Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

j: MATEŃKA WYSŁUCHAŁA MOJĄ PROŚBĘ

Nowennę Pompejańską zaczełam odmawiać w styczniu a skończyłam w lutym.. Dopiero teraz odważyłam się złożyć moje pierwsze świadectwo i pragnę podzielić sie z wami jak Mateńka Dobrotliwie Obeszła się ze mną i wysłuchała moje błagania.Podczas tej nowenny miałam różne myśli i wątpliwości czy ona wogóle coś da, odmawiałam rózaniec często niedbale (sprzątając,gotując,idąc do szkoły itd..).Były też momenty kiedy klękałam przed obrazem Matki Bożej ściskając mocno w dłoniach rózaniec i ze łzami w oczach żaliłam się przed nią błagając Ją o pomoc.Podczas Nowenny Pompejańskiej modliłam się też do Św.Rity Której też wiele zawdzięczam i wielokrotnie mi pomagała.Po miesiącu od zakończenia nowenny zobaczyłam jak WIELKA JEST JEJ MOC – MATEŃKA UDZIELIŁA MI ŁASKĘ O KTÓRĄ JĄ TAK BARDZO PROSIŁAM i teraz Jej Tak BARDZO ale to BARDZO DZIĘKUJĘ !!! Zachęcam wszystkich do odmawiania tej Nowenny bo jej moc jest ogromna (czasami trzeba czasu i cierpliwości ) nigdy się nie poddawajcie przeciesz Mama która nas tak bardzo kocha nigdy nie zostawi swoich dzieci bez pomocy.Przecież ona sama dała nam obietnice ( że każdy kto będzie modlił sie przez 54 dni na różancu w jednej konkretnej intencji ten otrzyma łaskę o którą prosi) WIERZCIE MOCNO W TE SŁOWA I NIE PODDAWAJCIE SIĘ NIGDY !!! (Matka Boża jak daje obietnicę to ją zawsze dotrzymuje)

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kari
Kari
09.12.19 00:21

Właśnie skończyłam odmawiać moja pierwszą nowennę. Szczerze czasami bylo trudno, ale nie zwatpilam i dotarlam do konca. Modlilam sie tak po prostu, podczas wykonywania roznych czynnosci domowych. Modlilam sie o zdrowie mojego synka, w trakcie odmawiania nowenny mial robione badania i czekałam na wyniki, których bardzo sie balam.. ale wyniki wyszly ksiazkowe 🙂 wiem, ze to zasluga Matki Bożej 🙂 Dodatkowo zauwazylam, ze podczas odmawiania nowenny w moim zyciu wszystko ukladalo sie lepiej, na prawdę ta nowenna ma moc! I tak jak jest napisane w czesci dziekczynnej: „Wszedzie bede opowiadac o milosierdziu jakie mi wyswiadczylas” dlatego pisze to czego doswiadczylam… Czytaj więcej »

Grazyna
Grazyna
28.09.19 16:12

Jestem w trakcie odmawiania nowenny pompejanskiej i czuje za Matka Boża się mną opiekuje.To cudowne uczucie nie da się opisać tego trzeba doświadczyć.Bardzo bardzo gorąco zachęcam.Matenko wielkie dziękuje brak mi słów żeby wyrazić to co czuje ❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Anka
Anka
22.11.14 08:35

Fajnie byłoby gdybyscie pisali jakiej konkretnie łaski doswiadczyliscie.nie chodzi tu o zwykła ludzka ciekawość ale oto ze takie swiadectwa pomagają innym wzrastać i podnoszą na duchu.wzmacniaja wiarę i nadzieje.i nie mozna ich trzymać tylko dla siebie.

Agnieszka
Agnieszka
20.11.14 11:48
Agnieszka
Agnieszka
20.11.14 11:48

Witajcie Kochani. Miałabym do Was prośbę o pomoc. Znam pewną miłą Panią , która niestety niedawno straciła pracę. Ma też Mamę chorą. Niestety w tym roku tak się złożyło, że nie ma pieniędzy na opał i na rachunki. Próbuje sobie jakoś dorabiać (bo ma problemy ze znalezieniem nowej pracy), ale niestety zima się zbliża i jest ciężko. Ta Pani nie chce prosić wprost o pomoc mimo, że jest Jej bardzo trudno. Sama staram się Jej jakoś pomóc w tej trudnej sytuacji, ale jedną osobę to trochę przerasta. Fajnie byłoby zrobić tej Pani jakiś prezent na nadchodzące Święta. Kto by chciał… Czytaj więcej »

Ewa
Ewa
20.11.14 09:06

Ja tak samo robię: na spacerze z dzieckiem, karmiąc piersią… Trudno inaczej chyba nie da rady. Znam księdza co odmawia różaniec jadąc samochodem. Myślę że się liczy. To tak jak myśleć o kimś kogo się kocha sprzatajac, karmiąc dziecko, jadąc samochodem. Mnie by ucieszyło jakbym się dowiedziała że ktoś serdecznie o mnie myśli…

Ola
Ola
20.11.14 03:51

J, bardzo sie ciesze, ze Twoja prozba zostala wysluchana. Chwala Matence! Napisalas jednak ze czasem niedbale ja odmawialas, jak sprzatalas, gotowalas itd…. Ja jestem samotna matka dwojki malutkich dzieci. Samotna nie z wyboru…Pracuje, opiekuje sie dziecmi, a tu gdzie mieszkam nie mam rodziny. Nie bylabym wstanie inaczej odmawiac nowenny jak wlasnie gotujac, jadac samochodem czy karmiac jedno z dzieci. Czasem jest to modlitwa „rozbiegana”. Czy liczy sie jednak? Bo jesli nie, to juz nie mam nadzieji na nic…

Necia
Necia
19.11.14 19:50

Ona wie co dla jej kochanego dziecka będzie najlepsze 🙂 Jest naszą Mamą 🙂

8
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x