Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ewa: Jestem szczęśliwa

Szczęść Boże!

O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się z czasopisma „Wypłyń na głębię”, a że problemów życiowych mam sporo, bez większego zastanawiania się postanowiłam rozpocząć tę piękną modlitwę. Nie myślałam jak sobie poradzę i czy wytrwam– po prostu zaczęłam się modlić dzień po dniu.

Najukochańsza Matka Boża i nasza matka dała mi niewyobrażalny spokój i pogodę ducha. Jestem chyba lepszym człowiekiem – dzięki Ci Mateczko.

Wszystkie Nowenny odmawiałam w intencji bliskich mi osób. Wiem, że Maryja je wysłuchała i w swoim czasie – Panu Bogu wiadomym się spełnią.

W swojej 4 Nowennie prosiłam Matkę Przenajświętszą o szczęśliwe rozwiązanie problemów zawodowych moich córek i bardzo szybko zostałam wysłuchana –Chwała Panu!

Modląc się o pokój dołożyłam małą cząstkę do próśb nas wszystkich.

Aktualnie modlę się 6 Nowenną w intencji wnuczki – o wszystkie potrzebne temu dziecku łaski. Okazuje się, że Mateczka Przenajświętsza już na początku mojej modlitwy w szczególny sposób zaopiekowała się Marysią.

Jestem przeszczęśliwa, że poznałam tę formę modlitwy różańcowej.

Pragnę modlić się nadal Nowenną Pompejańską, służąc modlitwą – największym upominkiem, jaki mogę podarować sobie i innym.

Wszystkich czytających te świadectwa zachęcam, by spróbowali modlić się Nowenną Pompejańską, a na pewno doznają szczególnej opieki Matki Przenajświętszej i jak tu ktoś przede mną trafnie zauważył – poczują się uzależnieni od różańca.

Dzięki Ci Matko Boża za Twoją nad nami opiekę. Niech Pan Bóg będzie uwielbiony i pochwalony!

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
nic nie wiem
nic nie wiem
09.11.14 23:23

Fajne świadectwo 🙂 Wszystkiego dobrego. Ja mam myśli złe, bardzo złe. Kiedyś odmawiałam nowennę do Boga, była obietnica, że kto odmówi tą nowennę pozna Bożą wolę dla siebie. Może Bóg mnie wzywa do siebie i dlatego czuję się jak się czuję i choruję. Chyba coś w tym jest.

Aneta
Aneta
10.11.14 09:15
Reply to  nic nie wiem

@nic nie wiem – poproś o modlitwę wspólnotę wstawienniczą. może dostaniesz światło co robić

nic nie wiem
nic nie wiem
11.11.14 01:35
Reply to  Aneta

Dziękuję

Monika
Monika
09.11.14 23:22

A ja ,jak się modlę na różańcu i przesuwam paciorki to często się mylę ,nie jestem pewna czy na pewno powiedziałam 10 x.Przerwałam swoją nowennę bo nie byłam zadowolna z tego jak się modlę.Może macie dla mnie jakie rady.
Monika

Krystyna Tur
Krystyna Tur
09.11.14 22:30

Przepiękne świadectwo .Masz rację Ewuniu – uzależnienie od różańca jest nieoczekiwane .Pierwszą NP ukończyłam 3 listopada i obiecałam sobie , że własnie dzisiaj w swoje urodziny rozpocznę drugą…było mi za długo i rozpoczęłam już wczoraj .Łaski od Mateńki nie pozwalają na długą przerwę .Z Panem Bogiem

weronika
weronika
09.11.14 21:14

Piękne świadectwo – Nowenna to piękny prezent i bardzo kosztowny. Pozdrawiam

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x