Kochani, chciałam podziękować kochanej Matuchnie za otrzymane łaski
tak jak obiecałam. Nowennę zaczęłam w maju 2014 nie pamiętam ile już odmówiłam
bo odmawiam od sierpnia dwie nowenny ale co chciałam napisać ta MODLITWA naprawdę
jest nie do odparcia. Otrzymałam już tyle łask, że nie potrafię wszystkich opisać ….
stałam się innym człowiekiem, spokojnym, radosnym.
Największą łaskę jaką dostałam i o którą prosiłam jest zaufać Bogu ale tak naprawdę mu zaufać
całym sercem. I to się udało, wiele zrozumiałam….
Moja pierwsza intencja nie została wysłuchana a prosiłam o dar macierzyństwa, już od 7 lat
ciągle się modliłam nieustannie w drodze do pracy, po pracy w domu jak tylko miałam czas „klepałam po prostu zdrowaśki”. Odmawiając nowennę pompejańską zrozumiałam w końcu, że przez te „klepanie zdrowasiek” tak naprawdę to zapomniałam o Bogu.
Więc zaczęłam prosić Maryję o to, żeby mi pokazała drogę do niego, żeby prowadziła prosto do niego do jego serca pełnego miłosierdzia….
Zaufałam Bogu bezgranicznie i oddałam Jezusowi całe moje życie.
Wiem, że on chce dla nas jak najlepiej,czasami nie rozumiemy jego zamiarów ale
on nas kocha i chce tylko to najlepsze…. ZAUFAJMY Bogu
JESU UFAM TOBIE zajmij się tym, ty wiesz co jest dobre dla mnie
czy kiedyś zostanę matką, tego nie wiem tylko ON ja mu ufam
Pozdrawiam was wszystkich……