Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: modlitwa stała się formą rozmowy z Matką Boską

1 dzień- czuje nadzieje i radość w sercu. Modlitwa wręcz wprowadza mnie w trans. Kłade się z poczuciem, że na pewno zostanę wysłuchana- mówi mi to głos wewnętrzny.

2 dzień- rano usłyszałam w głowie głos: zajmij się swoja córką- mam wahania, zastanawiam się czy warto modlić się w tej intencji. Dużo rzeczy mnie rozprasza, ale się modle dalej raz za razem

Pomiędzy wahaniami, czuje że będzie dobrze że Matka Boska mnie wysłucha. Jeśli nawet nie taka jest wola Boża modlitwa mi pomaga się wyłączyć, wyciszyć choć na chwile.3 dzień- Zanim przystępuje do różańca, czuje pewność że Matka Boska wysłucha mojej intencji. Kiedy się modle wszystko mi przeszkadza, ogarniają mnie wątpliwości czy zostane wysłuchana, zaczynam płakać, mimo tego trwam w modlitwie. Czuje ogromy niepokój..Zaraz po tym cały dzień mi się sypie, zdarzają mi się nieszczęśliwe okoliczności…zamierzam dodatkowo się pomodlić, choć trochę mnie to przeraża tym bardziej że czytałam wcześniej świadectwa ludzi, w których uwidacznia się również to że szatan będzie przeszkadzał, ale będę trwać czuje że to próba dla mnie, choć dookoła całek mojej rodzinie przydarza się coś złego.

4 dzień- modle się późno w nocy bo myśle, że jak późno się pomodle to nic już tego dnia złego się nie wydarzy. Jednak się myliłam….

5 dzień- zasypiam w dzień śni mi się wąż…ostatnio w nocy czuje coś zimnego,bolesnego i nieprzyjemnego na twarzy jak śpie,taki zły dotyk….idę się modlić poraz pierwszy ograniają mnie wątpliwości, wydaje mi się że Przenajświętsza Panienka nie wysłucha mojej prośby, mimo tego odmawiam różaniec.

2 sierpnia- słysze w głowie głos musisz najpierw wybaczyć bo bez wybaczenia nie ma nic, potem się dowiaduje ze jest to dzień bliski Matce Bożej(Matki Bożej Anielskiej)

Następne dni wszystko się uspokoiło,modlitwa stała się formą rozmowy z Matką Boską, zawieram z nią układ że jeśli spełni moją prośbę to nawrócę tę osobę. Mam wrażenie że moja prośba nie zostanie wysłuchana boje się że otrzymałam fałszywą nadzieje.

15 sierpnia – Wniebowzięcie Najświętszej Maryji Panny- dzieją się rzeczy bardzo przykre, moja siostra próbuje popełnić samobójstwo,czuje rozpacz….przy odmawianiu części radosnej różanca pomimo koszmarnego dnia uśmiecham się bo czuje obecność Matki Bożej aż do części bolesnej..po skończonym różańcu czuje niesamowitą euforie, nie mogę przestać się śmiać i ciezyć,igdy w życiu czegos takiego nie czułam jakbym była w niebie,teraz czuje tęsknote za tym przeżyciem to było tak cudowne, iż pragne znów dotknąć nieba.

16-17sierpnia mam wątpliwości bo w nocy śnia mi się koszmary, diabły i zawsze rano zadaje sobie pytanie czy warto….

18 sierpnia- skrapiam pokój wodą święconą, chyba dla wewnętrznego uspokojenia- dzieki temu przesypiam noc

19 sierpna- nie wiem czy jest sens się modlić, wydaje mi się ze nie zostane wysłuchana… ale modle się bo jest we mnie iskierka nadziei…

Jescze zostały 2 tygodnie do kónca nowenny,troche nie wierze do końca że zostane wysłuchana bo długo to trwa..ale prawie zawsze przy odmawianiu nowenny czuje silny zapach róż, a czasem lilii jest on intensywny i słodki może dlatego ze modle się tez do ojca Pio i św Rity. Nie wiem czy zostane wysłuchana ale wiem ze Matka Boska, Bóg i Święci są ze mną…czuje to i kocham ich za to, a mówi to dziewczyna która nawet nie wiedziała jak odmawiać różanieć. Dzięki ci Boże i nie chcę już żyć bez Ciebie.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Maria
Maria
25.09.13 21:36

Bardzo polecam i prosze uczestniczyc prze internet w spotkaniach wspolnoty 'Milosc i Milosierdzie Jezusa w Czestochowie’. Jezus udziela nie mniej wszelkich lask przez uczestnictwo poprzez internet tj uwolnienia, uzdrowienia i wylania ducha swietego’. Polecam mimj.pl

Kasia
Kasia
09.09.13 14:28

Ja niestety mam podobne odczucie że szatan z taką mocą uderzył w nas że trudno to sobie wyobrazić, niby nic szczególnego się nie wydarzyło po prostu ktoś poprzez internet niszczy nam życie. Trwa to już rok a mnie ta bezsilność wykańcza. Nikt nie chce nic powiedzieć. Mój syn traci ochotę do życia gdyż jest odrzucony przez kolegów. A zły już wyniósł całe szczęście z naszego domu. Próbujemy się wspierać wzajemnie ale nikt z nas nie ma już siły. Czasem wydaje mi się że to wszystko jest nie prawdą i musi się skończyć, ale trzeba być realistą bo żyjemy w realnym… Czytaj więcej »

Małgosia
Małgosia
09.09.13 20:19
Reply to  Kasia

Kasiu zamów mszę św. w intencji Twojej rodziny.Msza św. z chwilą gdy jest zamawiana odnosi skutek.Ja proszę w moich utrapieniach dusze czyśćcowe o pomoc.Przeczytaj proszę świadczenie prof. Janiny Thomasówny o siostrze Medardzie.Ja odmawiam 100 razy wieczny odpoczynek-znajdziesz tę modlitwę w internecie. Proś o wstawiennictwo św . Idziego , Judę Tadeusza, Ritę, ojca bł.Stanisława Papczyńskiego. Powodzenia

Kasia
Kasia
10.09.13 08:39
Reply to  Małgosia

Małgosiu, serdecznie Ci dziękuję za te rady, na pewno skorzystam. Właśnie przeczytałam o Siostrze Medardzie i świadectwo które mi poleciłaś. Pięknie wytłumaczony sens cierpienia żebyśmy jeszcze mieli siły i chęć go znosić. Msze zamówię na pewno, może jeszcze nawet dziś.
Serdecznie proszę wszystkich o modlitwę. Bóg zapłać.

Małgosia
Małgosia
10.09.13 10:34
Reply to  Kasia

Kasiu przypomniałam sobie , że moi znajomi kiedy mieli problem z ich córką to proboszcz kazał im uczestniczyć we mszach z modlitwami o uzdrowienie.Jeździli do Pajęczna do Ojca Cyrana.Raz w miesiącu uczestniczyli we mszy z ojcem Sylwestrem Haśnikiem. Ojcowie są egzorcystami i na pewno pomodlą się nad Wami.W każdym regionie Polski są te msze.Pomyśl też o Koronce do Bożego Miłosierdzia.

Kasia
Kasia
10.09.13 11:27
Reply to  Kasia

Gosiu, Koronkę odmawiam codziennie w godzinie miłosierdzia tez mam w planach taka mszę pewien ojciec polecił mi msze św. do św Charbela wraz z namaszczeniem olejami ale we wrześniu takie msze odbywają się na Dolnym Śląsku a to trochę daleko ode mnie ale może pojedziemy. Mnie też przeraża to że ktoś jest w stanie bez skrupułów przekreślić całe twoje dotychczasowe, życie zrobić z człowieka kogoś kim nigdy nie był. W przeogromnej i niespotykanej skali. A Ci którzy to widzą jak cierpię milczą i przyglądają się, komentują, ale gdy zapytała kilka osób wprost to niby nic nie wiedzą. To jest dramat… Czytaj więcej »

Jarek
Jarek
09.09.13 10:16

Ja mam bardzo podobne stany. Od euforii przy tajemnicach radosnych do głębokiej depresji przy bolesnych. Odmawiam kolejną NP, zaczynałem z 8 razy, tylko trzy odmówiłem całe. Od roku borykamy sie z finansami, Miały być lepsze prace i to podczas odmawiania NP i nic jeszcze nie wyszło. Ileż wątpliwości zasiewa szatan, a to czy Matka wysłucha, a to czy Bóg w ogóle istnieje. Rano pełen zapał, paciorki „idą” jak z karabinu, pod wieczór jedna zdrowaśka zajmuje mi 10 minut. I kłody pod nogi, to u teścia wykryto raka – czekanie na chemię, u żony ktoś żle księgował pożyczkę, kupa długów do… Czytaj więcej »

7
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x