Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Krzysztof: początek uzdrowienia

To jest moja 2 nowenna.1 zacząłem w czerwcu.Pracuje w Szwecji jako kierowca izmieniłem prace.Poprzedni pracodawca nie zapłacił mi ok 30 tys zł.żostaliśmy bez środków do życia.Budujemy dom mam 3 dzieci i te pieniądze były nam tak bardzo potrzebne.Narazie nowenna nie przyniosła pomocy ale mam nadzieje bo sprawa poszła do sądu.2 nowenne zacząłem odmawiac 14 wrzesnia za moją żone u której rok temu „cos” wykryto w głowie.To coś miało na początku 4mm wielkości po pół roku urosło do 7mm.W 20 dniu mojej 2 nowenny czyli 3pażdziernika    moja małzonka była odebrac wyniki z tomografu i wyobrazcie sobie ze to „coś” zmiejszyło sie do 5mm.Przed rozpoczeciem nowenny za moją żone odczuwała ona bóle głowy a gdy tylko zacząłem odmawiac za nią różaniec bóle ustały.Ona nic niewiedziała że zacząłem za nią nowenne.To napewno jest pomoc naszej Matuli.Jestem jej bardzo wdzieczny i w bede to kontynuowac do końca.Ciężko mi nadal ze wszystkim bo brakuje mi tych pieniędzy.Prosze o modlitwe w tej sprawie

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
12 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Bożena
Bożena
20.10.13 21:52

Aniu, bardzo Ci dziękuję za te słowa, to dla mnie bardzo ważne

Anna
Anna
19.10.13 19:55

Bożeno, ja będę wspominać Ciebie w moich modlitwach. Proszę Cię tylko o to, abyś spróbowała podjąć odmawianie nowenny i obyś wytrwała do końca. Zły tylko na to czeka, żebyś się poddała… Nie daj mu tej satysfakcji. Matka Boża będzie z Tobą. Trzymaj się i mocno wierz… Z Panem Bogiem.

Bożena
Bożena
19.10.13 11:08

Krzysiu, jestem pod głębokim wrażeniem Twojej wiary. Jestem przekonana że Mateńka takie osoby wysłucha i pomoże. Masz już temu świadectwo.Bardzo często czytam świadectwa bo jest mi to potrzebne. Sama choruję na raka od 6 lat ale z Kościołem dopiero ” związałam” się od jakiś 2 lat.To jest najpiękniejsze że UWIERZYŁAM że Bóg istnieje.W marcu kiedy choroba powróciła odnalazłam NP. Zaczęłam ją odmawiać i wtedy zaczęły się dziać okropne rzeczy. Przestałam przyjmować pokarmy, płyny no i nie miałam sił na modlitwę. Ale wytrwałam, nie wiem jak ale wytrwałam. Potem chciałam znowu do niej powrócić ale….nie potrafię. Boję się że nie podołam,… Czytaj więcej »

Krzysztof
Krzysztof
28.10.13 15:41
Reply to  Bożena

Droga Bożenko wszystko jest w rękach Pana Boga.Modle sie za Ciebie.Zacznij odmawiac Tajemnice Szczęscia Św Brygidy napewno Ci pomogą i wszystko sie spełni co tam jest obiecane.Moja kuzynka zaczęła je odmawiac ok 8 miesiecy przed siercią i wszystko było tak jak tam jest napisane.Zmarła w maju w wieku 33lat i napewno teraz ogląda oblicze Pana Boga.Jeszcze raz łącze sie w modlitwie z Tobą

teresa
teresa
10.10.13 06:37

Kasiu i Krzysztofie przetrzymacie wszystkie złe chwile i będzie dobrze.Pan Bóg i Matka Najświętsza wszystko Wam wynagrodzi.Ja otrzymałam wiele łask w czasie odmawiania moich 5 NP.Na jedną bardzo ważną dla mnie jeszcze czekam.Natomiast moja mama kończy 3 nowennę w intencji swojego syna a mojego brata o wyjście z nałogu alkoholizmu i jest bardzo źle, ale tez sobie i mamie tłumaczę,że Pan Bóg i Matuchna Najświętsza nam pomogą.Trzeba tylko nie ustawać w modlitwie.

Kasia
Kasia
11.10.13 20:14
Reply to  teresa

Aniu masz rację lepiej o tym nie pisać ale ostanio miałam taki kryzys, skończyłam 5 NP a Bóg cały czas zakrywa przede mną tą prawdę. Ale ja szukam w tym wszystkim Jego woli i logiki bo po ludzku sytuacja jest rozpaczliwa. Poprostu jak u Hioba

Anna
Anna
12.10.13 13:30
Reply to  Kasia

Kasiu,
U mnie była szansa na rozwiązanie problemu ale nie wykorzystałam jej. Chciałabym dostać jeszcze jedną, ale nie zanosi się na to. Najgorsze, ze ja wiem kto za tym stoi, ale nic nie mogę zrobić sama. Ja byłam w Neo i oni wmawiają mi grzechy i mówią, ze to moja wina i że Bóg mnie teraz ukarze, bo nie zaufałam Mu do końca – tzn. przestałam chodzić regularnie z powodu stalkingu i mobbingu. Jeśli chcesz to weź od administratora mój email i napisz bezpośrednio, albo podaj mi Twój. Może będzie łatwiej rozwiązać ten problem.

Kasia
Kasia
09.10.13 15:42

Krzysztofie ważniejsza intencja się spełnia jak żona będzie zdrowa to Pan Bóg we wszystkim pobłogoslawi. Cudownie czytać takie świadectwa. Codziennie modlę sie o 22 za wszystkich odmawiających NP, forumowiczów i ich intencje. Taka inicjatywa modlitwy wstawienniczej powstała tu na forum bardzo się z niej cieszę i zachęcam wszystkich abyśmy się w tym samym czasie modlili za siebie wzajemnie do Miłosiernego Boga przez wstawiennictwo Matki Bożej. JA dziś ponieważ wczoraj skończyłam swoją kolejną NP rozpoczynam 30 dniowe nabożeństwo do Św. Józefa. Modlitwę do Niego poleciła mi siostra zakonna z zakonu kontemplacyjnego. Podobno Św. Józef jest również bardzo skuteczny w sprawach trudnych… Czytaj więcej »

Anna
Anna
10.10.13 11:12
Reply to  Kasia

Kasiu, ja mam podobny problem – stalking. Po odmowieniu NP pojawili się ludzie, których wcześniej nie znałam, którzy chcieli mi pomoc zglosic to na policje, ale za pozno się zorientowałam i nie udało się. Teraz grożono mi że nie znajdę pracy w tym miescie i muszę uciekać bo inaczej stracę wszystko. Nikt ze znajomych nie chce mi pomoc, to chyba jakaś gra albo coś. Mogłam to wygrać ale nie udało się. Ja już jestem tak zniszczona, że nie daję rady. Moja rodzina wie o tym, ale wmawiają mi że sobie zmyśliłam ten stalking i każą iść do psychiatry. Nie wiem… Czytaj więcej »

Kasia
Kasia
10.10.13 12:16
Reply to  Anna

Aniu u mnie wygląda to dokładnie tak samo. Mnie powiedziano że nigdzie na świecie nie znajdę pracy chyba że w Albanii bo tam nie ma internetu. Jestem zdruzgotana mój syn w szkole w gimnazjum jest wyobcowany i nie rozumie dlaczego tak jest mowi do mnie -mamo ja tego nierozumiem dlaczego oni się ode mnie odsunęli. Koledzy których zna kilka lat nie odbierają od niego telefonu-a mnie serce pęka. Ja wiem bo słyszałam jak jeden współpracownik do drugiego powiedział że w gimnazjum już wiedzą z kim mają doczynienia. Ja niczego tym ludziom nie zrobilam wręcz przeciwnie, byłam miła, dobra, uczynna. Byłam… Czytaj więcej »

Kasia
Kasia
10.10.13 12:48
Reply to  Kasia

dodam tylko że myslałam ze wkońcu trafiłam do pracy marzeń pracowalam tam 1,5 roku a moja szefową uważałam za jedna z najlepszych ludzi. Wprawdzie wyśmiwała się z mojej religijności ale postawiłabym za nią milion że ta kobieta jet przyzwoitym człowiekiem. Najwięszy szok, że myslałam ze jestem tam lubiana, a to była tylko gra oni tak naprawdę mnie szczerze nienawidzili. Moja szefowa jeszcze na miesiąc przed tą całą akcją zaprosiła mnie na wspólny wypad sobotni. Zapweniała że w zwiazku z możliwoscią utraty pracy przez nas bo firma została sprzedana znadzie mi pracę w 15 minut bo taka jestem fajna. A po… Czytaj więcej »

Anna
Anna
10.10.13 21:23
Reply to  Kasia

Kasiu,
A moze nalezaloby to zignorowac? Moze wtedy udałoby się znalezc pracę i coś zmienić?
Jesli jest to możliwe to chciałabym porozmawiac z Tobą na mailu bezpośrednio?
Nie wiem czy powinnaś o tym pisać tutaj, bo oni mogą to czytać a to Ci nie pomoże.

12
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x