Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ania: Małe cudeńka

Na samym początku chciałabym opowiedzieć wszystkim, co się zaczęło dziać w moim życiu. Od 9.11.2014 zaczęłam odmawiać Nowennę do Matki Bożej Pompejańskiej za mojego syna. Kiedy zaczęłam odmawiać zaczęły się dziać dziwne rzeczy począwszy od pierwszej nowenny, kiedy to odmawiałam różaniec, zaczęłam płakać jak bóbr. Nie mogłam się uspokoić, ale z drugiej strony, gdy skończyłam nowennę w tym dniu bardzo się uspokoiłam, miałam w sobie taki bardzo błogi spokój. Kolejne dni upływały spokojnie aż do momentu, kiedy wszystko zaczęło wirować w moim życiu i domu. Kolejne dni to były dni walki poprzez różne dziwne rzeczy w domu jak złamanie klamki metalowej od drzwi, psuciem się innych sprzętów w domu aż do złego mojego samopoczucia i kłamstw mojego syna. Nie miałam siły na modlitwę już nie mówiąc o innych rzeczach. Bardzo źle się czułam psychicznie i fizycznie, ale idąc na msze w niedziele (16.11.2014 r.) gdzie była to niedziela Maryjna powiedziałam sobie dość i tak będę dalej odmawiać Nowennę Pompejańska i wiecie, co Kochani na Mszy poczułam się tak wspaniale tak cudownie minęło wszystko strach, lęki. Oczywiście dostałam cudowny medalik dla całej rodziny, co mnie utwierdziło, że Matka Boża czuwa. A dzisiaj, chociaż mam 2 złote w kieszeni czuje się jakbym wygrała milion dolarów,!!!!!!! budząc się rano dziękowałam Matce Bożej i Jezusowi za wszystko z uśmiechem na ustach i wiem, że to Matka Boża Pompejańska. Nie wiem, co jeszcze mnie czeka, bo nawet nie jestem w połowie Nowenny, ale Wierzę i Ufam Matce Bożej I Jezusowi całym sercem.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
9 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ania
Ania
24.11.14 08:27

Moi drodzy powiem tak jest kolejny dzień nowenny i wiecie są kolejne cudeńka Maryi np. syn bardzo się zmienia jest spokojniejszy i co najważniejsza przyszedł i mnie przeprosił z piękną róża, zaczyna się modlić!!!!!:) To było cudowne, bo wiem, że to Maryja. A wracając do klamki to drzwi były kupowane miesiąc temu wiec klamka sama nie pękła???? Jak rozumiem po kilku latach, ale po miesiącu????. Zresztą napisałam tylko, co się dzieje w moim życiu i domu, aha jeszcze jedno prostują się też sprawy finansowe. Chodzi o pewne zobowiązanie firmy wobec nas. I proszę dzwoni Radca prawny tej firmy w sprawie… Czytaj więcej »

Magda
Magda
24.11.14 01:39

Psucie się pralki, klamki itp. może nie jest sprawką diabła 🙂 ale….. o. Pio mawiał „„A szatan tak lęka się Maryi, że kiedy człowiek wypowiada Jej imię, on pierwszy stawia się na jego wołanie, by uniemożliwić, przeszkodzić, wytrącić z ręki różaniec…” Daje do myślenia prawda?

C.K.
C.K.
24.11.14 00:23

Kto wierzy w gusła to mu d….. uschła.

Iwona
Iwona
23.11.14 23:17

popieram Cię Oliwia. Ja myslę że ludzie za bardzo oczekują tego złego gdzy zaczynają Nowennę. Ja mam tak samo z moja koleżanką. Powiedziałam jej że odmawiam \nowenne i zachęcałam aby również odmówiła a ona odpowiedziała, że się boi pbo ponoć złe rzeczy się wtedy dzieją. Jak Maryja mogłaby na to pozwolić ????

Marek (adm.)
Admin
Marek (adm.)
23.11.14 23:32
Reply to  Iwona

Tam gadanie. TO nie działa tak, ze ktoś się modli i przez to będzie cierpieć. Inaczej: jak już to możemy mówić o terapii ozdrowieńczej. Powrót do Boga oznacza oderwanie się od grzechu. to jak zdarcie starego plastra.

Oliwia
Oliwia
23.11.14 23:08

tak to że wypaliła mi się żarówka, złamałam paznokieć, przez cały dzień szukałam kluczy i mój ulubiony kwiatek padł zapewne też jest sprawką Boga albo ciemnych mocy….dajcie spokój już, rzeczy martwe i nabyte się psują, zużywają, czasem znowu zaczynają działać, potem znowu się psują, nie szukajcie wszędzie diabelskich mocy, bo je wywołacie, a prawdziwa walka to toczy się w człowieku i jest to to walka o jego duszę, a nie w klamce, samochodzie czy pralce.

pat
pat
23.11.14 22:46

jako ciekawostkę pozwolę sobie napisać, że u mnie w trakcie odmawiania nowenny też urwała się metalowa klamka w drzwiach! 🙂 Aż dziwne, metal się rozerwał! Poza tym pękła szyba w innych drzwiach, 4 razy zepsuł się samochód! Ale za to samoistnie naprawiła mi się cieknąca wcześniej rura! Byliśmy przygotowani na konieczność jej wymiany, a tu ni stąd ni zowąd przestało kapać 🙂

Kasia
Kasia
23.11.14 19:42

Aniu, ja też modliłam się za swoje dziecko, zmiany przychodzą pomału , tak na prawdę to wszystko dokładnie widać z perspektywy czasu. Matka Boża tak wszystko pięknie poukładała,że sama nigdy bym tego nie wymyśliła. Tak też będzie u Ciebie.Przyjdzie dzień w którym wszystko się zmieni.Trzeba trwać na modlitwie i nie poddawać się ,nawet jak czujemy w sercu pustkę,niechęć do modlitwy, nie poddawać się trwać na modlitwie i nie zwracać uwagi na nasze odczucia.Ważne jest to ,że chcemy trwać przy Maryi i Panu Jezusie.Matka Boża Pompejańska wyprasza dla nas łaski:) Jezu,Ufam Tobie

Ania
Ania
24.11.14 11:45
Reply to  Kasia

Dziękuję Kasiu za wsparcie i wierze i ufam Matce Bożej.

9
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x