Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Aneta: Łaska od Królowej Różańca Świętego

Nowennę zakończyłam 19 lutego i w trakcie jej trwania otrzymałam upragniony spokój oraz pomoc. Usłyszałam o nowennie w chwili, gdy znalazłam się w trudnej sytuacji życiowej. Mąż odszedł. Zostałam sama z niespełna 2-letnią córeczką. Nie podjęłam nowenny o uzdrowienie małżeństwa, ale z prośbą o opiekę Matki Bożej nad naszą rodziną.

Zwłaszcza obawiałam się trudnej sytuacji ekonomicznej (mamy kredyt hipoteczny na 19 lat), ale okazało się, że pojawiły się dodatkowe nadgodziny i inne źródła dochodu. Bałam się, że mąż kimś się zauroczył, zadręczałam samą siebie myślami pełnymi zazdrości o męża, a po zakończeniu nowenny doznałam olśnienia-zazdrość zniknęła, a to był główny zarzut męża i powód do jego odejścia- ciągłe posądzanie go o zdradę.

Jednak muszę przyznać, że przeciwnik nie ustępował mi, miałam chwile zwątpienia, nasze małżeńskie stosunki pogarszały się, wrzały w naszym środowisku plotki oczerniające mnie i męża, atakowaliśmy siebie nawzajem. Miałam wrażenie, że wszystko się sypie…

Teraz podejmę się kolejnej nowenny w intencji uzdrowienia małżeństwa, bo jestem na to gotowa. Stanę do walki o męża, bo jestem gotowa modlić się i czekać. Po ludzku-sprawa beznadziejna, ale dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Maryja pomoże.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Dżes
Dżes
22.02.14 12:27

Aha, zapomniałam dodać, że tego samego dnia wieczorem spotkałam tego chłopaka przypadkiem w galerii handlowej, po raz pierwszy od rozstania ( po pół roku), i odziwo nie popłakałm sie na jego widok, przeciwnie czułam spokój. Jestem pewna ,ze wszystko będzie dobrze:)

Dżes
Dżes
22.02.14 12:18

Maryja na pewno Cie nie zostawi z tym samej. Ja jestem w trakcie drugiej NP w intencji nawrócenia byłego chłopaka. Mimo przeciwności nie poddaje sie i z dnia na dzień czuje się silniejsza, odczuwam taka pewność, że wszystko bedzie dobrze mimo ze nie wiem co bedzie dalej. Trzeba bezgranicznie zaufać Matce, powierzyc jej swoje zmartwienia i trwać w modletwie, choć czasem to bardzo trudne ( mnie nie odrazu to przyszło). Zauważyłam że co jakiś czas dzieją się małe rzeczy które potwierdzają obecnoć Matki Bożej, Np przedwczoraj przeglądałam świadectwa i znalazłam coś o zasnięciu w Duchu Świętym, zainteresowało mnie to bo… Czytaj więcej »

Justyś
Justyś
22.02.14 10:15

Cudowne świadectwo! Znajomy ksiądz powiedział mi kiedyś, że nie byłoby danego małżeństwa, gdyby Bóg go nie chciał, bo mogłoby się wydarzyć mnóstwo rzeczy, sytuacji, nie dopuszczających do jego zawarcia. W dzisiejszych czasach mamy takie niesamowite ataki na rodzinę, że tylko pod płaszczem NMP można to przetrwać. Ufaj i módl się, całe Niebo jest z Tobą!

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x