Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ania: Jeszcze jedno świadectwo

Jakiś czas temu pisałam tu świadectwo o nowennie pompejańskiej w sprawie brata. Obecnie odmawiam NP w swojej intencji, ale przypomniała mi się sytuacja sprzed prawie roku… Nie wiedziałam wtedy o istnieniu NP, ale czasem odmawiałam różaniec, często jak jechałam autem, tak „przy okazji”, nie mogę przyjmować komunii, żyję w grzechu ale staram się być dobrym człowiekiem, ale do rzeczy… był grudzień, ale bez śniegu, wzięłam swoją małą córeczkę i pojechałam autem do rodziców 80 km ode mnie, następnego dnia miałam wrócić. Wieczorem uśpiłam córeczkę i zaczął mocno padać śnieg, nie mogłam zasnąć(często jeździłam w zimę i nie miałam z tym problemu czy obaw) tym razem było inaczej…

prawie całą noc nie spałam, sprawdzałam czy piaskarki jeżdżą, ile jest śniegu… chyba zasnęłam nad ranem, bo przyśniło mi się, że będę miała wypadek wracając do domu… zadzwoniłam do partnera, żeby przyjechał do mnie drugim autem i zabrał córkę ze sobą, powiedziałam mu ze boję się jechać, nie mówiłam, że będę miała wypadek. Ruszyliśmy w drogę, on swoim autem z córką, ja za nim swoim.

Warunki na drodze były straszne. Kiedy byłam „prawie u celu” pomyślałam, że żałosna jestem, wierząc w przeczucia, bo nic się nie stało…i wtedy wpadłam w poślizg, zakręciło autem na drodze o 180st i to 2 razy, byłam na środku jezdni, przed zakrętem i to bokiem, zaczęłam kręcić kierownicą i zjechałam na pobocze prosto w drzewo. Na szczęście mi nic poważnego sie nie stało, z autem trochę gorzej…Całą drogę odmawiałam różaniec, prosząc o opiekę i Mateczka zaopiekowała się mną, nie chcę nawet myśleć co by było gdyby z przeciwka jechał samochód!

Nie miałby szans na wyhamowanie…co więcej, wierzę, że uchroniła także moją córeczkę. Ktoś by mógł powiedzieć, „przypadek”, „tak miało być”, ale ja wierzę w opiekę Matki Boskiej. Piszę to, aby nawet osoby pozostające w grzechu modliły się na różańcu, nie muszą od razu NP, ale modliły się. Zawsze pozostaną pod opieką. Jeśli to możliwe, to proszę kogoś, gdyby mógł, aby przyjął Komunię w mojej intencji, albo sie pomodlił.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
13 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Bernadetta
Bernadetta
10.09.13 21:05

Witam

Dziękuję bardzo za świadectwo.
Będę pamiętać o Pani w Modlitwie.

Anna
Anna
07.09.13 13:47

dziekuję Małgosiu, naprawdę bardzo dziękuję. Pomodle się za Ciebie, żeby Ci podziekować.

Małgosia
Małgosia
06.09.13 22:57

Droga Aniu dzisiaj jest pierwszy piątek miesiąca dzisiejszą komunię ofiarowałam w Twojej intencji.

mania
mania
07.09.13 18:45
Reply to  Małgosia

Aniu, ja też byłam w podobnej do Twojej sytuacji. Także żyłam w grzechu tzn z partnerem bez ślubu. Tak jak i Tobie, strasznie brakowało mi komuni świętej. Dzięki mojej śp babci, która zawsze modliła się ze mną jak byłam dzieckiem, miałam nabożeństwo do naszej Swiętej Mateczki.Wierzę, że babcia się mną cały czas opiekuje, ponieważ przychodzi do mnie we śnie by mnie przestrzec przed różnymi moimi decyzjami bądź sytuacjami. Wtedy przyśniła mi się mówiąc, że żyję w strasznym grzechu. Przeraziłam się i uciekłam się do Różańca Św. oraz Godzinek. Te modlitwy sprawiły, że poszłam do spowiedzi. Postanowiłam zerwać z grzechem, ale… Czytaj więcej »

Karolina
Karolina
04.09.13 11:36

Aniu – wiedz, ze istnieje tez cos takiego jak Komunia Swieta duchowa. Zapraszasz wtedy Jezusa by przyszedl do Twojego Serca i On…przychodzi REALNIE I RZECZYWISCIE, tak po prostu z Miloscia i tesknota za Toba, ale przychodzi i uzdrawia, dotyka zranione serce, a przede wszystkim obdarza Miloscia. Wiec…zapraszaj Go i trwaj w Nim! Bog widzi Twoje pragnienie i to jest dla Niego najwazniejsze. Nie jestes gorsza w Jego oczach niz kto inny, bo kazdy z nas jest grzesznikiem, ani mniejszym ani wiekszym, jestesmy wszyscy grzesznikami i tyle. Wiec ufaj i modl sie, Bog ma swoje sposoby:)a nade wszystko nie watpij w… Czytaj więcej »

żaklina
żaklina
03.09.13 20:03

ELU MASZ MOJE SŁOWO l:-)

JOANNA
JOANNA
03.09.13 14:28

Bardzo mnie wzruszyłaś swoją wiarą w opiekę Najświętszej Matki i cierpieniem z powodu niemożności przyjmowania komunii świętej. Ale jednak można wiernym być Bogu w takim zakresie, na jaki pozwalają wymogi kościoła, co nie znaczy, że nie jest się jednakowo kochanym przez Boga, albo tym bardziej odtrącanym. Ważna jest nasza tęsknota za Bogiem, powierzanie mu się w modlitwie i nie bagatelizowanie głosu z Nieba. Niekoniecznie jest tak, jak utrzymują niewierzący lub wierzący kiedyś lub niby wierzący, a nie praktykujący, mówiący nieraz z kpiną : Gadał chłop do obrazu, a obraz ani razu. Jeśli chcemy potrafimy doświadczać tej jedynej PRAWDY o istnieniu… Czytaj więcej »

Anna
Anna
03.09.13 13:10

Bóg zapłać! ja sama tęsknię za przyjmowaniem Komunii Św. naprawdę dziekuję bardzo

Natasza
Natasza
03.09.13 08:37

Ja sie pomodle za Ciebie, a w niedziele przyjmę Komunię. Sczęść Boże!

żaklina
żaklina
02.09.13 16:00

ANIU
OBIECUJĘ ŻE W TĘ SOBOTĘ JAK BĘDĘ NA JASNEJ GÓRZE TO PRZYJMĘ KOMUNIĘ W TWOJEJ INTENCJI KOMUNIĘ… BO MOŻE KIEDYŚ JA BĘDE W PODOBNEJ SYTUACJI:-)

Ela
Ela
03.09.13 13:40
Reply to  żaklina

prosze przyjmij też komunię w mojej intencji na Jasnej Górze… Aby Królowa Różańca Świętego mnie wysłuchała. Odmawiam NP.

żaklina
żaklina
09.09.13 20:41
Reply to  żaklina

ANIU , ELU!! W
WŁĄŚNIE 5MIN TEMU WRÓCIŁAM Z JASNEJ GÓRY 🙂 W GRATISIE ZOSTAŁAM DZIEŃ DŁUŻEJ BO ZEPSUŁO SIE AUTO 🙂 ALE NIE O TYM CHCĘ NAPISAĆ.. CHCIAŁAM WAS POINFORMOWAĆ , ŻE PRZYJĘŁAM ZA WAS KOMUNIĘ TAK JAK WAM OBIECAŁAM 🙂 TRZYMAJCIE SIĘ CIEPLUTKO

Ela
Ela
16.09.13 11:51
Reply to  żaklina

Bóg zapłac! To bardzo wiele dla mnie znaczy. Wczoraj, tj. 15 wrzesnia (w święto Matki Bożej Bolesnej) skończyłam NP. Byłam na mszy, poszłam do spowiedzi i przyjelam komunię św. Póki co nic się nie zmieniło. Wciąż czekam. Może Bóg wskazuje mi przeszkody, które najpierw muszę usunąc by otrzymać jego łaskę, może wtedy pozwoli by D. do mnie wrócł… Nie wiem dlaczego postawił mi tego człowieka na drodze? Krnąbrnego, zapatrzonego w siebie, upartego, egoistycznego, żyjącego z dala od Boga… Nigdy nie mogłam dotrzeć do jego serca, a mimo to pokochałam go z calego serca i chcę go z całym jego bagażem… Czytaj więcej »

13
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x