O Nowennie dowiedziałam się w najtrudniejszym dla mnie i męża momencie. Byliśmy wtedy w smutku, tęsknocie po stracie Naszego synka( w 8 miesiącu obumarła mi ciąża). Zaczęliśmy od razu odmawiać Nowennę w intencji dla Nas tak bardzo ważnej- poczęciu zdrowego i żyjącego dziecka. Kiedy na teście zobaczyłam 2 kreski kolejne intencje zmieniły się na szczęśliwe donoszenie ciąży, szczęśliwy poród, urodzenie zdrowego i żyjącego dziecka. Ciąża była pełna strachu a zarazem i nadziei, że Matka Boża czuwa nad Nami każdego dnia i nocy. I tak dzięki Maryi 25.09 września( kiedy to odprawiana jest Msza Święta w Pompejach) na świat przyszła Tosia:) To była bardzo szybka decyzja lekarza żeby rozwiązać ciążę poprzez cc. Jak się okazało po porodzie Tosia miała problemy adaptacyjne dodatkowo była duża. Wiem, że Mateńka była wtedy z Nami. Nie wiem jakby się to wszystko skończyło gdyby czekano na poród siłami natury. Teraz po tych trudnych dla mnie 9 miesiącach tuląc się do swojej córki śmiało mogę powiedzieć, że Nowenna czyni cuda!!!!!!! I jedno jest pewne będzie mi towarzyszyła do końca życia!!!!!!!!!
Bardzo dużo rodziców jest po stracie dziecka……..Odmawiając Nowennę jesteśmy pod płaszczem ochronnym Matki Bożej, która chce dla Nas jak najlepiej.
Dziękuję Ci za to świadectwo. My straciliśmy synka w 5 mies ciąży niecały miesiąc temu. Był ciężko chory i nie miał żadnych szans 🙁 Zaczęłam się modlić Nowenną 26.09 o zdrowe następne dziecko. Mam wielką nadzieję, że Maryja mnie wysłucha….
Wysłucha!!!!! Wiele mi Nowenna dawała podczas ciąży z Tosią gdzie wiadomo, że nie była lekka- pełna strachu, obaw…
Dziekuje za swiadectwo. Jestem tez mama po stracie córki. Zmarla podczas porodu w 9 mcu ciąży. Kilka tygodni po jej śmierci zaczęliśmy z mężem modlic sie o kolejnego dzidziusia do sw. Dominika. Praktycznie odrazy zaszłam w ciąże. Od kilku dni modlimy sie razem nowenna o dziecko które nosze pod sercem. Ufam Bogu i Maryji ze wysłucha naszej modlitwy.
Dziękuję Ci za te świadectwo:), jest nadzieją dla mnie i męża. Z Bogiem
Piękne świadectwo!