Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Monika: niekontrolowane myśli natrętne odbierały mi chęć do życia

Chciałabym się podzielić moim świadectwem.Właśnie skończyłam swoją pierwszą modlitwę pompejańską i zaczynam drugą. Czułam się bardzo żle. Dręczyło mnie poczucie winy,strach,miałam depresję. Ciągłe niekontrolowane myśli natrętne odbierały mi chęć do życia.

Modliłam się do Matki Bożej o pomoc w uwolnieniu mnie od natrętnych myśli,które były wynikiem braku przebaczenia sobie i innym. Postanowiłam przystępować do spowiedzi cześciej i komunii, nawet codziennie co było dla mnie starsznie i trudne przez skrupulatyzm. Dzięki tej modlitwie czuję się spokojniejsza.Myśli już nie są takie napastliwe jak kiedyś,sytuacja się poprawia,lęk jest mniejszy, uczę sie ufać Bogu.Trzeba czasem dać sie Bogu prowadzić na ślepo.Wiem że jest duzo jeszcze do zrobienia, ponieważ całkowite uzdrowienie odbywa sie etapami i potrzeba cierpliwosci.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
irena
irena
02.02.14 14:01

droga Moniko a oprócz nowenny korzystasz z pomocy psychologa mam podobny problem ale nie chce sie modlic za siebie…nie wiem co robić a zapału nie brakuje pozdrawiam

Monika
Monika
03.02.14 14:34
Reply to  irena

psychologa?Nie od razu poszłam do psychiatry po jakieś leki, były dobre,ale ile można się truć.Postanowiłam się ogarnąć i coś ze sobą zrobić.Myśli natrętne czasem się pojawiają , ale już nie z taka siłą jak kiedyś, a depresja powoli znika.Pomódl się za siebie co Ci zależy.Później możesz za kogoś innego, a orzynasz tez dużo łask.Jak chcesz popisać mój mail: monik_jasia@wp.pl
pzdr.

Monika
Monika
14.01.14 16:18

Trudności było bardzo wiele.Począwszy od zniknięcia różańca(do tej pory nie mogę go znaleźć) i nasilone natręctwa ,skrupuły, ból psychiczny, strach,przeżywanie wszystkiego na nowo.Teraz jest już o wiele lepiej.Spróbuj jeszcze raz , wierze że Ci się uda, musisz tylko bezgranicznie zaufać Jezusowi i oddać mu ten problem i czekać.Być może chodzi o to, że w tych trudnych momentach dochodzi do oczyszczenia duszy, albo szatan się tak wścieka,że podsyła różne trudności.

mona
mona
14.01.14 16:27
Reply to  Monika

Trudności było bardzo wiele.Począwszy od zniknięcia różańca(do tej pory nie mogę go znaleźć) i nasilone natręctwa,skrupuły, ból psychiczny, strach,przeżywanie wszystkiego na nowo.Teraz jest już o wiele lepiej.Spróbuj jeszcze raz,wierze że Ci się uda, musisz tylko bezgranicznie zaufać Jezusowi i oddać mu ten problem i czekać.Być może chodzi o to, że w tych trudnych momentach dochodzi do oczyszczenia duszy, albo szatan się tak wścieka,że podsyła różne przeszkody.

K
K
14.01.14 14:26

Monika powiedz mi jakie trudności miałaś podczas odmawiania?

K
K
13.01.14 22:46

a ja pragnę zacząc odmawiać Nowennę w podobnej intencji jednak bardzo boję się, bo w 1 Nowennie miałam ogromne trudności… To wszystko się nasiliło…

b
b
13.01.14 20:44

Ja również zostałem uzdrowiony w cudowny sposób, dlatego zachęcam do odmówienia tej nowenny w tym co nas trapi!!!

7
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x