Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Magdalena: Trudny czas

Chciałam złożyć świadectwo z otrzymanych łask przez odmawianie Nowenny Pompejańskiej. Odmówiłam 2 nowenny, w różnych intencach. Pierwszą nowennę odmówiłam w intencji znalezienia pracy. Było mi ciężko, gdyż jestem osobą zamkniętą w sobie i nieśmiałą. Sama myśl o pójściu do pracy wzbudzała we mnie lęk głównie przed tym, że sobie nigdzie nie poradzę i że nie nadaję się do żadnej pracy i wogóle do niczego. W związku z tym prawie tej pracy nie szukałam. W tym czasie miałam też bardzo trudną sytuację w rodzinie i wiedziałam, że sama nie mam już siły by coś zrobić ze swoim życiem. Na nowennę pompejańską trafiłam w internecie już jakiś czas temu ale wtedy uznałam, że dla mnie to jest za trudne. Nie mieściło mi się w głowie jak można odmówić trzy różańce dziennie. Bardzo rzadko modliłam się na różancu, prawie wogóle. Czasem odmówiłam jedną dziesiątkę i to wszystko. Dopiero w październiku zeszłego roku starałam się chociaż przez ten miesiąc poświęcony Maryi odmawiać jeden różaniec dziennie. Pod koniec roku w wyniku kompletnej bezradności postanowiłam spróbować odmówić nowennę. Z każdej strony dochodziły mi jakieś problemy a ja wiedziałam, że sama po prostu nie dam rady i że moją jedyną nadzieją jest ta nowenna. Zaczełam odmawiać nowennę kilka dni przed końcem 2013 roku, jednak po paru dniach niestety nie zdołałam odmowić trzech części różańca. Od następnego dnia zaczełam odmawiac nowennę od początku. Było to 4 stycznia 2014 roku. Momentami było bardzo ciężko mi się modlić, często nie potrafiłam się skupić na modlitwie. Czasami miałam wręcz chwile załamania nie tylko w związku z brakiem pracy ale głównie z sytuacją w domu. Wtedy moja modlitwa o znalezienie pracy wydawała mi się bezsensowna a nawet samolubna, gdyż uważałam, że wpierw powinnam się modlić za moją rodzinę. Postanowiłam dokończyć nowennę ale wiedziałam, że kolejną odmowię w intencji poprawy sytuacji w mojej rodzinie. Tak też się stało, udało mi się odmówić dwie nowenny. Były chwile zwątpienia, chciałam nawet przestać odmawiać nowennę, ale wiedziałam, że to jest moja jedyna nadzieja. Czasami odmawiałam nowennę po prostu płacząc, wierząc, że Matka Boża mnie najlepiej rozumie i wie co czuję. Samo to, iż odmówiłam dwie nowenny jest już dla mnie cudem. Obecnie mam pracę już od kilku miesięcy. Dziękuję Matce Bożej za to że mam pracę i że moje życie nabrało jakiegoś rytmu. Sytuacja w domu też się uspokoiła. Nie jest idealnie ale wiem, że Matka Boża nas nie zostawi i że potrzeba czasu na zrozumienie pewnych rzeczy, a przede wszystkim na przebaczenie. Wiem, że sama nie dałabym rady przejść przez ten trudny okres. Żałuję tylko, że wcześniej nie zdecydowałam się na odmówienie tej nowenny.

Pozdrawiam wszystkich odmawiających nowennę i życzę wytrwałości

Chwała Panu

5
2
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
173 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
MONIKA
MONIKA
25.01.17 14:37

CHWAŁA NAJWYŻSZYM!!!

Eliszka32
Eliszka32
18.09.14 17:09

Bądź dobrej myśli:)

lulu
lulu
18.09.14 21:37
Reply to  Eliszka32

nie mam sprzyjajacych okoliczności do dobrych myśli

Eliszka32
Eliszka32
18.09.14 17:06

Można, wierz mi, że można, ja zmieniłam już wiele ze swego myślenia, nie ja – tylko łaska Boża mi w tym pomogła. Na terapię chodziłam rok, ale prawda jest taka, że to Bóg uzdrawia. Naprawdę. A żeby móc zacząć zmieniać swoje życie, to najpierw zmiany muszą zajść wewnątrz. Też mam wiele problemów i nie mówię tego po to, aby się tu wymądrzać, ale to wiem na pewno, bo doświadczam tego na sobie pomimo wiele innych trudności natury psychiczno-duchowej i trudności w wierze, które wciąż mam, to wiem, że tak jest, że Bóg może wszystko przemienić i uleczyć. To miałam na… Czytaj więcej »

lulu
lulu
18.09.14 14:09

nie chcę już o tym rozmawiać

Aneta
Aneta
18.09.14 16:32
Reply to  lulu

@Lulu, ja skorzystałam z rady kogoś z forum, aby napisać list do św. Józefa. Poszukaj w internecie informacji…

lulu
lulu
18.09.14 21:40
Reply to  Aneta

i dostałaś pracę? kiedy? co się nie chwalisz 🙂 gratuluję 🙂

Aneta
Aneta
19.09.14 07:46
Reply to  lulu

@Lulu, nie, nie dostałam, ale byłam na rozmowie w sprawie pracy. Nie nastawiam się na nic. Prosiłam o spokój i żeby mnie nerwy nie zjadły, o dobre odpowiedzi, itp. i chyba nie wyszło tak najgorzej. Poza tym ludzie zaczynają się odzywać, coś zaczyna się dziać. Wierzę, że wszystko idzie ku dobremu.

lulu
lulu
19.09.14 11:24
Reply to  Aneta

to trzymam kciuki dalej

Eliszka32
Eliszka32
18.09.14 10:48

Ale zrobisz, jak zechcesz.

lulu
lulu
18.09.14 14:09
Reply to  Eliszka32

Nie można zmienić myślenia modlitwą. Jeżeli całe życie się słuchało że się jest głupim i do niczego w życiu nie dojdzie to przyjmuje się to jako prawdę i według niej żyje, bo nie zna się innej

E.
E.
18.09.14 19:43
Reply to  lulu

Gdybyście mieli wiarę ziarnka gorczycy… lulu modlitwą można odwrócić losy świata.

Eliszka32
Eliszka32
18.09.14 20:47
Reply to  E.

Dokładnie:)

lulu
lulu
18.09.14 21:36
Reply to  E.

piszecie do mnie tak jakbym się w ogóle nigdy nie modliła

E.
E.
18.09.14 22:02
Reply to  lulu

Nie lulu, chcemy ciebie pocieszyć. Nie atakujemy ciebie, nie denerwuj się.

Józef
Józef
18.09.14 23:10
Reply to  lulu

Lulu , masz wiedzę co Ci dolega , masz nasze porady , które są dawane od serca . Masz tak dużo a jednak nadal siedzisz w tej wieży i co najgorsze , cały czas dokarmiasz tego smoka , który Cię pilnuje , zamiast gadzinę zagłodzić , dowalać mu siarki , to Ty go cały czas dokarmiasz delikatesami . Zaproponowałem Ci rozmowę na skype , bo ważne jest się wygadać , nie skorzystałaś , może ktoś inny Ci zaproponuje podobną pomoc . NIe byłoby mnie tutaj , gdyby nie jedna znajoma z którą przegadałem godzinami na skype . Min. od niej… Czytaj więcej »

lulu
lulu
19.09.14 11:28
Reply to  Józef

Józek masz talent do pisania bajek dla dzieci, to jest komplement. Nie wypominaj mi tego skype, pisałam ci że nie mam go i czasu po 22, ostatnio mam bardzo zły humor wieczorem, też pisałam – kortyzol.

Eliszka32
Eliszka32
18.09.14 10:48

To nie o to chodzi, tylko o to, żebyś po prostu spróbowała się zagłębić w modlitwie. Też tak mi się trochę wydaje, że jest jak mówi Józef, lulu, wydaje mi się, ze modlitwa mogłaby Ci pomóc przełamać takie myślenie, może dostrzegłabyś jakaś opcję, której teraz nie widzisz po prostu jeszcze. O to mi chodziło.

AgnieszkaC
AgnieszkaC
18.09.14 08:22

Ja prosiła o rozeznanie swojego powołania i wypełnienie go zgodnie z wolą bożą i żadnej odpowiedzi nie dostałam.

Eliszka32
Eliszka32
18.09.14 11:29
Reply to  AgnieszkaC

Lulu, z drugiej strony piszesz, że skończyłaś studia, prowadziłaś działalność, więc jakiś kontakt ze światem masz, masz internet, więc możesz poszukać czegoś, nie mówię o ofertach pracy, jest telefon. A do miasta pojechać można od czasu do czasu. To jest XXI wiek a nie XIX. Kwestia to Twoje nastawienie psychiczne – wiem coś o tym i nie zamierzam Cię krytykować wcale, tylko Ci mówię, że dlatego uważam, że powinnaś się modlić dalej. Kwestia leży w uzdrowieniu i zmianie nastawienia, bo tak to nikt z nas Ciebie nie przekona.

lulu
lulu
18.09.14 11:34
Reply to  Eliszka32

XXI wiek jest dla tych co mają samochód, dla tych co nie mają nadal jest XIX.

Eliszka32
Eliszka32
18.09.14 11:47
Reply to  lulu

Pomodlę się za Ciebie dzisiaj;). Trzymaj się.

lulu
lulu
19.09.14 11:32
Reply to  AgnieszkaC

AgnieszkaC zauważyłam to co napisałaś, ale nie wiem co bym ci miała odpisać, sama wiesz

AgnieszkaC
AgnieszkaC
19.09.14 15:51
Reply to  lulu

Doskonale Cie rozumiem lulu 🙂
Uśmiechnij się, proszę.

Eliszka32
Eliszka32
17.09.14 23:17

Każdy z nas ma swój las i drzewa w nim rosną inaczej rozłożone, ale metoda, myślę, jest jedna.

lulu
lulu
18.09.14 08:40
Reply to  Eliszka32

Eliszka32 co z tego, że ja wiem co lubię robić, co bym chciała robić, miałam kilka pomysłów, ale na tym zadupiu i tak to nie ma sensu, nie ma żadnych szkoleń ani kursów, trzeba by było dojeżdżać 50km, za co, czym, jak da autobusy na dzień na krzyż? To mnie jeszcze bardziej wkurza.

Józef
Józef
18.09.14 09:11
Reply to  lulu

Lulu , zakładam że w tych mądrych książkach przeczytałaś wiele razy , że to co teraz mówisz to jest projekcja Twojego lęku . Będziesz wyświetlac ten film bez końca . To w tej wsi , gdzie mieszkasz , jesteś tylko Ty , Twoja rodzina i krowy ?? Nikt inny nie mieszka ? Nikt od Ciebie nie dojeżdża do pracy samochodem ?? Nikt z ludzi których znasz nie podwiózł by Cię do miasta ?? Przecież możesz umówić się , że dasz mu pieniądze np. po wypłacie . Wszyscy w okolicy są materialiści ?

lulu
lulu
18.09.14 11:31
Reply to  Józef

Józiu po jakiej wypłacie? ja nie mam wypłaty i wszyscy o tym wiedzą. Nie o to chodzi, że są materialistami ale nikt nie pojedzie ze mną 50km w jedną stronę, będzie czekał kilka godzin, a potem 50 km wracał, za darmo, w imię czego ma to robić. Poza tym ludzie mają dość swoich zajęć a nie przejmowanie się tym, że lulu by se chciała na kurs jeździć, co ich to w ogóle obchodzi, mają swoje niemałe problemy. Nie mam nikogo koga bym mogła poprosić o pomoc. Jeszcze jakieś pytania?

Eliszka32
Eliszka32
18.09.14 11:45
Reply to  lulu

A jak dojeżdżałaś na uczelnię czy do szkoły, jak studiowałaś? A może pojedź którymś z tych trzech na krzyż autobusów do urzędu pracy i po prostu się zarejestruj jako bezrobotna i powiedz, ze prowadziłaś działalność, a Tobie się nie należy jakiś zasiłek czasem? Zapytaj, może coś oferuje urząd pracy, oni robią przecież szkolenia za kasę z unii. Zresztą możesz to sprawdzić w necie nawet, zanim się tam wybierzesz. Na podstawie własnego doświadczenia Ci to mówię. Też mi nie jest łatwo. Mieszkam w stolicy, gdzie zjeżdżają ludzie z całej Polski i rozpychają wszędzie łokciami. Niby z jednej strony stolica, a z… Czytaj więcej »

lulu
lulu
18.09.14 12:09
Reply to  Eliszka32

Eliszka iedy chodziłam do szkoły i na studia istniała w naszym regionie spółka PKS, nie było światowego kryzysu finansowego i konfliktu ukraińsko – rosyjskiego. To było 5 – 10 lat temu i nie da się tego porównać. Najmniejszym dostało się najmocniej. Dlaczego się tak wszyscy pchają do Warszawy jak na wsi jest tak dobrze? Mam gdzieś cały urząd pracy i jego zasr… zasiłek, jego szkolenia na spawacza i pracownika biurowego po znajomości. I przepraszam cię ale nie chce mi się o tym gadać.

Eliszka32
Eliszka32
18.09.14 17:10
Reply to  lulu

Rozumiem, tylko się zastanawiałam, jak tam u was jest. Nie martw się, pomodlę się za Ciebie na pewno dzisiaj:). Nie trać otuchy.

Józef
Józef
18.09.14 12:41
Reply to  lulu

W sumie Eliszka napisała Ci wszystko , pytań miałbym pewnie jeszcze wiele , ale wiem , że masz cały zestaw odpowiedzi , składający sie z kilku zwrotów : niema , nie da rady, nie mozliwe , chyba se żartujesz itd. Skąd Ty miałaś tę energię na założenie firmy ?? Może warto wrócic do korzeni tej energii i wyciągnąć wnioski z błędów i zacząć działać od nowa . Niby o dotację na założenie firmy mozna się starać po upływie bodajże 5 lat od zakończenia działalności , ale to nie oznacza , że niema innych form dotowania . Oczywiście kewstia pomysłu na… Czytaj więcej »

lulu
lulu
18.09.14 13:29
Reply to  Józef

„Skąd Ty miałaś tę energię na założenie firmy ??” Byłam głupia, naiwna, co nie oznacza że zmądrzałam

Ala
Ala
18.09.14 13:56
Reply to  Józef

Lulu, za ewentualną pomoc zapłaciłabyś komuś (pomocnemu) po wypłacie dopiero z tej pracy jaką byś zdobyła. Chodzi o to, czy ktoś byłby na tyle życzliwy, żeby poczekać i świadczyć pomoc np. w podwożeniu itp. do jakiegoś czasu za darmo. tak bywa.

lulu
lulu
18.09.14 14:01
Reply to  Ala

nie ma kogoś aż tak życzliwego

Eliszka32
Eliszka32
17.09.14 23:16

Spróbuj nie obciążać umysłu tymi wszystkimi kalkami, zdaniami o sobie, po prostu podczas tej modlitwy spróbuj spojrzeć na siebie jak na czystą kartkę papieru, a jeśli nie będziesz umiała, to proś o to, zawsze coś otrzymasz, potem pójdziesz dalej, jakbyś wchodziła coraz głębiej do lasu. Dobranoc:)

Eliszka32
Eliszka32
17.09.14 23:11

Np nie wiem, może jakiś kurs, może wyjazd, do którego nagle nabierzesz odwagi, nie wiem, może ktoś Ci coś powie, co Ci da do myślenia, może zmiana otoczenia, nie wiem, podsuwam Ci jedynie pewną metodę. Zadaj im i sobie takie pytanie, a nie zostaniesz bez odpowiedzi.

Eliszka32
Eliszka32
17.09.14 23:09

Oni mogą różne rozwiązania podsunąć, a wtedy też dostaniesz to, czego wymaga realizacja takiego czy innego pomysłu – tylko to może potrwać.

Eliszka32
Eliszka32
17.09.14 23:08

Może nie za pierwszym razem będziesz taka spokojna i nierozproszona, ale na pewno łaski dla Ciebie koniecznie w tym względzie dostaniesz…

Eliszka32
Eliszka32
17.09.14 23:02

W czasie tej modlitwy spróbuj odrzucić myśli, że jesteś taka czy inna, mieszkasz tu, gdzie mieszkasz, zejdź tylko w siebie i zapytaj siebie sama, co lubisz, co Cię naprawdę interesuje, ale tak naprawdę, naprawdę. A oni już zrobią odsiew i zostanie tylko to, co naprawdę jest dobre dla Ciebie:). Przekonasz się. Tylko spróbuj, a w razie co, pisz, chętnie odpowiem na każde pytanie:). Widzisz, jak nie mam ataku, to jestem do rany przyłóż:). Żarcik, ale z tym, co Ci poradziłam, serio spróbuj…Zawsze się sprawa jakoś przejaśni w tej kwestii, będziesz dalej wiedziała, o co się konkretnie modlić i dalsze intencje… Czytaj więcej »

Eliszka32
Eliszka32
17.09.14 22:56

To Ci mogę doradzić, bo jak nie wiadomo, o co chodzi, to może być tak, że jest pusta przestrzeń do czegoś zupełnie innego i nowego, o czym Ty nawet nie wiesz bądź nie śmiałabyś nawet pomyśleć, a wtedy otrzymasz też łaski potrzebne do realizacji tego. Poproś w skupieniu Matkę Bożą i w ciszy myśl o tym i zobacz, jakie myśli będą przechodziły wtedy przez Twoją głowę w czasie takiej kontemplacji. Gwarant:))

Eliszka32
Eliszka32
17.09.14 22:52

Może to nie jest tak naprawdę Twoja przyszłość ta dziedzina…Ja bym tak postawiła sprawę, wiem, że to nie jest proste, ale warte świeczki:). Z doświadczenia mówię.

Eliszka32
Eliszka32
15.09.14 11:10

Mnie też się zdaje, ze prawie wszędzie są teraz takie msze…

Eliszka32
Eliszka32
15.09.14 11:09

No i ja lulu, ale nie dla każdego też jest przyszłość zagranicą, ja myślałam o tym przez moment, ale doszłam do wniosku, ze bezdomna tam zostać nie chciałabym i nocować na dworcu, a jak już jechać to albo z kimś, albo chociaż po przyjeździe mieć jakiś kontakt tam na miejscu, bo jechać w ciemno, to też nie interes.

lulu
lulu
15.09.14 12:20
Reply to  Eliszka32

ja się boję że już nigdy nie znajdę pracy 🙁 mam kiepskie wykształcenie, jeszcze gorsze doświadczenie, 3 lata dziury w cv, mieszkam w dziurze zabitej dechami, mam niską samoocenę, jestem nieśmiała, nie wiem co chce robić, musiała by praca przyjść do mnie i bardzo mnie prosić żebym ją podjęła a to jest niemożliwe, nie chce mi się już o tym myśleć i gadać 🙁

joanna
joanna
15.09.14 12:46
Reply to  lulu

„Czemuż tedy niepobożni żyją, wyniesieni są i wzmocnieni bogactwami? Potomstwo ich trwa przed nimi, krewnych i wnuków gromada przed ich oczyma. Domy ich bezpieczne są i spokojne, i nie masz rózgi Bożej nad nimi. Krowa ich poczęła, a nie poroniła, jałowica się ocieliła, a płodu swego nie postradała. Wychodzą maleństwa ich jak trzody, a dziatki ich igrając skaczą. Trzymają bęben i harfę i weselą się przy głosie muzyki. Prowadzą w szczęściu dni swoje, i w mgnieniu oka do piekła zstępują” (Job 21, 7-13) To tak dla kontrastu, co może się przytrafić, gdy tu na ziemi zbyt łatwo „wszystko ” przychodzi… Czytaj więcej »

lulu
lulu
15.09.14 13:01
Reply to  joanna

a co ma piernik do wiatraka? znowu straszenie piekłem

AgnieszkaC
AgnieszkaC
15.09.14 13:01
Reply to  joanna

Bóg jest miłosierny, wystarczy, że go „w drodze” do piekła poproszą o łaskę powołując się na krzyż i cierpienie Jezusa, który umarł za wszystkich, wybaczy im i odpuści grzechy.
Zastanawiam się czy zazdrościć…

Eliszka32
Eliszka32
17.09.14 22:51
Reply to  lulu

Lulu, słonko, to zmień intencje i módl się o rozeznanie powołania( nie mam na myśli powołania w sensie stanu tylko ogólnego pytania, co lubię, co umiem i jakie jest moje miejsce na tej ziemi – takie prawdziwe), a wtedy jestem pewna, że otrzymasz odpowiedź, co mogłabyś robić, co naprawdę lubisz, co Ci sprawia przyjemność, a może też pojawi się inne zupełnie jeszcze rozwiązania w Twojej sytuacji. Jakiś pomysł czy idea wymagająca potem dalszego omadlania. Ta modlitwa pomoże Ci wtedy zejść w głąb samej siebie – tej prawdziwej do wnętrza. Wiem, że to nie jest proste, ja się o to modliłam… Czytaj więcej »

Eliszka32
Eliszka32
14.09.14 22:59

Nie musi to być koniecznie msza o uzdrowienie, ale zawsze też możesz sprawdzić, czy w jakiejś innej parafii się przypadkiem nie odbywają, ale, jak mówię, na Adorację można pójść.

danuta
danuta
14.09.14 22:21

nie wiem gdzie mieszkasz samotna ,ale prawie wszędzie odprawiaja takie msze św. ja też mieszkam na południu jeżdzę do Polańczyka ,lub Birczy.

samotnaa
samotnaa
14.09.14 12:46

Eliszka32 niestety nie jestem nawet z okolic Warszawy, mieszkam na wsi na południ Polski. W pobliżu mnie nie odprawiają mszy o uzdrowienie, ale słucham takich mszy przez internet ojca Daniela, czytam też książki i słucham konferencji ks. P. Pawlukiewicza, trafia idealnie w moje problemy i sytuację i w jasny sposób wszystko tłumaczy. Żałuję, że tutaj u mnie nie ma tak dobrego księdza. Dzięki wielkie za dobre słowa, trzymaj się cieplutko, pomodlę się dziś za Ciebie, jak pójdę do kościoła wieczorem.
Zadowolona – dobry pomysł, chyba z niego skorzystam – pozdrawiam serdecznie 🙂

Samotna
Samotna
15.09.14 16:18
Reply to  samotnaa

http://www.se.neteasy.pl – na tej stronie znajdziesz kalendarz z niektórymi Mszami o uzdrowienie,
a niektóre odbywają się po prosu w parafiach, znajdziesz np. w ogłoszeniach parafialnych danego kościoła
możesz też do o. Daniela kolo Częstochowy

zadowolona
zadowolona
14.09.14 11:57

Do Samotnej…Napisz list do św. Józefa z prośbą, aby pomógł znaleźć Ci pracę. Taką radę dałam ponad rok temu mojej koleżance, która wtedy od ponad 3 lat była na bezrobociu…Ku jej zdziwieniu pracę otrzymała dokładnie w miesiąc i jeden dzień po napisaniu listu 🙂 Na pewno w przypadku poszukiwania pracy orędownictwo św. Józefa o codzienna modlitwa nie zaszkodzą. Powodzenia 🙂

Eliszka32
Eliszka32
14.09.14 02:09

Jeśli jesteś z Warszawy jak ja, to mogę Ci podesłać plik z informacją, kiedy i gdzie się odbywają msze z modlitwą o uzdrowienie. Może też i takiej formy pomocy potrzebujesz, tak już zupełnie abstrahując od największego problemu, który w tej chwili tak mocno zatruwa całe Twoje życie. Wszystko się jakoś ułoży. Bądź dobrej myśli.

Eliszka32
Eliszka32
14.09.14 22:55
Reply to  Eliszka32

Ale same adoracje Najświętszego Sakramentu na pewno się odbywają w Twojej parafii w jakieś określone dni tygodnia. No, to też możesz sobie pójść.

Eliszka32
Eliszka32
14.09.14 02:04

A pracę na pewno sobie wymodlisz. To kwestia czasu, tylko chodzi o to, żebyś godnie przetrwała ten trudny czas dla Ciebie, na tyle spokojnie, na ile to będzie możliwe. Wiem, jak to brzmi, bo Ty tego spokoju chcesz, tylko domownicy Ci nie pozwalają takowego zaznać na dłuższą metę. Jednak ta modlitwa Ci na pewno w tym pomoże, a ze swej strony pomyśl, by spróbować wcielić w życie to, co Ci poradziłam. Papa.

Eliszka32
Eliszka32
14.09.14 01:57

Dobranoc:)Trzymaj się:)

Eliszka32
Eliszka32
14.09.14 01:54

Nie martw się, Samotnaa, idź do kościoła na jakąś msze o uzdrowienie albo na adorację i tam się wypłacz porządnie przed Najświętszym Sakramentem. Powiedz Mu, że już szlag Cię trafia i nie możesz dłużej znieść atmosfery panującej w Twoim domu, atmosfery, która wykańcza Cię psychicznie, dołuje, odbiera zaufanie we własne siły i ogólną wiarę w siebie. Wiem, że to pomaga, gdyż sama to praktykowałam przed dwa lata, chodząc na msze o uzdrowienie. Czasami to była jedyna ucieczka z domu, żeby uniknąć tych paranoicznych dyskusji, w których słyszałam wiele poniżających dla mnie słów zwłaszcza z ust mojego ojca. Wiem, jak to… Czytaj więcej »

173
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x