Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ania: Narzeczeństwo

Od dłuższego czasu chodziło mi po głowie to, żeby pomodlić się nowenną w bardzo ważnej dla mnie intencji i spróbowałam chyba właśnie po tym jak przeczytałam w innym świadectwie, że jak nie ma się czasu na odmówienie wszystkich modlitw naraz to można modlić się podczas innych czynności. Tak więc modlę się w drodze do pracy i z pracy w intencji mojego przyszłego małżeństwa, które jak myślę dojdzie do skutku. Bardzo trudno mi jest podjąć ostateczną decyzję, czy faktycznie chcę spędzić życie z moim narzeczonym. Mam różne obawy, że możemy działać sobie na nerwy, co teraz też ma miejsce i oraz że dojdą jakieś trudności, z którymi może być bardzo słabo we wspólnym życiu.

Modlitwę zaczęłam niedługo po oświadczynach ponieważ nie chciałam pozostawać ciągle w niepewności, a także dlatego, że już zadeklarowałam swoją chęć zamążpójścia więc potrzebowałam wsparcia i upewnienia się co do swojej decyzji „z góry”.

Intencją było kochające się i szczęśliwe przyszłe nasze małżeństwo, jednak w 13 dniu części dziękczynnej wprowadziłam korektę do mojej intencji, co odczytałam jako łaskę ponieważ oddałam swoją przyszłość Panu, aby jeśli taki jest Boży Plan na mnie to, aby faktycznie pobłogosławił nas i abyśmy byli szczęśliwi.

Obecnie nie wiem, czy coś się zmieniło miedzy nami. Bywają trudne chwile, a po oświadczynach może nawet nasze relacje stały się trudniejsze, dlatego tym bardziej cieszę się, że oddaję tę sprawę Panu. Przypominam sobie zawsze, że wtedy kiedy poznałam obecnego narzeczonego była to dla mnie konkretna odpowiedź z nieba na moje prośby. Wiedziałam, że kogoś poznam, bo takie dostałam słowo w swojej wspólnocie, do której należę.

Chciałabym otrzymać jasną wskazówkę typu tak lub nie, jednak podejmuję się współpracy z Bogiem w tej sprawie, bo wierze, że wszystko jest do przepracowania i że trudności są zawsze.

Polubiłam tę modlitwę i już modlę się w innej intencji bardzo ważnej. Niech Pan błogosławi wszystkim, którzy zwracają się do niego z dziecięcą ufnością. Nie ma modlitw niewysłuchanych natomiast niektóre sprawy mogą być przed nami zakryte. ZPB

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
E.
E.
19.01.15 16:59

To ja proponuję taką modlitwę z modlitewnika „Skarbiec modlitw do Ducha Świętego” „O Duchu Święty, Duszo mojej duszy, uwielbiam Cię! Oświeć mnie, Prowadź mnie, Umocnij mnie, Mów mi, co mam czynić, Daj mi swoje polecenia. Obiecuję poddać się wszystkiemu, czego ode mnie oczekujesz. I przyjąć wszystko, co na mnie dopuścisz. Pozwól mi tylko poznać Twoją wolę. Amen.” oraz komentarz do tej modlitwy: „Oto tajemnica świętości i szczęścia. Spróbuj codziennie przez pięć minut wyciszyć swoją wyobraźnię, zamknij oczy na to co, zmysłowe, zamknij uszy na zgiełk świata, wejdź w siebie samego i tam, w sanktuarium swojej ochrzczonej duszy, która jest świątynią… Czytaj więcej »

Józef
Józef
19.01.15 16:26

niewysłuchanie nie kłóci się z niespełnieniem . To czy Ania dostanie jasną odpowiedź to inna sprawa . Jeśli termin jest ustalony to może wprowadzić niekonieczny nacisk . Życzę powodzenia i jak to napisała Weronika poproś może Ducha św. o jasne myśli .

lulu
lulu
19.01.15 15:44

„Nie ma modlitw niewysłuchanych” przestań chrzanić

E.
E.
19.01.15 17:01
Reply to  lulu

lulu modlitwa niewysłuchana po ludzku nie równa się niewysłuchana wg Boga. Za mali jesteśmy aby to pojąc. Pozostaje tylko modlitwa, bez względu na to czy się wali, czy się pali.

lulu
lulu
19.01.15 17:08
Reply to  E.

tak a kółko jest kwadratowe, srutututu kłębek drutu

weronika
weronika
19.01.15 12:51

Niech Duch Święty Was oświeci, póki jeszcze czas. Powodzenia Aniu

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x