Witam wszystkich. Chcę się z wami podzielić łaską otrzymaną za wstawiennictwem Matki Bożej. Dwa tygodnie temu zakończyłam odmawianie nowenny i łaska o którą prosiłam Matkę Bożą została mi udzielona. Modliłam się o uzdrowienie z mojej choroby. Przyznam się, że podczas modlitwy straciłam nadzięję i wiarę w uzdrowienie, moja modlitwa była bez skupienia z częstymi rozproszeniami, a jednak Matka moja kochana ją wysłuchała. Dlatego proszę Was nie tracie nadziei i zaufajcie Jej bezgranicznie. Matka Boża jest tak miłosierna, że wysłucha każdego może nie od razu, ale w tedy gdy będzie to dla nas potrzebne. Pozdrawiam Wszystkich
Odmawiam Nowennę po raz pierwszy, do połowy sierpnia….OD 2 lat choruję na infekcje dróg rodnych, w tym roku bakterie przeszły na męża, nikt nie chce nam pomóc, leki nie przynoszą skutku, a pieniędzy ubywa…. Wierzę resztkami sił….
Dziękuje bardzo wa wszystkie komentarze. Bardzo się cieszę, że dzięki mojemu świadectwu podniosłam Was na duchu, właśnie o to mi chodził bo sama wiem jakie to ważne. Życzę wszystkim wytrwałości i nieustającej nadzieji.
Jestem, wierzę, trwam i nie poddam się!!!
Zofio.Nowennę Pompejańską odmawiam drugi raz.Dość często coś staje mi na przeszkodzie.A to ktoś przeszkodzi,a to jestem rozkojarzona,a to usypiam z Różańcem w ręku…Jednak dalej trwam na modlitwie/jestem od 3-ch dni w części dziękczynnej i muszę wytrwać! Matka Boska mnie wysłuchuje!Niemożliwe staje się możliwym!Jestem Jej ogromnie wdzięczna!
Dziękuję Katarzyno,za to świadectwo które dodaje mi otuchy.Bo moje modlitwy,też są bez skupienia i z rozproszeniami i czasem wydaje mi się,ze to nadaremno.Ale naprawdę nie potrafię inaczej
Katarzyno, dziękuję Ci za to świadectwo- dałaś mi nadzieję. Też odmawiam nowennę o zdrowie swoje i męża i bardzo pragnę, aby Maryja mnie wysłuchała. Szczęść Boże
Cudowne świadectwo. Nasza Matka jest tak dobrotliwa i miłościwa!
takie wiadomości wlewają w moje serce na nowo nadzieje-to mój 41 dzień nowenny i przechodzę załamanie :/ nie mam już siły..
Proś zatem Ducha Św. o moc wytrwałości. Ja na pielgrzymce pieszej na Jasną Górę codziennie prosiłam Pana, by mi dał dar dojścia do tronu Jego Matki. I tak się stało. A Nowennę Pompejańską odmawiam chętnie i z radością.