Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Iwona: Zdrowie i praca

Już niedługo będzie rok gdy odmówiłam dwie nowenny pompejańskie. Historia z nowennami zaczęła się jak u wielu. Gdy w życiu pojawia się jakiś problem, z którym nie możemy sobie poradzić, początkowo próbujemy go rozwiązać sami. Gdy nam to nie wychodzi  szukamy ratunku.

Moim problemem było zdrowie. Moje częste choroby zaczęły mi bardzo utrudniać życie. Myślałam jednak, że gdy pochodzę do lekarzy, to mnie wyleczą i już. Jak się okazało nie wyleczą tak na zawsze. Moje oskrzela mają trwałe zmiany i tak już będzie (jeśli oczywiście nie pogorszy się).

Nowennę pompejańską odmawiałam oczywiście w intencji zdrowia, głównie mojego, choć także dzieci. Mam 32 lata i jestem mamą dwóch córeczek  ( mają 2 i 5 lat). W czasie odmawiania nowenny, tak jak i po, dzieci są zdrowe! Mają infekcje, ale mniej poważne, więc tutaj zostałam wysłuchana na pewno i za to dziękuję Maryi .

Ze mną  różnie bywa. W czasie nowenny, początkowo pojawiła się choroba, ale potem nastąpił 2,5 miesięczny czas zdrowia. Było to w zimie, więc cieszyłam się z tego bardzo. Wiosnę i lato znowu przywitałam chorobą, ale potem dwa miesiące oddechu. Teraz jesień. Zaczął się horror. Moje chorowanie potrafi trwać 1,5 miesiąca lub dłużej, gdzie może nie leżę w łóżku, ale moje siły do życia to 30% – ciężko tak żyć…

Drugą nowennę odmówiłam od razu po pierwszej. Te dwa miesiące zdrowia po odmówieniu pierwszej nowenny dały mi siły. Modliłam się o kierunek w moim życiu zawodowym. Ostatnio życie to nie istniało, gdyż zajmowałam się dziećmi. Jestem jednak osobą nie lubiącą siedzieć w miejscu. W czasie przebywania z dziećmi w domu, nauczyłam się szyć i okazało się, że jest to moją pasją. Zaczęłam sprzedawać swoje rzeczy prze Internet i myślałam o założeniu działalności.

Modliłam się o pomoc w decyzjach, o kierunek.  I tak to zostałam pokierowana przez Maryję, że dostałam dotację i działalność już mam. Gdy pisałam wniosek znowu byłam chora, co nie przeszkodziło w tym, aby zyskać za niego dość dużo punktów. Modliłam się wtedy i pytałam jak to będzie, skoro te choroby… i miałam poczucie, że po prostu będzie dobrze.

Jest jesień. Znów jest źle – tzn. chorobowo. Działalność prowadzę, jednak choroby przeszkadzają. Chociażby teraz mam czas, aby popracować, a nie mam siły… (ZUS płacić trzeba).

Poprzez moją chorobę zaczęłam bardziej się o siebie troszczyć, co jednak wciąż nie wystarcza. Siedzę pod drzwiami lekarzy, gdzie jestem najmłodszą pacjentką, co jest jeszcze bardziej dołujące.

Mam teraz coraz częściej myśli, aby modlić się nie o zdrowie, a o uzdrowienie.

Przy pierwszej nowennie nawet o tym nie myślałam, bo nie wierzyłam. Teraz wierzę i chciałabym wyprosić taki cud – moja kolejna tomografia, a tam zdrowe oskrzela, które po ludzku już nie mogą być zdrowe.

Nie wiem jak znajdę na o czas.. dwójka małych dzieci, mąż, który dużo pracuje i niejednokrotnie wyjeżdża na kilka dni, moja działalność. Gdy choruje czas się znajdzie, gdy jestem zdrowa jest z tym ciężko.

Ogólnie uważam, że Nowenna, to wspaniała modlitwa. Teraz czuję się trochę rozczarowana, ale i tak gdzieś tam czuję, że będzie dobrze. Przecież Maryja „wpakowała” mnie w tą działalność. Musi dać mi siły. Teraz potrzebuję zaufania, że będę zdrowa, choć nie wygląda to dobrze.

Urodziłam się 15 sierpnia, w Święto Maryjne. Czuję, że Maryja opiekuje się mną, bo męża mam także wymodlonego (nie nowenną, ale jednak).  Mój najlepszy pomysł na spędzenie urodzin w tym roku, to piesza pielgrzymka, wraz z mężem, z prośbą wciąż o to samo –  o zdrowie.

Proszę Was abyście, gdy nie chce Wam się czegoś robić, pomyśleli, że dobrze, że możecie to zrobić, że macie na to siły. Kiedyś o tym tak nie myślałam, teraz tak. Teraz doceniam dnie, gdy dobrze się czuję…

Maryjo dziękuję Ci za otrzymane łaski i dodaj mi sił.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
szara myszka
szara myszka
21.11.14 20:56

Piękne świadectwo, takie pełne wiary. Ja sie również modlę drugi raz Nowenną o dobrego męża. Nie chce zostać sama ( to nie egoizm). Nie wiem dlaczego do tej pory nie mam męża. jestem katoliczką, nie pije , nie palę, mam pracę….
Proszę o modlitwę

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x