Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Bożena: prośba o dziecko wysłuchana

I moja nowenna została wysłuchana! Chcę napisać szczególnie o łasce, jaką Maryja mnie (a właściwie moich bliskich :)) obdarzyła przy trzeciej nowennie. Dwie pierwsze też są wysłuchane – wierzę w to głęboko, tylko na efekty muszę jeszcze cierpliwie poczekać, ale i w tych sprawach w których odmawiałam dwie pierwsze nowenny dzieje się lepiej. Natomiast trzecia została całkowicie wysłuchana. Modliłam się o ciążę dla bliskiej memu sercu pary. Sprawa wydawała się beznadziejna, lata leciały i pomimo starań dziecka nie było. Gdy zaczęłam odmawiać nowennę, prosiłam gorąco Maryję nie tylko o ciążę ale również o to aby ona pojawiła się szybko. Bo już tyle lat czekali. Dobrą wiadomością o ciąży podzielili się ze mną kilka tygodni po zakończeniu przeze mnie nowenny :). Jestem przekonana że moja modlitwa przyczyniła się do tego. Dziękuję Ci Maryjo!

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
44 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Beata
Beata
31.12.14 13:03

Cieszę się, że wymodliłaś dla przyjacioł taki wielki dar. Ja właśnie w czoraj skończyłam odmawiać Nowenne w tej samej intencji tyle, że dla nas. W czerwcu będziemy mieli 13 rocznicę ślubu – mam nadzieję, że Matka Boża mnie wysłucha i tezż się w krótce doczekamy… Szcęsliwego Nowego Roku;)

Ula
Ula
27.12.14 16:17

W Święta Bożego Narodzenia rodzi się Jezus. Nie gdzieś w cyberprzestrzeni, ale w naszych sercach. To jest podstawowy sens tych Świąt. Więc ja się pytam: Jak miał się urodzić Jezus w Waszych sercach, skoro Wy myślicie o śmierci?!!!!!! Nie lubicie świąt, płaczecie, chcecie umrzeć…co to ma być? A gdzie radość z bycia Dzieckiem Bożym? Gdzie miejsce w sercach na przyjęcie Nowo Narodzonego Jezusa, gdzie zaufanie i miłość, główne fundamenty naszej wiary? Oddajcie Wasze życie Jezusowi, zróbcie Mu miejsce w Waszych sercach, nie się w nich rozgości, a na pewno Wasze życie się zmieni na lepsze, czego Wam serdecznie z całego… Czytaj więcej »

lulu
lulu
27.12.14 11:11

jakoś przez święta się trzymałam ale dzisiaj jet mi bardzo źle i smutno 🙁

nic nie wiem
nic nie wiem
27.12.14 11:39
Reply to  lulu

coś się stało Lulu?

lulu
lulu
27.12.14 13:00
Reply to  nic nie wiem

nie, nic się nie stało

E.
E.
27.12.14 17:07
Reply to  lulu

lulu, jakiś czas ktoś tutaj polecił w chwili smutki Litanię do Krwi Pana Jezusa, mnie również pomaga. Może spróbuj.

beata
beata
26.12.14 23:07

DOKLADNIE Madala! Trzeba modlic sie , ufac i walczyc! Dla wszystkich poranionych, z problemami polecam: Plaster Miodu Ojca Adama Szustaka: http://www.langustanapalmie.pl/plaster-miodu

lulu
lulu
27.12.14 10:13
Reply to  beata

a jest tam o bezrobociu?

Madala
Madala
26.12.14 22:58

JEZU! LUDZIE CO Z WAMI!!!!! ???? do wszystkich co tutaj dzisiaj płaczą i myślą o śmierci … NIE PŁACZCIE I NIE MYŚLCIE O ŚMIERCI DOSYĆ!!!!!! Czas rozpocząć swoje życie od dzisiaj OD NOWA!!!!!!!!! Nie ma ludzi bez problemów… ale to nie jest powód do tego, żeby nie chcieć żyć!!!! Od dzisiaj 1) Różaniec w dłoń ale nie klepać tylko medytować! 2) zacznijcie czytać o Miłosierdziu Bożym 3) stańcie się uważni każdego dnia… bądźcie wyczuleni na myśli i rzeczy jakie pojawiają się w Waszym życiu… trzeba spowiedzi i nawiązania relacji z Duchem Świętym… on Wam wyprostuje drogi, wyleczy to co było… Czytaj więcej »

nic nie wiem
nic nie wiem
26.12.14 23:11
Reply to  Madala

ja tam się śmieje z problemów lub porażek, mam gdzieś co nawet ludzie myślą, brnę cały czas do przodu, ale nie da rady się wyleczyć z depresji genetycznej, u mnie nie jest spowodowane czynnikami zewnętrznymi, ja cierpię na pragnienie niebycia, nieistnienia nigdy.Popieram Cię, że trzeba iść do przodu i tak właśnie robię i innych namawiam ale gdybym miała wybór wybrałabym unicestwienie.

daria.np
daria.np
27.12.14 15:14
Reply to  nic nie wiem

Natalko myslisz sie i to bardzo, ja takich malzenstw wokol siebie mam mase. Moja babcia byla bardzo chora, byla sparalizowana. Trzeba bylo ja karmic, nosic, myc wiesz kto to robil? Jej maz a moj dziadek 12 lat 24 godziny na dobe. Do ostatniego dnia. Mogl oddac do domu starcow i zyc dalej, a wierz mi gdy babcia zachorowala nie byl jeszcze stary

nic nie wiem
nic nie wiem
27.12.14 20:38
Reply to  daria.np

po prostu dobrze trafiła, moja babcia nie. Była bardzo chora, a dziadek narobił bachów gdzie indziej, bił i miał ją gdzieś.Przed śmiercią przypomniał sobie, że jest mężem, ale nawet przepraszam nie powiedział.

AlaJ
AlaJ
27.12.14 18:49
Reply to  nic nie wiem

La dolce vita ;))) haha!!! Natalia, jakbys wybrała nieistnienie to ominęło by Cię wiele ciekawych spraw. np. nie mogłabyś pośmiać się ze mnie. Tak, mój rozwiązany supeł, na pewno rozwiązany, w tej kwestii jestem wierząca. jednak muszę stwierdzić, że tam na górze, oni też mają poczucie humoru! :)))))

nic nie wiem
nic nie wiem
27.12.14 20:41
Reply to  AlaJ

hahahaha ja wiedziałam, że to jeszcze nie koniec 😀 to pewnie impreza dopiero się zacznie :D:D:D

Oliwia
Oliwia
26.12.14 23:55
Reply to  Madala

ja generalnie różaniec odmawiam, dzienniczek siostry Faustyny przerobiłam klika razu, w wigilię byłam na spowiedzi św., ksiądz trochę na mnie nakrzyczał jak powiedziałam że zło życzyłam innym ludziom, należało mi się, generalnie chciałabym powstać z tego grzechu….radość życia nie wróciła.

lucyna
lucyna
26.12.14 22:53

Ja też zmagam się z depresją.W sumie powinnam się przyzwyczaić bo to już 30 lat.Dziś była msza za 50letnie małżeństwo,ksiądz prosił by wszystkie małżeństwa podały sobie ręce i udzielił błogosławieństwa.Smutno mi było bo w tym roku własnie z powodu depresji mój mąż się ze mną rozwiódł. Ale cieszyłam się,że jestem na mszy bo często nie mam sił by wyjść z domu.

nic nie wiem
nic nie wiem
26.12.14 23:14
Reply to  lucyna

jak chłop odchodzi przez chorobę współmałżonka to znaczy, że nigdy nie kochał. Nie ma czegoś takiego jak miłość. A te 50-letnie małżeństwa nadal istnieją bo gdzie te starce teraz pójdą? Nie mają hajsu by wyrwać młodsze, impotencja więc mogą sobie trzymać się za te ręce i przyjąć błogosławieństwo.

C.K.
C.K.
27.12.14 08:55
Reply to  nic nie wiem

„nic nie wiem” -przesadziłaś. Te małżeństwa ślubowały przed Bogiem ” że Cię nie opuszczę aż do śmierci” . Z przyjemnością patrzę na starsze pary jak wzajemnie wspierają się, szanują. Ostatnio byłam na weselu i była para z 50 letnim stażem . Pięknie tańczyli wpatrzeni w siebie. A moja koleżanka z zazdrością na nich patrzyła i dziwiła się.

nic nie wiem
nic nie wiem
27.12.14 09:41
Reply to  C.K.

a ja tak nie patrzę i wiem, że to co widzę nie do końca zgadza się z treścią obrazka

Aneta1
Aneta1
26.12.14 22:23

Są takie dni,że każdy ma dość polecam Wam mój sposób, który zawsze na mnie działa może pomoże jeszcze komuś. Najpierw wyszukuję ” Ruha” do DUCHA ŚWIĘTEGO.
POTEM NA TEJ SAMEJ STRONIE ZNAJDUJĘ PIOSENKĘ : „Ta Krew” a następnie „Zaufałem Panu” potem już tylko ufam i zwyczajnie nie boję się.
A Boże Narodzenie, …………………Jest w nas.
Pozdrawiam Wszystkich.

daria.np
daria.np
26.12.14 16:18

a ja mam prosbe…. pomodlcie sie za mnie dzis, bo zle mi, bardzo zle;/ nabroilam…. mam ochote sobie strzelic w leb

aneta
aneta
26.12.14 17:17
Reply to  daria.np

ok

Teress
Teress
26.12.14 11:38

Boże Narodzenie to nadzieja naszego zbawienia niech Jezus bedzię uwielbiony a Maryja błogosławiona za jej- tak- niech mi się stanie jak Bóg chce.

Ania
Ania
26.12.14 10:29

Mimo tego nastroju, jaki ma część z Was życzę Wszystkim nadziei i ufności. Może trzeba coś zmienić, na Kogoś inaczej spojrzeć, zapomnieć albo nie zauważyć…. A zauważyć Kogoś innego. To Święta radosne bo rodzi się Odkupienie win, aby i nasz krzyż był lżejszy. Uwierzmy. Radości i pokoju z całego serca życzę.

Oliwia
Oliwia
26.12.14 00:05

ja kiedyś lubiłam święta, bo miałam czas dla najbliższych. Teraz jestem samotna, owszem byłam u rodziców, ale wygląda to jak co roku- mój tata robi sobie drinka, moja mama krzyczy że w święta się nie pije alkoholu, ciągle katują mnie jakimiś koncertami kolędowymi albo relacjami z mszy, nieszporów w tv itp. Jutro oczywiście wszyscy znowu kościół i wspólny obiad, bo to tak nie pasuje w święta być pokłóconym. Dziś nie wytrzymałam, zamknęłam się w pokoju i płakałam, prosząc o śmierć, bo innego wyjścia nie widzę (innych cudów wymodlić nie umiem). Jeszcze wczoraj odezwał się do mnie mój były, był taki… Czytaj więcej »

nic nie wiem
nic nie wiem
26.12.14 01:27
Reply to  Oliwia

też mam taką nadzieję dla siebie

nic nie wiem
nic nie wiem
26.12.14 01:29
Reply to  nic nie wiem

przecież pisałaś ? że były ma kochankę i co teraz jest samotny? Ajjj mogłaś mu nie kłamać może byście jeszcze byli ze sobą? 😀

AlaJ
AlaJ
26.12.14 11:19
Reply to  nic nie wiem

szczerość zawsze lepsza 🙂

Oliwia
Oliwia
26.12.14 23:51
Reply to  nic nie wiem

nie nakłamałam mu, że kogoś mam itp, jak on narzekał mi, że już ma swój wiek, że zapomniałam o jego urodzinach to powiedziałam mu tylko, że nie chciałam przeszkadzać w urodziny i z tym wiekiem to ma się ogarnąć bo ja dopiero życie zaczynam. Nie powiedziałam w jakim sensie zaczynam. On też nie dopytywał. Co do tej kochanki, to nie wiem o co chodzi, bo wydawał się smutny i samotny. O tej kochance to wiem od wspólnych znajomych, ale jak co chwilę przynosili mi newsy na jego temat- zabroniłam im rozmawiać ze mną na jego temat, bo bardzo mnie to… Czytaj więcej »

aneta
aneta
26.12.14 13:10
Reply to  Oliwia

Może to właśnie byłą taki mały cud dla Ciebie na te świeta?
ja o taki błagałam, ale na darmo. Dzisiaj w kościele w myślach wrzeszczałam na Boga, że jest okrutny, że mnie ignoruje i zesłał mi wszystko co najgorsze…a nawet mu obiecałam że się zabiję bo już dłuzej tego wszystkiego nie zniosę. Wczoraj płakałam, zeby mnie wreszcie zabił.
A teraz siedzę i Go przepraszam. Ja nawet nie mam dna w swoim życiu żeby móc się d niego odbić.

aneta
aneta
26.12.14 18:26
Reply to  Oliwia

a może zamiast śmierci poprosisz, żeby odmienił Twoje życie na lepsze. Każdy z nas ma kiedyś myślał, że wolałby umrzeć, ale tak naprawdę chcemy, żeby nasze życie było szczęśliwe.

aneta
aneta
26.12.14 18:43
Reply to  aneta

prosilam.Balgalam.

AlaJ
AlaJ
25.12.14 22:47

Drogie dziewczyny, tak naprawdę to wiele ludzi ciężko znosi święta. to cieszy głównie ludzi w kontekście dni wolnych od pracy. Ogólnie też jest pięknie, wszystko oświetlone. Przebrnięcie jednak przez dni świąteczne łącznie z samą wigilią wiele osób przygnebia, wbrew pozorom. Wcale nie trzeba być chorym 😉

nic nie wiem
nic nie wiem
26.12.14 01:31
Reply to  AlaJ

dobre spostrzeżenie, ale każdy łasy na prezent pod choinką 😀

AgnieszkaC
AgnieszkaC
25.12.14 22:44

A ja sobie wmawiam, że to dzień jak co dzień. I mam przeżyć go jak 15 grudnia czy 2 lutego.

Kinga
Kinga
25.12.14 20:57

…będzie dobrze, nie płaczmy, tylko oddajmy się, wszystko się ułoży…na pewno, musi!!

Kinga
Kinga
25.12.14 20:56

nic nie wiem
nic nie wiem
25.12.14 19:52

Dołączam się do Was dziewczyny, najgorsze święta jakie mogłam przeżyć, koszmar! Nigdy w święta nie płakałam, ale w tym roku wyję 24 na dobę

aneta
aneta
25.12.14 21:24
Reply to  nic nie wiem

ja tez ;( znowu prosze Boga zeby mnie do siebie zabral…nienawidze swiat,caly dzien przeplakany;(( nie mam juz na nic sily;(

nic nie wiem
nic nie wiem
25.12.14 21:44
Reply to  aneta

jak obiecałam nie narzekam. Ale szczerze mówiąc nie jest dobrze bo depresja moja się obudziła. Miałam spokój przez niecały miesiąc z kilkoma upadkami. Jednak to nie jest choroba uleczalna, wiedziałam, że powróci, ale jeszcze miałam nadzieję, że jakoś może jeszcze o mnie sobie nie przypomni tak szybko. Też nie znoszę świąt, a zwłaszcza hipokryzji wśród całej rodziny.

Aneta
Aneta
27.12.14 00:33
Reply to  aneta

Te Swieta takze byly dla mnie trudne ale wierze ze to sie zmieni nigdy nie wiemy co stanie sie jutro i co dobry Bog zesle nam, jakich ludzi jakie miejsca i komu mamy pomoc, nigdy nie jestemy sami zawsze jest ze mna moj Ojciec Niebieski i Maryja Matka moja w niebie

Aneta malecka
Aneta malecka
18.01.15 07:57
Reply to  Aneta

Aneto jesli masz ochotę to napisz maila do mnie 1anetahwp.pl@wp.pl.Bog z Tobą

Oliwia
Oliwia
25.12.14 19:09

Gratuluję i życzę Wesołych Świąt 🙂
moje święta są w tym roku wyjątkowo smutne, samotne i płaczliwe, najgorsze jaki pamiętam. Tym bardziej życzę każdemu z osobna wielkiej radości i bliskości drugiego człowieka 🙂

lulu
lulu
25.12.14 19:24
Reply to  Oliwia

a moje takie jak zwykle, smutne, samotne ale już nie płaczę

44
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x