Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Maja: zmiany

Byłam złym człowiekiem. Zrobiłam wiele złego. Cierpiałam na zaburzenia równowagi czasem tak silne , że nie mogłam wstać z łóżka, bóle nóg, rąk, bóle głowy, ból serca, senność, słabość. Nadszedł kolejny atak. Tym razem miałam już tak dość, że myślałam o samobójstwie. Dostałam leki uspakajające… na 3 dzień jak czułam się trochę lepiej i dotarło do mnie , że czas coś z tym zrobić. Poszłam do Kościoła. Tam do spowiedzi ( po 3 latach ) Zakupiłam różaniec i na szybkiego wybrałam „jakąś” książeczkę. W drodze do domu przeczytałam o czym jest i od tego dnia postanowiłam zmienić swoje życie. Odmawiam codziennie od 27.03.2013. Zawroty głowy przycichły. Codziennie proszę o uzdrowienie. Wiem, że bez lekarza się nie obejdzie dlatego, że mam od dawna zaburzenia psychiczne. Zaszły maleńkie zmiany ( nie chodzę jak pijana , mogę wykonywać wiele czynności) i staram się jak tylko mogę zajść na wieczorną Mszę. Przez 5 lat lekarze wykluczyli już wszystko co mogli. Teraz wierzę, że się uda. Przy pomocy Psychiatry i dzięki moim prośbom. Po mimo tego, że mam ataki paniki w dużych skupiskach ludzi i w Kościele na początku zaczynam się denerwować to mija. Wyciszam się i czuję się inaczej. Moja nowenna zaczęła się spontanicznie i kończy się 19.05.2014 w dniu urodzin mojej córki. To musi coś znaczyć.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Anik
Anik
14.01.15 22:01

Polecam modlitwa ojca Daniela z Przetachowej, sa na You Tube, Sam Jezus uzdrowienia za posrednictwem ksiedza Daniela, ja sama otrzymajam LASIK modlic sie z Ojcem Danielem przez Internet.

Nika
Nika
18.07.14 19:04

Pani Maju, te objawy, które Pani podaje, to może być od pszenicy. Polecam lekturę książki d-ra Williama Davisa „Życie bez pszenicy” albo chociaż odstawić produkty z pszenicą na 3 miesiące.

Joanna
Joanna
18.07.14 14:42

moze to byc Twoje nowe narodzenie Maju! tak jak narodzila sie Twoja coreczka, to na pewno symboliczna data. Pomoodle sie za Ciebie, wzruszylo mnie do lez Twoje swiadectwo. Sama borykalam sie z nerwica, depresja, obsesyjna zazdroscia, wiem tylko w malym procencie co mozesz przezywac i podziwiam za wiare oddania sie w rece Maryi. Ks Pawlukiewicz powiedzial, ze rozni ludzie przychodzili do niego do spowiedzi, na rozmowy, z roznymi problemami, ale tylko Ci oddajacy sie Maryi NIGDY NIE POPADALI W ROZPACZ, piekne prawda? trzymaj sie Maryi kochana Maju!!

lupla
lupla
18.07.14 13:15

pomodlę się za ciebie lecz myślę że możesz również poszukać jakiś informacji na temat mszy uzdrawiającej w której mogłabyś wsiąść udział. Dwa razy w miesiącu odbywają się tak owe msze w Czatachowie których transmisję można wysłuchać przez neta. Oto link
http://mimj.pl/

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x