Chciałam podziękować Matce Bożej, że kiedy tylko zwrócę się do Niej z prośbą, nie pozostawia mnie samej. Dużo w moim życiu było w ostatnich miesiącach komplikacji, mąż stracił firmę i nie mógł znaleźć pracy, ciągnęły sie za nami stare długi i skutki złych cudzych działań. Teraz odmawiam NP po raz drugi i wszystko się powoli prostuje. Maryja nie pozwoliła nam zginąć i jest ciągle z nami, pomimo, że moja modlitwa nie jest idealna, też mam problemy ze skupieniem się ale postanowiłam, że będę ją odmawiać najlepiej jak mi się uda , ale na pewno jej nie przerwę, bo Ona daję mi siłe, umacnia wiarę i modląc czuję się bezpieczna. Tego samego życzę Wam wszystkim już się modlącym jak i tym , którzy dopiero zamierzają podjąć się tej modlitwy.
Dziś kończę entą Nowennę, nie wiem którą bo tyle już razy odmawiałam. To prawda, część dziękczynną odmawia się trudniej – zawsze coś przeszkadza. Na szczęście bardzo kocham NP i nie zniechęcam się mimo trudności. Też czuję się bezpiecznie – dzięki Ci Mateczko.
Zawsze warto sie modlić i nie ustawać w modlitwię. Trzeba być cierpliwym.
Pierwsza korzyść z odmawiania Nowenny Pompejańskiej to nauka modlitwy wytrwałej i błagalnej, potem nauka dziękowania bo z dziękowaniem o wiele więcej osób ma problemy. Potem dar odważnego dawania świadectwa o otrzymanych łaskach. Bądźmy wierni i odważni.
Ta, to piękne ile spokoju wlewa w nasze serca Matka Boża. Chwała Panu za te łaski, wszystkiego dobrego!
Chciałabym się dołączyć do tych podziękowań :). Mam podobne problemy i odmawiam Nowennę w tej intencji .To niesamowite pod jaką opieką teraz jesteśmy ! Moje dzieci mają co jeść i w co się ubrać choć nie mamy właściwie na to pieniędzy . Jak tylko pomyślę o jakiejś drobnej potrzebie to zaraz jest ona dawana . Jakimś Cudem w sytuacjach podbramkowych znajdują się pieniądze . A jeśli chodzi o banki i tym podobne instytucje to jest tak jakby wszystko zawisło w powietrzu i trwa to od pierwszych dni Nowenny . Mam w sobie tyle spokoju i Wiary , że niczego się… Czytaj więcej »
Cóż mogę napisać, bardzo bardzo dużo, muszę jeszcze umieścić osobne świadectwo, ale najpierw komentarz do tej Pani wypowiedzi. Jutro kończę trzecią NP. Przez ten czas dzieją się w moim życiu cuda mniejsze i większe, Maryja NIGDY mnie nie zostawiła, choć sprawy były po ludzku beznadziejne. Oczywiście zawsze zakładam jakąś intencję i tak po ludzku liczę na jej wysłuchanie, ale chciałam Wam wszystkim napisać,że teraz przede wszystkim zgodnie z sentencją „Ten Różaniec Odmawiam na Twoją cześć Królowo Różańca Świętego”, a resztę spraw po prostu zawierzam Maryi i pomimo, że sprawy nie zawsze układają się po mojej myśli, to ich ostateczne rozwiązanie… Czytaj więcej »