteś pępkiem świata . ho ho

lulu
lulu
22.03.15 09:22
Reply to  Teresa.A

bardzo śmieszne, obyś ty nigdy nie musiała zapieprzać za 5 zł na trzy zmiany

adam
adam
22.03.15 09:55
Reply to  lulu

Ależ lulu praca za 5zł/h to praca idealna dla Ciebie!!! gdybyś dostała więcej to nie mogłabyś pluć Bogu w twarz za swoje „nieszczęśliwe” życie. Myślę, że nie tylko ja dostrzega to, że masz problem z oddawaniem chwały Bogu za swoje życie (porównaj je chociaż z dziećmi w Afryce). W Polsce jest sporo pracy, normalny człowiek popracowałby za grosze, odłożyłby trochę kasy, by wyrwać się z wiochy np. pod Poznań, bo tam już płacą 12zł/h i małymi kroczkami zmieniałby swoje życie. Jednak Ty wolisz siedzieć i użalać się nad sobą i męczyć tym użalaniem innych. Znajdź mi w Biblii chociaż jeden… Czytaj więcej »

lulu
lulu
22.03.15 10:18
Reply to  adam

szkoda gadać, od jakiegoś czasu ludzie na tej stronie stali się tacy chamscy że nie mam ochoty tu zaglądać, ale ważne że jesteście pobożni

daria.np
daria.np
22.03.15 10:26
Reply to  lulu

lulu, bo to zaczyna byc nudne, ze cokolwiek sie do Ciebie mowi, jakakolwiek rade udziela to Ty narzekasz, marudzisz, nigdzie i w niczym nie dostrzegasz dzialania Boga, a Bog mowi do Ciebie przez ludzi i dziala w Twoim zyciu. Kiedys byla tu rozmowa (nie pamietam o czym), ale to Ty napisalas, ze Izraeli szli do Ziemi obiecanej 40 lat, bo szemrali i nie sluchali Boga, wiec wiesz to, masz to podane na tacy, a nie odnosisz tego kompletnie do swojego zycia…

Joanna K.
Joanna K.
22.03.15 10:43
Reply to  lulu

Przykre jest Lulu to, że nie doceniasz daru jaki otrzymałaś. Wiele osób modliło się za Ciebie, żeby Ci się powiodło. Zawsze podkreślałaś, że tu gdzie mieszkasz nie ma szans na pracę, więc każdy inny uznał by Twój angaż za cud. Nie powinnam Ci pisać jak powinnaś się zachowywać, ale serce boli jak wokół siebie widzisz samo zło. Płaczesz, że będziesz harować za 5 zł, a co wolałabyś nadal nic nie robić? Zastanów się ile jest np. samotnych matek, które są zmuszone zostawiać swoje dzieci na całe dni, żeby móc zarobić na utrzymanie, a następnie wracają do domu, sprzątają, gotują, piorą,… Czytaj więcej »

lulu
lulu
22.03.15 11:27
Reply to  Joanna K.

a mnie jest przykro kiedy mnie Teresa wyśmiewa i tylko o to mi chodzi, mnie nie rozchodzi się o stawkę gdybym nie chciała to bym się na nią nie decydowała i pępek świata raczej by się na to nigdy nie zdecydował, dlatego jest mi bardzo przykro, jak zwykle mnie nie zrozumieliście i jak zwykle mnie oceniacie,
owszem marudziłam że nie mam pracy, więc wam napisałam że mam i dziękuję tym którzy się za mnie modlą, ale jak przeczytałam to co napisała Teresa to się wkurzyłam, dlatego się już nie będę odzywać

Joanna K.
Joanna K.
22.03.15 11:34
Reply to  lulu

Widzisz Lulu, ty zinterpretowałaś komentarz Teresy jako przytyk, a mi się wydaje, że ona chciała Cię wzmocnić, tzn. pisząc , że jesteś pępkiem świata, może miała na myśli, że dla Boga jesteś najważniejsza. Czasami nieopatrznie rozumiemy słowa innych

Teresa.A
Teresa.A
22.03.15 11:35
Reply to  lulu

Lulu ja się nie naśmiewam . To nie jest naśmiewanie. Masz tak myśleć że jesteś najważniejsza. Dla Boga jesteś najważniejsza . Nie mam to w naturze aby z kogoś się nasmiewać . Ciebie wszystko rani. Masz się odzywać …popisz nam tu czasami co u Ciebie

lulu
lulu
22.03.15 11:38
Reply to  lulu

rzadko kiedy słowo pępek świata używa się w pozytywnym znaczeniu, raczej wobec ludzi których się uznaje za egoistów i wyniosłych

lulu
lulu
21.03.15 19:52

widzę że tęskniliście, ja też 🙂 mam prośbę jak ktoś ma ochotę to pomódlcie się za mnie żeby porodziła sobie w nowej pracy, w której na początku jest bardzo duży przesiew,
dzięki

Joanna K.
Joanna K.
21.03.15 21:22
Reply to  lulu

Lulu zrobię to z przyjemnością. Trzymaj się kochana!

lulu
lulu
14.03.15 21:24

odczuwam silny głód uczuć pozytywnych od innych 🙁 wiem co napiszecie, tak tylko sobie pisze 🙁

AgnieszkaC
AgnieszkaC
14.03.15 21:36
Reply to  lulu

Fajnie, że jesteś tutaj z nami 🙂

lulu
lulu
14.03.15 21:42
Reply to  AgnieszkaC

ni chociaż tyle :), mogę to z siebie wyrzucić, chciałabym żeby mnie ktoś przytulił i powiedział że wszytko będzie dobrze, że panikuje i że wymyślam, a najbardziej bym chciał usłyszeć że mnie ktoś kocha (nie przeczytać, ale doceniam), ale mam zbyt wygórowane wymagania, pójdę spać, na chwilę zapomnę, jutro będę starać się o tym mnie myśleć i tak w kółko
Dobranoc wszystkim

łukasz
łukasz
15.03.15 12:47
Reply to  lulu
lulu
lulu
15.03.15 17:47
Reply to  łukasz

Łukasz to ty śpiewasz? fajnie

łukasz
łukasz
15.03.15 20:23
Reply to  lulu

Ja nie mam nic wspólnego ze śpiewaniem (kiedyś śpiewałem jak sie wracało skądś w nocy, teraz to mnie budzą śpiewem pod oknem co mnie denerwuje), a tych ludzi nie znam, mieszkam daleko na wschód od nich, ale słuchać lubie.
Jak lubisz w tej tematyce to sobie wpisz w google
luxtorpeda autystyczny
czuwanie modlitewne a moc uzdrawiała wszystkich
czuwanie modlitewne proście a będzie
czuwanie modlitewne brzezie
tak w ogóle to ja sie podpisuje z małej litery
bo jest tu jeszcze z dużej litery Łukasz

lulu
lulu
16.03.15 19:43
Reply to  łukasz

nie ze od razu lubię, ok będę pamiętać ze z małej

Joanna K.
Joanna K.
14.03.15 21:43
Reply to  lulu

Lulu otulę Cię miłością w dzisiejszej modlitwie 🙂

luko
luko
11.03.15 22:27

Mój tata mówi. Że jak komuś coś pomogę to później to wraca do mnie. Tylko ta pomoc wraca dwa razy większą. Ja pomagam jak tylko mogę. Czasami pomagam jak komuś coś Się stanie w czasie drógi. Znam nie znam ale się zatrzymuje i pomagam. Tylko jak ja miałem problem z samochodem. To nikt się nie zatrzymał i nie zapytał czy coś pomóc. Musiałem po kolegę dzwonić.

lulu
lulu
11.03.15 22:36
Reply to  luko

bo twój tata żył w innych czasach, kiedyś tak było, ale się skończyło, dobrze że chociaż masz kolegę

Lola
Lola
12.03.15 10:10
Reply to  lulu

Na depresję są lekarstwa. Czas udać się do lekarza. To potrwa jakieś 6 miesięcy. Ale potem już nie będziesz tak pesymistycznie patrzec na świat.

lulu
lulu
13.03.15 16:13
Reply to  Lola

na beznadziejne życie nie ma lekarstwa

Prawdziwa Lola
Prawdziwa Lola
14.03.15 21:42
Reply to  Lola

Wymyśl własny nick i nie używaj mojego, po raz kolejny bardzo Cię proszę. Myślenie nie boli, chyba że chcesz się podszywać pode mnie.

Joanna K.
Joanna K.
11.03.15 21:51

Kiedyś usłyszałam takie mądre zdanie, że pomagając ludziom nie oczekuj ich wdzięczności.

lulu
lulu
11.03.15 22:17
Reply to  Joanna K.

nie oczekiwałam wdzięczności, myślałam tylko że przyjaciele sobie pomagają nawzajem, widocznie byłam naiwna, ale już nie jestem

Joanna K.
Joanna K.
11.03.15 21:42

Znam życie Lulu i w dobrym i w złym jego wymiarze. Też mnie – jak prawie tu wszystkich – los nie oszczędzał.Jak nie otworzysz oczu, to będziesz ślepcem i nie zobaczysz dobra. Taka prawda

lulu
lulu
11.03.15 21:49
Reply to  Joanna K.

ja już byłam dobra i źle na tym wyszłam, myślałam że będą pamiętać, że kiedyś pomogą jak ja, ależ skąd, wykorzystać ile się da a potem udać że się nie pamięta, wiesz jaka jest prawda – umiesz liczyć licz na siebie

lulu
lulu
11.03.15 21:27

dlaczego jedna rzecz nie może mi się udać
a tam
dobranoc

Bożena S.
Bożena S.
11.03.15 08:47

I o kogoś również.Pozdrawiam Cię.

lulu
lulu
11.03.15 09:55
Reply to  Bożena S.

nic z tego nie wyszło to koniec, cale życie przesiedzę w domu na dupie przed komputerem

łukasz
łukasz
11.03.15 18:09
Reply to  lulu

zawsze możesz iść na spacer

lulu
lulu
11.03.15 21:03
Reply to  łukasz

tak masz rację, można iść na spacer w kierunku niewiadomym, iść, iść, iść, w końcu ziemia jest okrągła, to i tak się wróci do punktu wyjścia, więc można se tak chodzić w kółko

Joanna K.
Joanna K.
11.03.15 21:25
Reply to  lulu

Są jeszcze plusy 🙂 Taka przechadzka to idealny sposób na wzmocnienie i dotlenienie organizmu. Spacery mają zbawienny wpływ na gęstość kości, zapobiegają chorobom sercowo-naczyniowym, wahaniom nastroju, chronicznym zmęczeniom i bezsennością, mogą nawet zapobiec depresji, ponieważ zapewniają wzrost energii, która z kolei wpływa na rozładowanie stresu i poprawę samopoczucia. Zawsze też można spotkać kogoś interesującego…

lulu
lulu
11.03.15 21:32
Reply to  Joanna K.

zwłaszcza jak leje śnieg z deszczem albo zanieczyszczenie powietrza jest przekroczone trzykrotnie, np, tak jak dzisiaj, wczoraj i przed wczoraj i tak ma być jutro

Joanna K.
Joanna K.
11.03.15 21:34
Reply to  lulu

No niestety, dla jednych jest szklanka do połowy pełna, dla innych pusta. Nie można Cię przekonać uparciuszku, poddaję się, pa

łukasz
łukasz
11.03.15 21:35
Reply to  lulu

Po to ma człowiek głowe, żeby mu sie do środka nie lało.

lulu
lulu
11.03.15 21:39
Reply to  lulu

ale płuc już się nie da zatkać

Joanna K.
Joanna K.
11.03.15 19:06
Reply to  lulu

Lulu, tak mi przyszło któregoś dnia do głowy, że w miejscu, w którym mieszkasz są na pewno jacyś starsi ludzie, którym mogła byś się przydać, pomóc w jakiś sposób np. posprzątać mieszkanie, zrobić zakupy, porozmawiać. Taka pomoc innym ludziom nadaje sens i zmienia perspektywę człowieka, jego sposób myślenia. Człowiek nie jest sam, cieszy się, że może być potrzebny, że ktoś go docenia. Nie można żyć w samotności. Zawsze gdzieś jest ktoś, kto potrzebuje pomocy. A często od małej zmiany, zaczynają się dziać wielkie rzeczy. Pewna osoba zdominowana przez męża sadystę wygrała w ten sposób swoje życie. Starsza pani, którą się… Czytaj więcej »

lulu
lulu
11.03.15 20:58
Reply to  Joanna K.

starsza osoba, która potrzebowała mojej pomocy umarła, wzięła po prostu i sobie umarła, inne starsze osoby też umrą

Joanna K.
Joanna K.
11.03.15 21:03
Reply to  lulu

jak my wszyscy, ale można niektórym poprawić jakość życia, dać pociechę i samemu znaleźć ukojenie

lulu
lulu
11.03.15 21:21
Reply to  Joanna K.

jęli ludzi cierpiących na mnie nie działają kojący

lulu
lulu
11.03.15 21:23
Reply to  lulu

jęki

Joanna K.
Joanna K.
11.03.15 21:30
Reply to  lulu

Nie wszyscy staruszkowie jęczą. Lulu, a Ty nie jęczysz? Od wielu starych ludzi można się nauczyć mądrych rzeczy, zaś okazana im pomoc naprawdę podnosi obie strony na duchu. Nie pomożesz sobie, jeśli nie zaczniesz widzieć wokół siebie ludzi, którym można pomóc, choćby dobrym słowem, gestem

lulu
lulu
11.03.15 21:35
Reply to  lulu

nie znasz życia, od razu zaczną mnie podejrzewać że chce ich okraść, ale spoko, szukam pracy w domach starców

Bożena S.
Bożena S.
11.03.15 08:45

Lulu zawsze jest o co walczyć!!!

Teresa.A
Teresa.A
10.03.15 10:54

Też tak o Natalce mi mysli krążą … jak z jej leczeniem . Mam nadzieje że na Święta odezwie sie na forum . Najważniejsze że jest leczona .Silna dziewczyna będzie walczyc o życie … da radę .

lulu
lulu
10.03.15 08:06

Dzięki za dobre słowa, dzisiaj rano mi lepiej, co będzie do wieczora nie wiem. Martwię się o Natalie, już się nie odzywa ponad miesiąc, to chyba niedobrze, w szpitalu się siedzi maksymalnie dwa tygodnie, a z telefonu też można maila napisać raz od czasu, wątpię że zapomniała 🙁

227
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x