Zaczelam mowic rozaniec do Matki Bozej Pompejskiej. Bylo mnie bardzo trudno odmawiac , poniewaz to az 3 razy dziennie , zajmowalo mnie to poltora godziny, czasem nawet zasypialam przy odmawianiu, ale wytrwalam.Ukonczylam i musze podziekowac M.B poniewaz juz przed koncem zauwazylam ze prosba moja zostala wysluchana, moze nie calkowicie, ale widze znaczna poprawe.Modlilam sie abym mnie nie bolaly nogi przy chodzeniu, poniewaz mam ogromne bole , ktore sa powiazane z roznymi chorobami, jak gonotroza, atroza itd, itd.Bol troche ustapil i jest znacznie lepiej. Dziekuje MB ze wysluchala mnie.Obecnie odmawiam znowu rozaniec juz w innej intencji ,modle sie juz nie w swojej a w intencji mojej wnuczki, aby pomyslnie zdala egzamin na aplikacje adwokacka, ktory ma w pazdzierniku mysle ze zdaze odmowic., a z pomoca Matki Bozej moze uda jej sie.
Życzę jeszcze więcej łask, powrotu do zdrowia i wytrwałości w odmawianiu tej cudownej nowenny 😉