Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Małgosia: powrót męża do domu

Wczoraj skończyłam odmawiać nowennę pompejańską. Gdy ją zaczynałam, to miałam świadomość, że nic mi nie pomaga. Chwyciłam się nowenny. Odmawiałam ją o powrót męża do domu.

Od 2 lat nie mieszkaliśmy razem. Co się okazało, już w maju mąż zaczął częściej do mnie dzwonić. Wcześniej raz na miesiąc bardziej do dzieci niż do mnie. Gdy zaczynałam odmawiać część dziękczynną, zastanawiałam się jak ja mam dziękować skoro nic się nie wydarzyło. Ale trwałam na modlitwie zgodnie z wytycznymi. Najchętniej odmawiałabym cały czas część błagalną. Długo nie musiałam czekać. W czerwcu mąż zaczął częściej przyjeżdżać i zostawać na noc. Relacja się poprawiła.

Zaczęłam drugą nowennę o pogodzenie się. Po prostu czuję jej moc i nawet dzieci to dostrzegły.

Królowa Różańca Świętego – czasopismo o różańcu – numer 3
KRŚ – Czasopismo o różańcu

 

Świadectwo ukazało się w czasopiśmie „Królowa Różańca Świętego” – poświęconemu różańcowi i nowennie pompejańskiej.

Odwiedź stronę naszego kwartalnika!

Zobacz też w naszym sklepiku.

5
1
głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
22 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
agnieszka
agnieszka
18.07.14 00:20

Ja zaczelam juz czwarta nowenne ,nie otrzymalam tego o co prosilam,ale napewno Matuchna mnie wysluchala.Czekam z nadzieja,ze ten dzien nadejdzie.Za meza zmowilam trzy nowenny,a teraz za syna nie trace nadzieji i ufam Bogu bo proscie ,a bedzie wam dane.Maryja dala mi inne laski ,ze juz niezniechecam sie do rozanca i nie umiem bez niego przezyc dnia jak dawniej trwajcie i czuwajcie na modlitwie.ChwalaPanu za wszystko co uczynil w moim zyciu.Amen

kasia
kasia
17.07.14 22:41

super!!! Chwała Panu i Maryi:) ja się osobiście dziwię, że Nowenna jest trudna do przejścia, a dziwie się, że osoby zaczynają drugą…ogromne WOW:) ja nie wiem dokładnie jak zmawiać…itd. Pozdrawiam

E.
E.
17.07.14 21:51

Droga Caren nie chcę ciebie martwic, ale takie nastawienie podchodzi pod grzech cięzki jako grzech przeciwko pierwszemu Przykazaniu. Dośc dokładnie wyjasnia to O. Chmielewski w swoich rekolekcjach (są dostepne w internecie). On mówi, że w sytuacji gdy innego człowieka stawiamy ponad Boga, to wtedy jakbysmy wierzyli w niego. To z kolei ściąga na nas przekleństwo. A skutek możesz od 10 miesięcy obserwowac. Nie dam Ci gwarancji, że zmiana nastawienia wróci ci chłopaka, poniewaz byc może wolą Boga nie jest, abyscie byli razem. Nie pisze tego, aby ciebie skrytykowac czy zdołowac. Chodzi mi tylko abyś zrozumiała, że nalezy wszystko oddac Bogu… Czytaj więcej »

Dawid
Dawid
18.07.14 00:39
Reply to  E.

Za mało tu było danych i zawarty był zbyt duży ogólnik/skrót myślowy moim zdaniem, żeby móc choćby pomyśleć o rozważaniu tej sytuacji jako o związanej z jakimkolwiek grzechem.

caren
caren
17.07.14 20:40

Cudownie jest czytać że kolejna para zbliża się do siebie …Ja od 10 miesięcy walczę o powrót mojego ukochanego człowieka ….chciałabym żeby do mnie wrócił bo nie widzę życia bez niego
🙁

Ania
Ania
03.03.14 21:11

Wydaje mi się, że to tak: Rak to choroba genetyczna charakteryzująca się zablokowaniem apoptozy w obrębie genu.Znaleziono dwa kwasy tłuszczowe( te kwasy to 4PB i LTL-T), które powodują remisję raka, lub ich stosowanie nie daje żadnego rezultatu;leczenie jest stosunkowo długie, bo 18-36 miesięcy. Aktywacja apoptozy w komórkach rakowych i leczenie chorób genetycznych nie daje skutków ubocznych( jak apoptoza w zdrowych komórkach).
Mój mózg nie bardzo to wszystko rozumie, ale napiszę maila tam gdzie trzeba i dowiem się więcej:)

Anna
Anna
03.03.14 21:47
Reply to  Ania

Będę Ci bardzo wdzięczna 🙂
W moim przypadku chodzi o nowotwór piersi, duży guz, liczne małe guzki, nacieki między żebrami i podmostkowy, małe zmiany w płucach. Trochę tego jest…
odwiedziłam tę stronę i pozaglądałam na podstrony, niewiele zrozumiałam 😉
odniosłam wrażenie, że ta kuracja może przynieść skutek w przypadku pojedynczych guzów, tam gdzie nacieki – chyba już nie bardzo.
Jeśli mogłabyś o to zapytać….

monika
monika
02.03.14 15:54

Aniu ,Małgosiu mam pytanie,czy wasi mężowie opuścili was dla innych kobiet i czy jesteście już po rozwodzie.Pytam się ,bo mam podobnie jak wy.Mąż opuścił mnie,z dnia na dzień 8 miesięcy temu.Jesteśmy w trakcie rozwodu,on założył sprawę.Do dnia dzisiejszego ,twierdzi,że nigdy mnie nie zdradził i nie zdradza a tu się dowiedziałam,że ma kochankę od bardzo dawna.Ja osobiście już nie mam siły walczyć z nim o nasze małżeństwo.

ania
ania
02.03.14 20:41
Reply to  monika

Moniko mój mąż twierdzi, że mnie nie opuścił. Ale od początku, mamy dwoje chorych na dystrofię chłopców i warunki w jakich mieszkaliśmy, mimo że dobre dla zdrowych ludzi stały się nie do pokonania dla mnie i dzieci. Wyprowadziłam się do domu kupionego przez rodziców, gdzie nie mamy żadnych barier, a ja mam pracę w domu. Mąż został gdzie był. Ma trudny charakter, ale ja go kocham mimo wszystko i wierzę, że o każde małżeństwo warto walczyć. U nas nie chodziło o inną kobietę, ale o cały trud życia na jaki natrafiliśmy i wielu doradców w postaci dwóch rodzin o sprzecznych… Czytaj więcej »

Anna
Anna
02.03.14 22:20
Reply to  ania

Aniu, zainteresowała mnie twoja informacja na temat strony lunamed.
czy mogłabyś w kilku zdaniach napisać, jakie jest najważniejsze przesłanie z tej strony?
Pytam, bo zmagam się z nowotworem.
Szczęść Boże

ania
ania
02.03.14 06:57

Małgosiu to piękne świadectwo, ja zmawiam nowennę(już drugą) w tej samej prawie intencji, my nie mieszkamy już razem równe dwa i pół roku. Tak jak u Ciebie nasze relacje są ” o niebo” lepsze, ale nadal nie widzę nadziei na jego zamieszkanie z nami, chociaż modlę się na największą nadzieją, to po ludzku jej na razie nie wiedzę. Ale zmówię choćby 100 nowenn i będę czekała. A za Ciebie Paulinko zmówię dziś całą dziesiątkę. Moja mama miała raka krtani jakieś 15 lat temu, żyje do dziś i ma się w miarę dobrze zdrowotnie, choć nie mówi głośno. Nie poddawaj się.… Czytaj więcej »

regina
regina
02.03.14 01:06

ja tez sie pomodlilam

joanna
joanna
02.03.14 00:05

polecam tez nowenne 30 dniowa do sw Jozefa, on rowniez szczegolnei wysluhuje prosb zwiazanych z rodzina, malzenstwem, powotem malzonkow:) zawsze wysluchuje!!!!

joanna
joanna
02.03.14 00:04

Malgosiu serce ronie jak czyta sie takie wspanale dzialanie Maryi. Nikt nie zaprzeczy ze to cud, Maryja zawsze staje po stroni rodziny, Polecam tez oddawanie spraw sw Ricie, ona takze miala problemy z malzenstwie, rozumie i pomaga w kryzysach mlzenskich..

Nina
Nina
01.03.14 23:53

Paulinko ja też pomodliłam sie za Ciebie a teraz Małgosiu wiem o co będę sie modlić w 4 nowennie może też o uzdrowienie relacji z mężem. Mieszkam bez niego od 8 miesiecy ale on do mnie przychodzi 3 razy w tygodniu jak to mówi by zobaczyć Olka. Olek ma 11 miesięcy. I to Olek według męza był powodem jego odejścia bo On nie chciał dziecka.

Zofia
Zofia
01.03.14 22:22

Paulinko, również pomodliłam się za Ciebie.

Paulina
Paulina
01.03.14 21:09

Cieszę się Twoim szczęściem …. Mateńka jest najukochańsza ! Proszę o choby jedną zdrowiaśkę w intencji uzdrowienia z choroby nowotworowej

Ela
Ela
01.03.14 22:21
Reply to  Paulina

Paulino – ofiarowalam wlasnie Zdrowas Maryjo w Twojej intencji. Z calego serca zycze Ci powrotu do zdrowia.

Agnieszka Skimina
Agnieszka Skimina
11.12.16 22:50
Reply to  Ela

Ja również odmówiłam Zdrowaświata Maryjo
Na pewno zostanie wysluchane….

Aneta
Aneta
02.03.14 08:10
Reply to  Paulina

pomodle sie za Ciebie i za innych, ktorzy prosza o modlitwe

krzyś
krzyś
03.03.14 09:38
Reply to  Paulina

kiedyś wyczytałem takie lekarstwo na twoją chorobę kilo papryki czili zmielić całość wraz z gniazdem nasiennym zalać litrem oleju z pestek winogron i odstawić na 10 dni do chłodu pić po trochu substancja lecznicza to kapsyicyna znajdziesz jej działanie w internecie

Anna
Anna
03.03.14 18:49
Reply to  krzyś

dziękuję serdecznie 🙂

22
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x