Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Aneta: Dziękuję Tobie Kochana Matko

Niech Będzie Pochwalony Jezus Chrystus!

Witajcie ! Mam na imię Aneta i mam 32 lata.W lutym minionego roku źle się poczułam. Zaczęło się od nagłego osłabienia i zwrotów głowy, bardzo się wystraszyłam nie wiedziałam co się dzieje . Z czasem do tych objawów dołączyły biegunki  , kołatanie serca nie do zniesienia i tak okropne ze myślałam że to koniec ,ze umieram . Waga spadła 9 kg.teraz ważę 48 .Do tego wszystkiego dołączyło nagle wypadanie włosów z głowy .Włosy leciały garściami ,spadały z głowy jak liście z drzew jesienną porą, i to było dla mnie najgorsze w tym wszystkim ,ponieważ nigdy nie miałam problemu z włosami ,nigdy nie wypadały ,a tu nagle z pięknych grubych włosów robiły się coraz cieńsze, nie mogłam tego znieść ,popadłam w stany depresyjne w sumie całe, prawie całe wakacje przelezalam w łóżku z okropnymi atakami depresyjnymi , nie poznawałam swego ciała ,dziwnie się zachowywało,  jakby nie należało do mnie ,przez to wszystko, nie umiałam sobie poradzić, dostawałam dziwnych drgawek i zimnych potow widziałam siebie łyse i brzydką,  zaczęło się bieganie po lekarzach i szukanie przyczyny mojego  chorego stanu.Stwierdzono nerwice. Nie wierzyłam , nie wiedziałam ,że może ona tak zniszczyć człowieka, myślałam że to pomyłka ,że źle mnie zbadano i że pewnie mam gorsza chorobę , raka albo guza mózgu ,okropnie się bałam ,zaczęłam się modlić zacznijmy od tego że ja nie modliłam się od 15 lat. Zaczęłam modlić się o to aby  Bóg zabrał chorobę która chce mnie oszpecic,  która zabiera mi włosy, która sprawia że czuje się słabo i kręci mi się w głowie, która nie daje mi normalnie funkcjonować i pozbawia mnie kontakt z ludźmi..

Postanowiłam udać się na mszę o uzdrowienie.

Pomału wszystko zaczęło wracać do normalności raz było lepiej raz gorzej. Kołatanie serca ustały po pierwszej mszy uzdrawiające z ks.Teodorem Knapczykiem , nie powróciły i wierzę że już nie powrócą ,lecz zawroty głowy jeszcze się pojawiały i wypadanie włosów wciąż trwało . Zaczęłam interesować się bardzo cudami Matki Boskiej ,natrafiłam na książkę z nowenna pompejanska : Cuda i łaski Królowej Różańca Świętego w Pompejach.  Wiem ze to nie był przypadek Po prostu wiem ,ze Mateczka sprawiła, ze ta książka trafiła w moje ręce abym mogła poznać te cudowna modlitwę jaka jest nowenna pompejanska. ☺

Z niej dowiedziałam się o nowennie ,którą natychmiast zaczęłam odmawiać w intencji za swoje zdrowie ,o to aby Mateczka kochana zabrała chorobę i sprawiła iż utracone zdrowie mogłam odzyskać w stu procentach ,i o to aby włosy przestały opuszczać moja głowę, i aby zaczęły wyrastac nowe włosy w  łysych miejscach. Modliłam się i płakałam ,bywało raz lepiej raz gorzej, ale dałam rade nie poddałam się chwilami popadłam w wątpliwości, ale wytrwałam do końca, wierze że dzięki tej modlitwie odzyskam  w 100 % utracone włosy i zdrowie.

Swoją nowenne zakończyłam  9 stycznia , od tamtej pory jest poprawa ,mało zauważam aby włosy dalej wypadały,  z czego się cieszę jak szalona ☺ jeszcze trochę czasami wypadają ale to raczej jest naturalne wypadanie w bardzo małych ilościach ,prędzej jak pisałam wyżej wypadały garściami , zauważyłam pełno nowych włosków na głowie ,tak się cieszę!☺Dziękuję Ci za to Matko naj ukochansza! ,  lepiej się już czuję nie kręci mi się w głowie już tak jak przedtem  w sumie to od zakończenia nowenny nie zakrecilo mi się ani razu , czuję się dobrze i wierzę że Mateczka zabierze na zawsze te okropna chorobę z mojego ciała ,z mojego organizmu i z mojej duszy i głowy. Dzięki tej chorobie  ,złym zdarzeniem w moim życiu , i nowennie , po 15 latach nawróciłam się , po 15 latach poszłam do spowiedzi , przyjęłam kolęda,  zaczęłam chodzić do kościoła ,tak jak kiedyś rozmawiam z Bogiem, ciesze się ,że dzięki tej chorobie przybliżyłam się do Boga i wiem ze  właśnie po to ona w moim życiu się pojawiła☺

O Dziewico Różańca Świętego z Pompejow , bo gdy wezwałam Twojej pomocy ,nawiedziła mnie laska Boża.! Wszystkim będę głosić jak dobrotliwie obeszłas się ze mną.!

Z  Bogiem  wszystko jest możliwe. !☺

Dziękuję. ! I życzę wszystkim wytrwania w nowennie. Z Panem Bogiem.!

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
aneta
aneta
31.01.15 20:40

Nie ma problemu. Pomodlę się dzisiaj na pewno za panią.
Jeżeli o mnie chodzi to ja leki brałam tylko dwa tygodnie ,po czym włosy leciały mi garściami ,odstawiłam ,wystraszyłam się po prostu i zaczęłam się gorliwie modlić, i do dziś się modlę różańc em, i juz zawsze będę odmawiać codziennie rozaniec ,bo takie jest życzenie Matki Boskiej i tak jej też obiecałam . Życzę szybkiego powrotu do zdrowia .

Monika
Monika
30.01.15 22:01

Ciesze sie ze zostala Pani uzdrowiona z tak potwornie wyniszczajcej choroby. Ja jestem mloda osoba mam 28 lat i tez dopadla mnie ta choroba nerwica lękowa i depresja juz rok jestem na lekach i nie bardzo pomagja. Odmawiam NP pierwszy raz jestem w polowie. Chodze na msze z Ks Teodorem Knapczykiem ale jeszcze nie jest super. Prosze o modlitwe jesli to mozliwe.

aneta
aneta
31.01.15 20:52
Reply to  Monika

Nie ma problemu. Pomodlę się dzisiaj na pewno za panią.
Jeżeli o mnie chodzi to ja leki brałam tylko dwa tygodnie ,po czym włosy leciały mi garściami ,odstawiłam ,wystraszyłam się po prostu i zaczęłam się gorliwie modlić, i już zawsze będę odmawiać codziennie różaniec ,bo takie jest życzenie Matki Boskiej i tak jej też obiecałam . Życzę szybkiego powrotu do zdrowia .

beata
beata
29.01.15 09:32

To prawda, że Bóg dopuszcza na nas zło, abyśmy mieli szansę odnaleźć drogę do Niego. Wiem, to z własnego doświadczenia i doświadczenie wielu innych osób – tak jak w powyższym świadectwie – to potwierdza. To świadectwo jest dla mnie cenną wskazówką i na nowo pozwala wzbudzić nadzieję, że będzie kiedyś lepiej, dlatego dziękuję za nie.

Teresa
Teresa
29.01.15 05:55

Piękne świadectwo.

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x