Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Katarzyna: Jak jesteś dobra

Nowennę pompejańską rozpoczęłam 26.08 i zakończyłam 16.10.2013. Odmawiałam ją w intencji znalezienia pracy. Była moją ostatnią deską ratunku. Jestem młodą mamą i od prawie czterech lat nie mogłam znaleźć pracy. Pomyślałam, że sama nic nie zdziałam i powierzyłam się opiece Matce Różańcowej. Dzięki tej nowennie, zrozumiałam, że bezrobocie jest dla mnie darem. Czasem, w którym mogę zbliżyć się do Boga i do ludzi. Wcześniej tego nie rozumiałam. W modlitwie odnalazłam wewnętrzny spokój. Teraz wiem, jaką drogą powinnam się kierować, aby być blisko Boga. Wiem, że on czuwa nade mną i moją rodziną. Wiem to, bo mimo tego, że utrzymujemy się tylko z pensji męża (a nie jest ona jakaś oszałamiająca) nigdy nie zabrakło nam na chleb. Wcześniej tego nie dostrzegałam, dziś już wiem, że to, co mamy, pochodzi od Boga, że on troszczy się o nas w każdym aspekcie naszego życia.

Nowennę pompejańską nazywa się „modlitwą nie do oparcia” i właśnie taka jest. Ona kształtuje naszego ducha i pomaga uwierzyć w to, że nie jesteśmy sami ze swoimi problemami.

Dziękuję Bogu za ten wspaniały czas. Dziękuję, że mogłam ukończyć nowennę w dniu, kiedy przypada 35. rocznica wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża oraz w dniu, którego patronką jest św. Jadwiga Śląska. Obie te wielkie postacie są patronami ludzi pracy i tych, którzy jej poszukują. Dziękuję również wszystkim tym, którzy tu dali swoje świadectwo. To była moja inspiracja. Chwalmy Pana!

 

Powyższe świadectwo zostało opublikowane w zimowym (8/2013) numerze Królowej Różańca Świętego.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Oliwia
Oliwia
03.05.14 18:19

Gratuluję Wam udanego życia rodzinnego, tego, że macie czas dla swoich dzieci, że jesteście w stanie poświęcić się rodzinie całkowicie. Jako osoba samotna uważam, że rodzina i dzieci to wielki dar, większy niż jakakolwiek praca i materialne rzeczy i być może nie przypadkiem Bóg daje Wam tym czasem się nacieszyć i jest to wielkie błogosławieństwo ! Dziewczyny jeżeli jednak chciałybyście nadal modlić się o pracę to polecam także 9-dniową nowennę do św. Josemarii Escrivy w intencji pracy (to krótka modlitwa, da się pogodzić obie nowenny w jednym czasie), ja zmówiłam tę nowennę 2 razy, po 1 otrzymałam propozycje pracy, ale… Czytaj więcej »

Paula
Paula
03.05.14 17:41

Witaj ja mam taką samą sytuację , też odmówiłam nowennę w intencji pracy , też jestem młodą mamą i też mąż nas utrzymuję. Oczywiście pracy nie mam ale na życie nam wystarcza.A ja dzięki temu mam sposobność do uświęcania się zwykłą pracą w domu, zajmowaniem się córeczką. Do tego mogę omadlać wszystkie problemy mojej rodziny i inne sprawy. Myślę że przez to też mogę być pożyteczna. Pokój w sercu który mi towarzyszy nie zamieniła bym go na żadną nawet najlepszą posadę., bo zaufałam że pełnię to czego Pan Bóg ode mnie oczekuje. Pozdrawiam i życzę wytrwałości w przeciwnościach.

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x