Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marzena: Chłoniak całkowicie ustąpił z organizmu

Chciałabym dopełnić obietnic danych Matce Bożej, zapoczątkowanych podczas odmawiania nowenny pompejańskiej i złożyć świadectwo o otrzymanej łasce. Nowennę odmawiałam w intencji całkowitego uzdrowienia mojego brata, który zachorował na bardzo złośliwy i niezwykle agresywny nowotwór. Razem ze mną, tego samego dnia i w tej samej intencji zaczęła odmawiać nowennę narzeczona mojego brata, Joasia, chociaż wtedy obie nie wiedziałyśmy o tym. Matka Boża wysłuchała naszych modlitw i wyprosiła u swego Syna łaskę uzdrowienia Pawła.

Mój brat przez pięć miesięcy leżał w szpitalu, na oddziale zamkniętym, gdzie nie można było go odwiedzać. Przeszedł sześć serii różnych chemioterapii. Leczenie było bardzo ciężkie, ale bratu udało się zwalczyć nowotwór. Paweł był już w ostatnim stadium choroby i mimo tego chłoniak całkowicie ustąpił z jego organizmu. I chociaż cały czas wierzyłyśmy, że brat wyzdrowieje, to wszystko, co działo się niejako „przy okazji” odmawiania nowenny, to prawdziwy cud. Czułam obecność i opiekę Matki Bożej, która dawała mi wiele znaków. Pewnie nie wszystkie udało mi się dostrzec, ale wiedziałam, że jesteśmy w dobrych, najlepszych rękach.

Dziękuję Ci, Matko moja ukochana, za uzdrowienie mojego brata i za wszystkie łaski otrzymane podczas odmawiania nowenny, jak również za te, które wciąż od Ciebie otrzymuję. Dałaś mi więcej niż prosiłam. Dałaś życie nie tylko mojemu bratu, ale również i mnie podarowałaś nowy, lepszy los. Dziękuję, że jesteś z nami, i że się nami opiekujesz. i proszę, miej mojego brata już zawsze w swej opiece!

Dziękuję, Ci, Matko Boża!

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
9 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
G.
G.
20.11.14 15:01

Bardzo dziękuję za to świadectwo. Od paru miesięcy modlę się za moją synową, która zachorowała na nowotwór. Prosiłam Boga o uzdrowienie przez wielu świętych, bardzo wierzę w ich wstawiennictwo. Od paru dni modlę się nowenną pompejańską , przez Maryję do Boga. Ufam, że Bóg się nad nami zlituje i stanie się cud, bo medycyna na razie nie daje rady. Z komentarzy wiem, że w czasie modlitwy mogą pojawić się trudności, dlatego dziękuję Bogu za każdy „przemodlony” dzień .Pozdrawiam wszystkich. Szczęść Boże

bella
bella
06.11.14 15:54

Chwała Panu!!!

Bartosz
Bartosz
05.11.14 22:13

Ja też odmawiam Nowennę Pompejańską o uzdrowienie z mojej choroby, i ufam, że Maryja – według teologii Wszechmoc Prosząca – wysłucha moich próśb razem z Panem Bogiem w Trójcy Jedynym. 🙂

Patrycja
Patrycja
05.11.14 22:13

piękne świadectwo super

mario
mario
05.11.14 21:40

Najcudowniejszą rzeczą jest być prawdziwie blisko BOGA !

Marta
Marta
05.11.14 19:41

cieszę się!

Gosia
Gosia
05.11.14 19:35

Wspaniale swiadectwo!!!

Marian Żelazny
Marian Żelazny
05.11.14 16:29

1 sierpnia 2011, byłem operowany, przez młodego neurochirurga, który nie dawał mi „gwarancji”. Zoperowano mi jednego z trzech chłonniaków w mojej głowie. Wydaję mi się, że pomyślnie. Z neurochirurgii wypisano mnie 10 sierpnia, do domu. W drodze zajechałem do Pani Świętolipskiej z pisemnym podziękowaniem za uzdrowienie. Lekarze, dziś zamierzają zakończyć moje leczenie, w okolicach czerwca 2014 Moimi modlitwami są : codzienna Liturgia Godzin, Eucharystia i Nowenna Pompejańska.

Apostoł Różańca
Apostoł Różańca
05.11.14 20:14

Chwała Panu i Matce Bożej!

9
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x