Jestem mężatką i mamą ośmiorga dzieci.Pan Bóg zawsze troszczył się o nas i niczego nam nigdy nie brakło, z każdym dzieckiem przychodził bochenek chleba.Od kilku lat płacimy duży kredyt za mieszkanie, opłaty i koszty utrzymania 10 osób rosną.2 lata temu w pracy męża nastąpił kryzys popadliśmy w długi, sprzedać mieszkanie i dalej wynajmować niewiele by zmieniło ,ceny nieruchomości spadły, w pracy coraz gorzej, ja gospodyni domowa bez żadnych świadczeń.. podzieliłam się moimi obawami z inną mamą wielodzietną, ta poradziła mi odmawianie nowenny pompejańskiej. Rozpoczęłam 1 czerwca, dziś tj.27 czerwca w święto Matki Bożej Nieustającej Pomocy zakończyłam część błagalną (nie planowałam, że to przypadnie akurat w to święto)Dziś mój mąż odbył bardzo ważną rozmowę w sprawie pracy i być może jak Pan Bóg pozwoli rozpocznie niebawem nową lepszą pracę.Proszę o modlitwę Anna
Też się pomodlę.
Pomodliłem się za Waszą rodzinę. Niech Was wspiera Mateńka nasza najmilsza opiekunka.
Też pomodlę się za Waszą rodzinę. Niech Wam Bóg błogosławi
Pomodlilam sie za Was.
Aniu, pojutrze jadę do Cżęstochowy,westchnę w Twojej intencji.Życzę wiary i ufności !
Jestem poruszona nie znamy się, a ktoś się za nas modli – dziękuję wszystkim(jestem kiepska w komputerze i nie umiem umieścic moich podziękowań pod każdym wpisem ale są dla każdego) i proszę pokornie o jeszcze. Mąż niestety nie dostał nowej pracy w dotychczasowej pracuje bardzo dużo, długo i ciężko, martwię się o jego zdrowie i kondycję psychiczną. Zaczęłam sama poszukiwania pracy, zobaczymy, 17 lat w domu z dziećmi..trudno ruszyć w świat, trudno zostawić maluchy,może wezmę do siebie jakieś dzieci do opieki. Nowennę zakończyłam 23 lipca przyniosła dużo pokoju do mojego życia i nadziei. Zobaczyłam też jak wiele mam…bardzo dobrego męża… Czytaj więcej »