Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Emilia: uratowanie małżeństwa

Pragnę złożyć świadectwo, jak Maryja się nami opiekuje. Odmawiam trzecią Nowennę, ale chcę napisać o pierwszej. Odmawiałam ją trochę z ciekawości, trochę bo nie widziałam więcej szans na rozwiązanie beznadziejnej sprawy- rozpadu małżeństwa mojej szwagierki. Wszystkim jakby był na rękę ich rozwód, a ja widziałam smutek w ich dzieciach i serce mi się krajało na myśl umierającego sakramentalnego małżeństwa. Nie wierzyłam, że uda mi się zmówić aż cztery części różańca, więć mówiłam dwie, ale szybko dostałam napomnienie od Maryji (orędzia z Madiugorie- jakby dla mnie pisane) i było mi wstyd, że próbuję coś nieszczerze „załatwić” u Maryji.

Ale do rzeczy. W czasie odmawiania Nowenny ich związek się rozpadł i dostali rowód w pół godziny. Czułam,że to nie koniec. Jakby Maryja otulała ich sprawę swoim welonem..Kilka tygodni później w dość dramatycznych okolicznościch i po burzy w rodzinie rozwiedzeni małżonkowie musieli się spotkać..

Mieszkają za granicą, więc nie wiem czym to się skończyło, ale wierzę, że Maryja tak tego nie zostawi. Jej powierzam moje losy.

Amen

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
6 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
ewa
ewa
08.06.14 17:22

Droga Agato, to znaczy że przez okres 6 miesięcy mówisz codziennie dziesiątkę różańca, specjalną modlitwę (http://adonai.pl/malzenstwo/?id=111) oraz jakieś inne postanowienia w intencji zagrożonego małżeństwa (nieznanego lub jakiegoś konkretnego). To jest coś w rodzaju duchowej adopcji dziecka poczętego, jeśli wiesz co mam na myśli 🙂

agata
agata
08.06.14 15:15

co to znaczy modlić się Krucjatą ?

madzia
madzia
03.06.14 17:23

A ja powiem tak. Modliłam się Krucjatą w intencji małżeństw zagrożonych rozbiciem w intencji małżeństwa mojego syna. Skończyłam już po ich rozwodzie. A teraz szykują się na BYCIE ZE SOBĄ. To tak w skrócie. Chwała Panu!!!:D

Ala
Ala
31.05.14 21:24

czyli tutaj sprawa jest nie skończona wg wierzącej i modlącej się… może, warto czekać.

adam
adam
31.05.14 20:44

no fakt, to raczej świadectwo wiary, a nie świadectwo o uratowaniu małżeństwa..

Oliwia
Oliwia
31.05.14 18:29

Trochę nie rozumiem tego świadectwa: w tytule „uratowanie małżeństwa” w tekście „W czasie odmawiania Nowenny ich związek się rozpadł i dostali rozwód w pół godziny”. Czyli jednak małżeństwo sie rozpadło. To, że sie spotkali to też o niczym nie świadczy, mają dzieci i siłą rzeczy będą się czasem spotykać w ważnych chwilach ich dzieci i okolicznościach rodzinnych. Ale dobrze, że ufasz Maryi i modlisz sie o ten cud 🙂 Nie ma nic gorszego jak krzywda dzieci.

6
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x