Witam Serdecznie! Chciałabym się z Wami podzielić moim świadectwem. Z mężem dość długo staraliśmy się o dziecko, przeszłam długotrwałe leczenie, ale skutków nadal nie było. Przez przypadek na internecie natrafiłam na tą Nowennę Pompejańską. Po dwóch seriach odmawiania Nowenny zwątpiłam, bo nie otrzymałam tego o co modliłam się. Pewnej nocy przyśniła mi się Maryja Pompejańska, mówiąc do mnie we śnie ” Zacznij to co zaczęłaś a otrzymasz to co chcesz”, nie powiem że mnie to trochę wzruszyło.. Następnego dnia zaczęłam 3 Nowennę modląc się o cud poczęcia.. Ale po zakończeniu Nowenny znów zwątpiłam, pomyślałam, że zostałam wystawiona na próbę. Kilka dni przed spodziewaną miesiączką zrobiłam badanie z krwi, z zaleceń lekarza, aby w razie pozytywnych wyników zacząć przyjmować lek na podtrzymanie ciąży.. Ale wynik nie dawał najmniejszych szans na ciąże.. Pomyślałam, że może następnym razem.. I tak siedziałam i czekałam na miesiączkę, jakie było moje zdziwienie że termin miesiączki minął a ja nie mam nadal okresu, zrobiłam test ciążowy, akurat w domu miałam wolny.. Nie uwierzycie ale na moim teście wyszły dwie grube krechy!! Byłam w szoku, pomyślałam, że test pewnie wadliwy, następnego dnia znów zrobiłam i wynik ten sam! Po tym udałam się szybko do lekarza co potwierdził bardzo wczesną ciążę i zaczęłam przyjmować lek na podtrzymanie ciąży. Jak widać dla Matki nie ma rzeczy nie możliwych:)
Dziękuję Agnieszko za to wspaniałe świadectwo ! To jest dowód na to że nigdy nie wolno wątpić i tracić nadziei mimo że czasem wątpimy że to o co prosimy zostanie nam dane.. Też odmawiam Nowennę w intencji poczęcia dzieciątka. Dziś już będzie 8 dzień. Mam nadzieję że Mateczka Najukochańsza również mnie wysłucha.. Dużo zdrówka i szczęśliwego rozwiązania !
Z tego co się orientuje to jehowi nie wierza w Matkę Bożą. Więc ciężko zeby zalatywalo jehowymi. Widać ktoś nie ma pojęcia o czym pisze.
Nikt tu nie wyznaje wiary w innych bogów. Pan Bóg wysłuchuje modlitw za pośrednictwem Matki Bozej,wręcz chce by Ona była szafarką jego łask
A kto tu wyznaje wiarę w innych bogów? Hehe Ten komentarz wskazuje na Pana brak zrozumienia o co chodzi w składaniu czci Maryi i powierzaniu się Jej wstawiennictwu. Cytaty z Pisma lecą, a brak zrozumienia fundamentalnych kwestii aż razi w oczy…
Fajne swiadectwa,podejrzewam,a nawet jestem 100% pewny, ze nawet bez odmawiania czegokolwiek,zaszlybyscie lub nie w zaleznosci od tego jak dziala „biolgia” wasza i waszych partnerow…. Przy okazji przypominam fragment Biblii – „nie bedziesz mial bogow innych przede mna…. „
Na odległość zalatuje świadkami jehowy.
Dwa razy odmawialam Nowenne pompejańską w intencji zebym mogła zajsć w upragniona ciążę, w styczniu zaszłam w ciąże, niestety byla to ciąża pozamaciczna. Caly ból i cierpienie oddalam Panu Jezusowi w modlitwie. Nigdy nie czulam takiej bliskości i opieki Matki Bozej co wtedy. Zaufalam calkowicie i zdalam się na wolę Bożą. Teraz jestem w 7 tygodniu ciąży i wierzę że ukochana Mateczka okryje mnie swoim plaszczem i będzie dobrze.
Jadwigo tak mi przykro, ze Twoje szczęście trwalo tak krótko, dziekuje za cieple slowa, a Tobie życzę wytrwałości i wiary, ze będzie dane zostać Ci mamusia, wspomne naszej Maryjce o Tobie by Cię obdarzyla swoja łaską
Gratuluję .Ja też odmówiłam kilka nowenn w intencji poczęcia i urodzenia dziecka , zaszłam w ciąże bardzo się cieszyłam ale moje szczęście trwało 9 tygodni , poroniłam i skończył się mój sen o dolinie, Dzisiaj miałam zostać mamą ,.Ja już nie nie liczę na cud ale Tobie życzę powodzenia i wierzę że nad Tobą Matka Boska będzie czuwać aż do rozwiązania .Jeszcze raz gratuluję ,
Nowenną pompejańską modliłam się o trzeźwość dla syna , jeszcze nie skończyłam części dziękczynnej jak przyszedł do nas(rodziców) i poprosił żeby mu pomóc bo chce trzeźwieć , zaprowadziliśmy go w odpowiednie miejsce i jest trzeźwy już dziewięć lat, Za to Chwała Panu i Maryi za wstawiennictwo.
Ja też wymodliłam sobie u Pana Naszego moje maleństwo. Teraz już jestem w 35 tyg ciąży, która przebiega z problemami kilka razy w szpitalu leżałam. Nowennę odmawiam 3 razy raz podczas tej ciąży i wierzę, że Mateczka czuwa nademną i nad moim syneczkiem i wszystko będzie dobrze 🙂 Wiara czyni cuda. Trzeba mocno wierzyć i gorącą się modlić. Bóg nam da to w odpowiednim momencie. Chwała Panu
Ja za radą Jana Pawła II ostatnio modlę się tak np.Zwiastownie NMP: po słowie Jezus w „Zdrowaś Mario” dodaję np. Który się począł z Ducha Świętego, albo który wybrał sobie Ciebie za matkę itp. W zależności od tajemnicy. Dodaję jakiś fakt z Ewangelii który pasuje.W Narodzeniu Pana Jezusa np. Któremu oddali pokłon trzej królowie,w ofiarowaniu którego przedstawiłaś wraz z Józefem w świątyni. Itp itd. To mi pomaga rozważać całe wydażenie z życia Pana Jezusa zawarte w danej tajemnicy. Porada pochodzi z GN
Dziękuje za to świadecto!!! My staramy się z mężem 4 lata, leczenie itp, jedna nowenna , teraz zaczynam drugą – z wiarą!!!!! 🙂
Chwała Najukochańszej Mateńce! Ja też odmawiam 2 nowenne w tej intencji i wierzę, że Maryja mnie wysłucha bo wiara czyni cuda!!!!!
strasznie się wzruszyłam, bardzo Ci gratuluje,że doczekałaś się największego, najwspanialszego Cudu jakim jest dziecko. Głęboko wierzę,że i ja kiedyś dostąpię takiego zaszczytu…
Myślę że każdy na swój sposób odmawia różaniec i zawsze ta modlitwa jest przyjęta. Jedni rozważają każdą tajemnicę inni wspominają daną tajemnicę i dalej jadą ze zdrowaśkami. U nas był kiedyś na rekolekcjach bp.Antoni Długosz z programu Ziarno i powiedział takie słowa że” paciorki różańca są po to żeby odmierzać czas na kontemplowanie życia Jezusa i Marii w czasie odmawiania Zdrowasiek ” Niech każdy odniesie się do tych słów po swojemu.Pozdrawiam
Jak odmawiam w domu często czytam gotowe rozważania do tajemnic (mam wydrukowane kilka wersji), jest ich bardzo dużo w internecie, ale też często rozważam swoimi słowami (np. Zwiastowanie: Maryjo dziękuję Ci, że powiedziałaś „tak” Bogu, że przyjęłaś Jezusa do swego serca i ciała. Proszę daj mi pokorę, siłę i ufność, abym mogła w pełni przyjąć Boga do serca, bezgranicznie mu zaufać, wypełniać jego wolę każdego dnia, w każdej sytuacji życiowej.). Pomaga mi skupianie się na wizerunku Matki Bożej i krzyżu. Czasem po prostu zamykam oczy i skupiam się w sercu i odmawiam, wszystko zależy od mojego stanu (zmęczenia, pory dnia… Czytaj więcej »
Czesc kochani.. mam pytanie ogolnie do wszystkich ktorzy odmawiaja rozaniec..i zostali obdarowani laskami ale no nie bede pod kazdym swiadectwem pytal. chcialbym sie dowiedziec? kontemplujecie? medytujecie? kazda tajemnice? czy po prostu klepiecie zdrowaski patrzac na obrazek/ figurki? jezeli nie kontemplujecie to o czym w tym czasie myslicie? staracie sie skupic? macie pomysly na skuteczna medytacje troche latwiajsza niz kontemplacja tajemnic?. ja jak jestem w formie to podczas odmawiania rozanca.. staram sie w myslach odtwarzac „film” z zycia naszego Pana i naszej Lady, jednak jest to wyczerpujace.. i odmowienie w ten sposob 4 tajemnic? zajelo by dziennie 8 godzin? starannie odmawiajac..… Czytaj więcej »
ja nie umiem kontemplować, po prostu wyobrażam sobie daną scenkę np. Zwiastowanie NMP i sobie myślę co wtedy mówili, myśleli itp. Inaczej nie umiem
mnie też kontemplacja idzie fatalnie;/ ogólnie rozważam sobie jakąś daną tajemnicę na początku albo czytam gotowe rozważanie i chwilę o nim myślę, a potem jak przechodze do zdrowasiek to sobie wyobrażam, że klęczę przed Matką Bożą i mówie do niej – że jest pełna łaski, że proszę aby się za mnie modliła itd.
Az mam lzy w oczach! Piekne ! Dziekuje !
Twoje świadectwo jest dowodem na to, że nigdy nie należy tracić nadziei, mimo że czasami ogarnia nas smutek zwątpienia. Chwalmy Pana!