Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Beata: w dniu kiedy skończyłam nowennę pompejańską, mąż dostał pracę

Zaczęłam właśnie p raz 3-ci odmawiać nowennę pompejańską.Wiem,że działa bo pierwsze dwie intencje zostały spełnione bardzo szybko .

To co było dla mnie dziwne to fakt,że ta modlitwa, o której dowiedziałam się przypadkiem, „chodziła za mną” tak jakby ktoś podsuwał mi ją jako rozwiązanie.Początkowo broniłam się przed tym przekonana,że „klepanie zdrowasiek” (takie miałam wcześniej wyobrażenie o różańcu) nie rozwiąże mojego problemu.

Jednak w zeszłym roku,kiedy po raz kolejny temat pojawił się przypadkowo podczas spotkania rodzinnego postanowiłam spróbować. Łatwo nie było, pojawiały się dziwne myśli w trakcie modlitwy, czasem to były wręcz przekleństwa, ale później pojawił się spokój i poczucie,że sprawa zostanie rozwiązana.

Próbowałam później po raz kolejny odmawiać nowennę, ale nie wytrwałam, więc dałam sobie spokój.W międzyczasie mąż stracił pracę i znów pojawiały się jako rozwiązanie myśli o nowennie,które ignorowałam. Dopiero w tym roku zdesperowana zdecydowałam się zacząć kolejną nowennę, w dniu kiedy skończyłam dostał pracę. Także w trakcie tej nowenny były trudności w postaci dekoncentracji, ale wytrwałam.

Teraz wiem,że zostanę wysłuchana i to nie był przypadek,dlatego też od razu zaczęłam kolejną nowennę.

Dodam jeszcze tylko,że przez ostatnie kilka lat rzadko bywałam w kościele, wręcz nie mogłam tam wytrzymać (dekoncentracja i niechęć do przebywania na mszy) a od 2 miesięcy jestem co niedzielę na mszy. Myślę,że to za sprawą MB.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
sabina
sabina
10.03.14 19:03

Witam Was serdecznie:) chciałam dać świadectwo, chociaż nie wszystkie moje prośby zostały wysłuchane ale wierze w to że tak będzie nie ukrywam że czasem jest ciężko kiedy coś czego się pragnie z całego serca idzie nie tak ale może tak musi być żeby później było ok … o Nowennie dowiedziałam się od siostry, dwa dni myślałam ale nie czy odmawiać, bo tego byłam pewna od samego początku tylko o co najpierw prosić… (dodam, że ciężki okres przeżywałam: problemy z chłopakiem z którym łączyły mnie dziwne relacje, problemy ze zdrowiem i brak pracy…. ) na początek wybrałam miłość, bo wiedziałam że… Czytaj więcej »

Oliwia
Oliwia
08.05.14 20:56
Reply to  sabina

hej Sabinko, u mnie sprawa wygląda bardzo podobnie, modliłam się o poprawę relacji z chłopakiem a Maryja zrobiła mi niespodziankę w postaci nowej, lepszej pracy, a z chłopakiem sprawa legła w gruzach. Najwidoczniej Maryja uznała, że tak będzie lepiej, głowa do góry 🙂

Aneta
Aneta
25.08.14 17:49
Reply to  sabina

czekam właśnie na taki telefon… ale jakoś cisza. oby wreszcie ktoś się odezwał… oby moje modlitwy zostały wysłuchane…

misia
misia
01.03.14 21:13

Czy to nie przypadek? jedni pracę dostają inni nie, ciągle to samo..

Magdalena
Magdalena
01.03.14 16:29

Matka Boża już Ciebie prowadzi ,oswaja Twoje serce ze świętością Boga i Jego miłością do Ciebie.Ufaj Siostro !Idź śmiało naprzód,ważne jest to co przed Tobą …

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x