Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Zostałam uzdrowiona

Na wakacjach okazało się, że mam guza piersi. Od razu, jeszcze przed wizytą lekarską, rozpoczęłam nowennę pompejańską. Po badaniu lekarz (który ponoć nigdy się nie myli!) błędnie odczytał wynik USG i polecił, aby nic z „tym” nie robić („rozejdzie się po kościach” – powiedział), mimo że cały czas odczuwałam ból i ucisk w miejscu guza. Odmawiałam nowennę i „coś” mi podpowiadało, aby udać się do innego lekarza. Ten skierował mnie na biopsję i zasugerował usunięcie guza (który według niego nie wyglądał dobrze), bez względu na wynik. Szybko skierowano mnie na konieczną operację. Pierwszego dnia części dziękczynnej nowenny otrzymałam wynik badania histopatologicznego – byłam zdrowa! A ja twierdzę, że zostałam uzdrowiona, za co chwała Panu i Matce Najświętszej! Dziękuję Maryjo, że mnie wysłuchałaś!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x