Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marta: Nowe mieszkanie:)

Witam, chciałam się podzielić moim świadectwem związanym z odmawianiem Nowenny.Oczywiście jak wiele osób trafiłam na nią przez przypadek, na początku wydawało mi się, że nie jestem wstanie nawet odmówić codziennie jednej dziesiątki Różańca, a gdzie trzy całe? Jednak podjęłam się tej modlitwy, moją Nowennę rozpoczęłam w listopadzie 2014 w intencji znalezienia nowego mieszkania. Sytuacja wyglądała tak , że wraz z mężem nie mogliśmy znaleźć mieszkania na wynajem od 3 miesięcy po przeprowadzce do nowego miast, pomieszkiwaliśmy kątem u moich Teściów. Następnie udało Nam się znaleźć i wynająć mieszkanie, okazało się po kilku dniach od zamieszkania, że właściciele nas oszukali wielokrotnie co do wielu rzeczy związanych z tym mieszkaniem, do tego stopnia że musieliśmy się dopominać o odpowiednie ogrzewanie itp. nie wspomnę że w jednym z pokoi lała nam się woda na głowę.

Zatem postanowiłam rozpocząć Nowennę w intencji, znalezienia nowego mieszkania, tym bardziej  że za 1,5 miesiąca powitamy na świecie Synka.Nie muszę nadmieniać, że w czasie odmawiania działy się rzeczy, które miały mnie zniechęcić, do tego stopnia że momentami wydawało mi się że obrażam Maryję swoją modlitwą, ale nie  ustawałam w modlitwie. Nowennę skończyłam w styczniu i dalej nie znaleźliśmy mieszkania, miałam nawet żal i pojawiło się przeświadczenie, że nie zasługuje na pomoc Maryi.

Jednak to był czas Błogosławiony ponieważ Najświętsza Panna nauczyła mnie w tym czasie pokory, zaufania i cierpliwości. Wiem, że był mi ten czas oczekiwania potrzebny, żeby móc przyjąć łaski które przygotowała mi Maryja, przede wszystkim dar zaufania i wiary. Muszę dodać, że w najbliższą sobotę idziemy z Mężem oglądać mieszkanie, które znajduje się na osiedlu na którym bardzo chcieliśmy zamieszkać, jest na parterze tak jak Nam się marzyło i będzie Nas stać na nie i osoby które chcą je wynająć są wierzące. Nie wiem czy je wynajmiemy i tam zamieszkamy, ale wiem że Maryja mnie nie zostawiła i przed porodem na pewno znajdzie Nam nowe miejsce. Dziękuje Ci Matko Najświętsza za to że mnie Kochasz i się mną opiekujesz.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Sunny
Sunny
21.03.16 20:31

Agnieszka, nie wysilaj sie. Te powyzsza osobniczke, trzeba zglosic natychmiast!!!
Ona systematycznie przysyla te komentarze, zeby bluznic Matce Bozej!
Prosze, kto czyta, niech nacisnie przycisk „zglos”.

Agnieszka
Agnieszka
21.03.16 20:07

Aqurw bardzo mi przykro z powodu śmierci Twojej mamy. Z powodu cierpienia, które otrzymalyscie. Gdy umarł mój tata też czułam ze Bóg mnie opuścił, byłam na Niego zła. Dziś wiem, że Bóg tak bardzo kochał mojego ojca ze pragnął mieć go przy sobie. Zabral Go w najlepszym dla niego momenci…To dla nas ludzi trudne, niepojęte….ale wiara nie polega na rozumieniu tylko zaufaniu. Proszę posłuchaj sobie kazań księdza Dominika Chmielewskiego. Są na yt. Jego słowa otworzyły mi oczy na wiele spraw. Również na to dlaczego inni mają lepiej Bóg istnieje naprawdę mam na to wiele dowodów…. Choć moja Nowenna nie została… Czytaj więcej »

Ala
Ala
26.02.15 20:03

We właściwym kierunku zdążasz. Z pomocą Maryi zawsze będziecie szczęśliwi. Ona toruje każdą drogę, tylko trzeba Jej zaufać. Módl się a przede wszystkim dziękuj i wychwalaj Boga w każdej sytuacji. Nawet w trudnych czy przykrych chwilach też chwal Boga. To od Niego mamy wszystko i On razem z Maryją troszczy się o każdego z nas. Posłuchaj konferencji Marii Vadii i zaraź się jej wiarą i entuzjazmem. Szczęść Boże.

weronika
weronika
16.02.15 22:49

Mateczka też szukała miejsca aby urodzić dzieciątko, otoczy Cię opieką.
Wszystkiego dobrego życzę, szczęśliwego rozwiązania oraz spotkania dobrych ludzi
na Twojej drodze.

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x