Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Moja modlitwa o pojednanie w małżeństwie

Dokładnie 2 tyg. temu zakończyłam odmawianie Nowenny Pompejańskiej w intencji pojednania z moim mężem. W czasie odmawiania nowenny moje małżeństwo legło w gruzach, mój mąż wyprowadził sie z domu (z resztą na maja prośbe, gdyż juz nie mogłam znieśc jego widoku i tego jak na moich oczach mnie oszukuje, nie mogłam jeść, spać, z dnia na dzień byłam coraz chudsza, bardzo cierpiałam..). Do tej pory mój mąż nie mieszka z nami (mamy 5letniego syna). Nic się nie zmieniło, a wręcz pogorszyło, wiem, że spotyka sie z inną kobietą, przez którą właśnie nasze małżeństwo się rozpadło. I kilka innych znaków które świadczą o tym, że mąż skreślił nasze małżeństwo juz dawno.. Moja modlitwa nie została jak narazie wysłuchana…jedyną łaską, którą podczas modlitwy otrzymałam i trwa do teraz jest zbliżenie sie do Boga, częstsze modlitwy i większa potrzeba uczestnictwa w mszach św. Mimo wszystko, choć nie wiem dlaczego nadal mam cichą nadzieję, że mój mąż jednak przejrzy na oczy i wróci do nas… Niech Wola Boża się stanie.

5 1 głos
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
43 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Emilka Bobowska
Emilka Bobowska
27.01.16 13:22

Margharet..BARDZO MADRE SŁOWA..

cherry
cherry
10.12.14 00:40

Aga przeczytaj sobie komentarz Adama pod listem Karola z 8.12 moze tak pomożesz swojemu mężowi? Mozesz tez 'zaniesc’ swojego meza w sercu na Mszę o uwolnienie i uzdrowienie.

Agnieszka
Agnieszka
08.12.14 08:25

Agnieszko, objawy które opisujesz w świadectwie, mogą być wynikiem choroby o nazwie depresja. Ja Ci radzę – oprócz modlitwy NP-ską – udać sie do lekarza psychiatry po poradę. Nie leczona depresja może zakończyć się tragicznie, a Ty masz synka wymagajacego opieki!

Teress
Teress
07.12.14 20:48

nadzieja umiera ostatnia

AgnieszkaC
AgnieszkaC
07.12.14 20:39

No właśnie, nie dostanę to po co wierzyć
ach, zapętlone to.

lulu
lulu
07.12.14 20:46
Reply to  AgnieszkaC

dostaniesz jak zaczniesz wierzyć 🙂 to jest proste!

AgnieszkaC
AgnieszkaC
07.12.14 20:57
Reply to  lulu

Ja wierzyć sobie mogłam jak miałam 20 lat, miałam czas, mogłam czekać sobie naiwnie do 30 i wierzyłam, czekałam, ale teraz nie, no nie mam powodu wierzyć. Bezsensu, nagle Bóg miałby sobie zmienić zdanie co do mnie, przypomnieć.
;-( spamujemy w świadectwie Agnieszki a i tak nic z tego dialogu nie wyniknie, tylko zdenerwujemy odwiedzających 🙂

lulu
lulu
07.12.14 21:01
Reply to  AgnieszkaC

Agnieszka życie zaczyna się po 30tce, kończy się ten głupkowaty okres dorastania, a potem ta 20 naiwności, człowiek mądrzeje i zaczyna rozsądnie korzystać z życia 🙂 a faceci po 30 też są mądrzejsi, i małżeństwa rozsądniejsze 🙂 tak że wiesz trojaczki i nadrobisz 🙂

AgnieszkaC
AgnieszkaC
07.12.14 21:17
Reply to  AgnieszkaC

Naiwna to jeszcze jestem. Naprawdę bardzo usatysfakcjonuje mnie dobra praca i swój kąt. Nie chcę już rozczarowywać miłościami.
Lulu, widzę, że dziś masz dobry humor i jak zwykle świetnie radzisz. Cieszę się 🙂

lulu
lulu
07.12.14 21:22
Reply to  AgnieszkaC

Ja mam takie same priorytety jak ty, praca, chleb, woda i własny kąt, z rodzinom to mi już przeszło na dobre. Chciała bym mieć jakiś przyjaciela żeby nie być całkiem sama, może psa 🙂
Poprawiliście mi humor dzięki 🙂 bo było bardzo źle, nie ma to jak z kimś pogadać
ale już idę spać, dobranoc 🙂

AgnieszkaC
AgnieszkaC
07.12.14 21:33
Reply to  lulu

Wcześnie chodzisz spać 🙂
Dobrej nocy.

nic nie wiem
nic nie wiem
07.12.14 22:41
Reply to  lulu

wspominalam, mam szczeniaczka do oddania, jest kochaniusiiiii

Krysia
Krysia
07.12.14 19:26

Nie tak dawno modliliśmy sie z mężem do św.Rity o scalenie małżeństwa i pogłębienie miłości dwojga ludzi .Przez cały miesiąc odmawialiśmy Nowennę .Po 2 tygodniach naszego odmawiania młodzi dali sobie jeszcze jedna szanse .Św.Rita pomogła .Rozmawiałam już z obojgiem powiedziałam o naszej modlitwie .Oboje twierdzą że bardzo sie starają aby było dobrze .Polecam św.Ritę a Nowenna jest krótka .Ja ją przepisałam z internetu na kartkę .Polecam każdemu .A nowenne w jednej intencji odmawiam zawsze tylko raz.

AgnieszkaC
AgnieszkaC
07.12.14 19:32
Reply to  Krysia

To nie św.Rita, to Bóg zdecydował, że obdarzy ich teraz łaską. Tu jest mnóstwo ludzi, którzy odmawiali wszelkie możliwe nowenny i nie zostali wysłuchani, bo tak on zdecydował.

lulu
lulu
07.12.14 19:37
Reply to  AgnieszkaC

o Agnieszka dobrze że jesteś 🙂 znalazłam coś na nasze niewysłuchanie i dla wszystkich którzy ciągle czekają:
„Kiedy zamierzasz napełnić jakikolwiek pojemnik, a wiesz, że sporo tego, co trzeba będzie włożyć, wtedy poszerzasz sakwę, worek, bukłak czy cokolwiek innego. Wiesz, jak dużo masz włożyć, a widzisz jak mało jest miejsca. Rozciągając zatem, zwiększasz pojemność. Otóż w ten właśnie sposób Bóg każąc nam czekać, zwiększa pragnienie, wywołując pragnienie – poszerza duszę, poszerzając ją – zwiększa zdolność przyjęcia. św. Augustyn

AlaJ
AlaJ
07.12.14 19:55
Reply to  lulu

o, ja pierniczę! to brzmi nawet fajnie 😉 worek nie musi być, wystarczy sakiewka 😉

lulu
lulu
07.12.14 20:03
Reply to  AlaJ

tylko o to właśnie chodzi, że człowiek chce sakiewkę a Bóg ma dla niego wóóóóóóóóóor

nic nie wiem
nic nie wiem
07.12.14 20:28
Reply to  lulu

no spoko ale ile mam czekać na ten wóóóóór coś długo mi go wiozą 😀 na Święta by się przydało go w końcu rozpakować haha

lulu
lulu
07.12.14 20:37
Reply to  nic nie wiem

to transport wielkogabarytowy, to musi potrwać 🙂

AgnieszkaC
AgnieszkaC
07.12.14 19:46
Reply to  AgnieszkaC

Witaj koleżanko od żalów 🙂
Ja już za bardzo nie wierzę w to poszerzanie, taka niepotrzebna nadzieja. Mi wystarczy zestaw podstawowy, jak w 'maku’. Naprawdę okrawam swoje pragnienia, nie chce już mnóstwa obfitości – poza tym Bóg może mieć własną definicję tego słowa, może wg. niego mam już obfitość 😉
Mi wystarczy już dobra praca i swój własny kąt, miłości wzajemnej już nie oczekuję. Dość czasu a mam swoje lata.
W mojej rodzinie bliższej i dalszej tylko ja stoję w miejscu z tym wszystkim.

lulu
lulu
07.12.14 19:55
Reply to  AgnieszkaC

własne te same słowa wypowiedziała co ty teraz piszesz i ten cytat mi wpadł pod nos 🙂 dziwny przypadek

AgnieszkaC
AgnieszkaC
07.12.14 20:08
Reply to  lulu

Oby to była zapowiedź pomyślności dla Ciebie 🙂

lulu
lulu
07.12.14 20:23
Reply to  AgnieszkaC

to jest dla wszystkich również dla ciebie 🙂

AgnieszkaC
AgnieszkaC
07.12.14 20:27
Reply to  lulu

Dziękuję lulu 🙂 ale już nie chcę się łudzić…

lulu
lulu
07.12.14 20:33
Reply to  lulu

chcesz tylko próbujesz sobie wmówić że nie chcesz bo się boisz że nie dostaniesz, zaufaj i nie myśl już o tym

Teress
Teress
07.12.14 18:22
ILONA
ILONA
07.12.14 17:52

Nadzieja, choćby była złudna, pozwala przetrwać. Nie odbieraj jej nikomu, wszak otrzymujemy tyle, ile wierzymy i ufamy. Lepiej nadzieję dawać niż ją odbierać.

lulu
lulu
07.12.14 18:13
Reply to  ILONA

diabeł daje złudne nadziej, Mata Boża i Jezus nikomu nie obiecywał, że po 3 NP dostaje się łaskę, przeczytajcie sobie obietnicę Jezusa do Koronki do Bożego Miłosierdzia, to jest dawanie prawdziwej nadziei po której człowiek nie może czuć się zawiedziony

AlaJ
AlaJ
07.12.14 18:24
Reply to  lulu

nie po 3 a po 1 NP.

Margharet
Margharet
07.12.14 19:16
Reply to  AlaJ

Ach, ludzie. My marni ludzie. Zastanawiam się skąd niektóre osoby mogą wiedzieć czy to po ilu nowennach zostaniemy wysłuchani, co tak naprawdę „myśli” Bóg i jak tak naprawdę jest „tam” na Górze. To są tylko nasze domysły. Nie dziwię się zniechęcenia u niektórych ludzi tutaj. lului 7 nowenn? To bardzo dużo. Nowenn i samego czasu. to przykre rzeczywiście. Ja odmówiłam jedną. Z ogromną wiarą (skoro już ktoś twierdzi, że to wiara i ufność jest tym wyznacznikiem), byłam przekonana, że wszystko będzie dobrze bo jedyne w co wierzyłam w właśnie w Bożą pomoc. Tak się jednak nie stało. Stało się gorzej.… Czytaj więcej »

ILONA
ILONA
07.12.14 17:32

Wprawdzie mnie Matka Boża wysłuchała po własnie 3 NP, ale czy to ich liczba miała znaczenie, nie wiem 🙂 Ale pięknie by było, gdyby taka była prawidłowość.

lulu
lulu
07.12.14 17:40
Reply to  ILONA

a ja odmówiłam 7 nie ma żadnej prawidłowości, nie dawajcie ludziom złudnych nadziei

jola
jola
08.12.14 06:40
Reply to  lulu

Bo to z wiara trzeba,z wiara.czasem jedno westchnienie wystarcza. ..a co najważniejsze. To Jezus ma byc w centrum. P okorna moflirwa zawsze niesie owoce.

jola
jola
08.12.14 06:43
Reply to  jola

Pokorna modlitwa zawsze przynosi owoce, dobre owoce..

Pola
Pola
07.12.14 16:34

Pan Bóg daje łaski, ale nie może nikogo zmusić do nawrócenia!!! Dał każdemu wolną wolę i ją szanuje. Modlitwa działa, ale to zależy od człowieka czy tą łaskę nawrócenia chce przyjąć czy nie. Nawet w Dzienniczku św. Faustyna pisze, że ludzie mogą wzgrdzić łaską, nawet już w godzinie śmierci: Ale, o zgrozo – są też dusze, które dobrowolnie i świadomie tę łaskę odrzucają i nią gardzą; chociaż już w samym skonaniu Bóg miłosierny daje duszy ten moment jasny wewnętrzny, że jeżeli dusza chce, ma możność wrócić do Boga. Lecz nieraz u dusz jest zatwardziałość tak wielka, że świadomie wybierają piekło;… Czytaj więcej »

Marek
Marek
07.12.14 16:17

Jest takie powiedzenie : Pan Bóg nie wszystko robi na czas ale ,nigdy się nie spóźnia-trzeba Ci tylko ufać i prosić ,żeby Chrystus rozwiązał te problemy za ciebie ,a najprostsza droga do Niego, jak każdego dziecka przez Matkę.

Mirosław
Mirosław
07.12.14 16:14

Witam, też chciałbym się dowiedzieć skąd przekonanie ze trzy nowenny w tej samej intencji pomogą? Ja odmawiam trzecią, wprawdzie nie w tej samej intencji, ale pierwszą właśnie o pojednanie. Wszystko poszło w odwrotną stronę, jest jeszcze gorzej jak było. Nie piszę tego żeby zniechęcać do odmawiania, ale to może i racja że trzeba więcej modlitwy w tej intencji poświecić. Może wkrótce napiszę swoje świadectwo, musi jeszcze trochę czasu upłynąć. Życzę wytrwałości wszystkim, ja mimo że zaczęło mi się wszytko gmatwać nie ustaję. Modlitwa to już nieodłączny element mojego życia.

Marek
Marek
07.12.14 15:27

Ja odmawiam już drugi raz nowennę … pracę otrzymałem na „imieniny Miriam” a modlę się o to żebym z moim ZŁS mógł fizycznie i psychicznie wytrzymać i nie zrobić sobie coś złego z ciągłego bólu. Zblizyłem się do Boga ale zaczynam się godzić z faktem że nie zasługuję na żadną łaskę od nikogo. Niech Wola Boża się stanie.

daria.np
daria.np
07.12.14 15:08

a skad taka informacja, ze 3 pomoga?

aneta
aneta
07.12.14 15:02

Każde trudne sakramentalne małżeństwo jest do uratowania!Pomódl się o nawrócenie tej kobiety która ukradła Ci męża ale jak napisała Gosia spróbuj odmówić 3 Nowenny Uda się bo Pan Bóg jest po Twojej stronie tylko w to uwierz!

Gosia
Gosia
07.12.14 14:06

Nie przerywaj modlitwy… 3 Nowenny Pompejskie w tej samej intencji napewno pomoga!

lulu
lulu
07.12.14 16:00
Reply to  Gosia

taaa jasne

Łukasz
Łukasz
07.12.14 17:44
Reply to  lulu

Lulu lepiej Ci po napisaniu takiego komentarza?

43
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x