Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marta: Na chwałę Pana

Nowennę pompejańską odmawiam szósty raz. W październiku 2013r. zaczęłam pierwszą nowennę za moich rodziców. Drugą rozpoczęłam po pięciu dniach za mojego brata (odmawiałam wówczas dwie naraz). Intencje były takie same – prośba o nawrócenie i zbawienie. Choć radykalnej zmiany nie ma, to mam wewnętrzne przekonanie o wysłuchaniu prośby i wierzę, że nawet w ostatniej chwili życia moi bliscy mogą się nawrócić i Pan Bóg w swoim miłosierdziu zbawi ich.

Trzecią nowennę odmawiałam w intencji mojej koleżanki z pracy, która nagle zachorowała. Okazało się , że ma guza w głowie, jeden z najgorszych rodzajów nowotworu. Dziewczyna młoda ma trzech synów w wieku szkolnym. W trakcie odmawiania nowenny miała operację, która dzięki Bogu udała się, a w tej chwili jest na kilkumiesięcznym leczeniu chemią w szpitalu. Czwarta nowenna pompejańska była za moją czteroletnią córeczkę w intencji jej zdrowia. Od urodzenia miała objawy atopowego zapalenia skóry, głównie pod kolanami. Gdy odmawiałam nowennę za moich bliskich córeczka zaczęła chorować. Podłapywała wszystko co możliwe – zapalenia oka, dwa razy zapalenie oskrzeli, zapalenie zatok, powiększony i w stanie zapalnym trzeci migdał (laryngolog stwierdził, że do usunięcia), rotawirusy i leczenie szpitalne. W trakcie odmawiania nowenny za córeczkę zmiany skórne zniknęły. Do tej pory nie ma żadnych zmian zapalnych, jedynie pozostała suchość skóry. Po zakończeniu nowenny w trakcie wizyty kontrolnej laryngolog stwierdził, że trzeci migdał się zmniejszył i nie trzeba operować. Chwała Panu! Za córeczkę modlę się także w róży różańcowej już prawie dwa lata.

Piątą nowennę odmówiłam w intencji mojej szwagierki, która zaczęła spotykać się z mężczyzną po rozwodzie z dwójką dzieci. Bardzo zakochana, zaślepiona, niesłuchająca niczyich rad. Początkowo prosiłam o światło dla niej, żeby zrezygnowała z tej znajomości, potem poczułam potrzebę nieograniczania się do mojej wizji i prosiłam, aby Pan Bóg ją prowadził według jego woli. Dostałam zapewnienie, że ten związek utrzyma się najwyżej dwa lata.

Obecnie, szóstą nowennę, odmawiam w intencji mojej cioci, która ma męża alkoholika. Sama poprosiłam mnie o modlitwę za nią, aby miała siłę, aby mogła wytrwać w modlitwie za swojego męża.

Oczywiście w trakcie odmawiania każdej nowenny były trudności i przeciwności takie jak brak sił duchowych do modlitwy, czasem pustka i rozpacz, choroba córeczki, kłótnie i nieporozumienia w rodzinie (po czasie widzę, że Pan Bóg wyprowadził z nich dobro), przerwanie nowenny, zerwany różaniec, ciężkie sny itp. Jednak muszę tutaj zaznaczyć, że Pan Bóg podtrzymuje i równocześnie daje radość i spokój, wewnętrzne zapewnienia o wysłuchaniu modlitw, poczucie Jego bliskości oraz opatrzności i opieki na co dzień oraz potrzebę i tęsknotę za modlitwą.

Dwa razy po zakończeniu nowenny miałam myśli, że teraz kolejną nowennę w końcu mogę zmówić za siebie, ale oczywiście tego nie zrobiłam, bo czułam, że Pan chce inaczej, że zaraz pokaże mi w jakiej intencji mam się modlić. I tak było – kilka dni minęło i dostałam telefon od katechetki z informacją o chorobie koleżanki z mojej pracy i prośbą o modlitwę. Parę dni po kolejnej nowennie spotkałam w kościele ciocię, która poprosiła mnie o modlitwę za nią.

Tak Pan Bóg nas prowadzi, a Maryja nas wspiera. Matko Przenajświętsza, Królowo Różańca Świętego wysłuchuj nas, wstawiaj się za nami, wypraszaj u Boga łaski i bądź zawsze blisko.

Dziękuję Bogu za wszystko i chwalę Go we wszystkim.

Jezu, jesteś moim życiem.

Marta.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Agnieszka
Agnieszka
11.08.14 09:42

Panie Jezu, Królu mego serca, dzięki Ci, że za wstawiennictwem Niepokalanej obdarzasz nas tak wieloma łaskami, że Maryja daje nam „bonusy” w postaci łask, o które nie prosimy. A to na znak, iż miła jest Jej modlitwa różańcowa Nowenną Pompejańską. Trwajmy w tej trudnej modlitwie, porządkującej nasze życie, a nasza Mama nas nigdy nie opuści!

Piotrek
Piotrek
10.08.14 17:06

O u mnie też był zerwany różaniec: D. Widzę,ze nie tylko ja sie modlę za swoich, bliskich:). Ja się modlę również za rodziców,znajomych.

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x