Zwróciłem się do Maryi nowenną pompejańską z prośbą o usamodzielnienie się syna, u którego 10 lat temu stwierdzono objawy schizofrenii. Początkowo nic się nie zmieniło w jego życiu, a ja myślałem, że modliłem się bez należytego zaangażowania, bo często odmawiałem różaniec w drodze do pracy. Po paru tygodniach zadzwonił kolega syna. Zaproponował mu, żeby przyjechał na testy kwalifikacyjne. Syn pojechał, pozytywnie rozwiązał testy i został przyjęty do pracy w renomowanej uczelni. Wynajął mieszkanie i jest już samodzielny. Chwała Maryi, zawsze Dziewicy!
jak cudnie, NP potrafi cuda … 🙂
Chwała Panu i Maryi. Ja rozumiem Janku, co to znaczy. Mój brat jest też chory od 20 lat. O tej chorobie tak mało się mówi, o innych jest tak głośno. Wierzę, że za przyczyną Maryi Bóg uzdrowi kiedyś mojego brata.
Piękne 🙂 Pozdrawiam.
Ps. Sama też liczę na podobny cud 🙂
Dziękować tylko Marii