Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ola: Moje długo odkładane świadectwo

Moim świadectwem pragnę podziękować Naszej Mateczce za łaski, które spłynęły na mnie a zwłaszcza na moją rodzinę od czasu kiedy to 16.10.2013 r. zaczęłam odmawiać tę piękną modlitwę. Pierwszą nowennę odmówiłam w intencji mojego szwagra o łaskę uwolnienia od choroby alkoholowej, która niszczyła całą rodzinę.

Nowennę zakończyłam odmawiać dokładnie 8 grudnia i dodatkowo powierzyłam szwagra Najświętszej Maryi Pannie w godzinie łaski tego dnia. Święta minęły nam całkiem spokojnie co wzbudziło we mnie wielką nadzieję, niestety po nowym roku sytuacja zmieniła się drastycznie. Szwagier upijał się codziennie można powiedzieć, że wcale nie trzeźwiał. W końcu niezbędna okazała się pomoc policji gdyż stał się naprawdę niebezpieczny.

W tej sytuacji 06.01.2014 zaczęłam odmawiać moją 2 nowennę tym razem w intencji mojej siostry o potrzebne łaski aby mogła przetrwać ten trudny okres i podjąć właściwe życiowe decyzje. Po kilku dniach otrzymałam informację, że pracodawca szwagra postawił mu ultimatum: albo się leczy albo idzie do zwolnienia. Będąc już na dnie bo niżej upaść chyba nie można szwagier zdecydował się na wszycie esperalu i od ponad miesiąca nie wziął alkoholu do ust.

Stał się naprawdę innym człowiekiem jest spokojniejszy można z nim porozmawiać no i w końcu od niepamiętnych czasów widzę szczęście w oczach mojej siostry i jej dzieci. Dzięki ci Mateczko za ten cud oby szwagier wytrwał w dobrym postanowieniu. Przepraszam, że tak się rozpisałam trudno jest mi uczucia ubrać we właściwe słowa wszystkiego nie da się opisać jak źle było i jak teraz jest naprawdę pięknie.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
krzyżak
krzyżak
22.02.14 13:05

bardzo piękne świadectwo, Życzę dalszej wytrwałości w nowennie

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x