Ania: Jeśli macie problemy z modlitwą
Moi Drodzy,
bardzo często w naszych świadectwach czytamy, iż występują problemy z modlitwą. Odmawiam trzeci raz NP, niedługo kończę.W mojej sprawie coś poważnie ruszyło, ale o tym innym razem, jak już wszystko będzie wiadomo 😉
Tym razem chciałabym Wam pomóc, w przypadku jeśli macie problemy z modlitwą. W moim życiu NP, a raczej Matka Boża za jej pomocą odegrała bardzo znaczącą rolę. To dzięki niej zbliżyłam się do Boga jak nigdy wcześniej. Moja wiara pogłębiła się, zrozumiałam rzeczy, których nie widziałam wcześniej. To ogromna łaska, za którą dziękuję Panu i Maryji, bo to co zyskałam jest cenniejsze niż to, o co proszę w Nowennie. Starajcie się zauważać łaski w życiu duchowym. Nie traktujmy modlitwy jak automatu do spełniania życzeń.Od dłuższego czasu dużo się modlę (a może mi się tylko wydaje, że to dużo :)). Mam czas, więc mogę sobie na modlitwę pozwolić. Jednak niedawno dopadł mnie kryzys… Zaczęłam odczuwać niechęć do modlitwy. Nie tylko do nowenny, w ogóle. Nie chciało mi się również uczestniczyć we Mszy Św. na tygodniu, na którą staram się chodzić. I to raczej nie wynikało z lenistwa, tylko z czystej niechęci…i ta niechęć mnie przeraziła. Zrobiło mi się bardzo przykro, że utracę łaskę wiary i modlitwy, którą otrzymałam i oddalę się od Boga.
Zaczęłam prosić go o pomoc, bo byłam niezadowolona ze swojej modlitwy,złościłam się na siebie, a chciałam zatapiać się w Bogu podczas modlitwy. Zaczęłam odprawiać nowennę za pośrednictwem Św. Ojca Pio z prośbą o łaskę pięknej i godnej modlitwy. Pan przyszedł mi z pomocą. Znalazłam bardzo pomocne teksty- link umieszczę poniżej. Bardzo mi to pomogło, bo zdałam sobie sprawę, że modlitwa to też walka, z samym sobą i nieprzyjacielem, i że należy uznać swoją słabość i ubóstwo w modlitwie, ale walczyć stale i nie ustawać. Nie oznacza to, że uznając swoją słabość w tej kwestii udzielamy sobie dyspensy na myślenie o niebieskich migdałach podczas modlitwy ale trzeba pogodzić się z tym, że „migdały” się pojawiają i walczyć z nimi. Nauczyło mnie to, że nigdy nie możemy być pewni, że wytrwamy w łasce, potrzebujemy Boga i jego pomocy. Zresztą, tu jest tak pięknie wszystko napisane, że sami przeczytajcie:
http://mateusz.pl/ksiazki/ja-
Dziękuję Panu, za tą lekcję, uwielbiam jego lekcje 🙂 Jest taki kochany i pomaga swoim dzieciom, bo wie, że są słabe i bez niego nie mogą nic uczynić. Bardzo mi to pomogło i mam nadzieję, że Wam również pomoże. Nie zniechęcajcie się!
A Ty co o tym myślisz? – Napisz komentarz
17 komentarzy do "Ania: Jeśli macie problemy z modlitwą"
Asiu, ja też miałam rozproszenia, miewam je do tej pory. One będą się pojawiać. Poczytaj nt. modlitwy na tej stronce, mnie to uspokoiło.
Aniu, dziękuję Ci za te wskazówki. 🙂
Mam nadzieję,że pomoże to Tobie i innym:)Zajrzyj tu jutro, postaram się wkleić jeszcze jeden link 🙂
Do mojego poprzedniego postu: Zdania są podzielone. Jedni mówią, że powinnam do niego pojechać i wyjaśnić tę sprawę. Drudzy twierdzą, że napraszanie się jest poniżające dla dziewczyny.
Odwiedzam tę stronę codziennie. Jeszcze raz dziękuję, Aniu. 🙂
dzięki za ten link. Przeczytałam, dużo daje do myślenia.Chwała Panu!
witam, szukam podpowiedzi,za którą dziękuję, zaczęłam odmawiać część dziękczynną, czy w tej części na początku każdej części Różańca wypowiadam intencję taką samą jak w części błagalnej?. Czytam komentarze i odczucia jakie są dostrzegane podczas odmawiania Nowenny.Sama się zastanawiam nad moimi odczuciami, czy są wynikiem odmawiania Nowenny, na początku byłam radosna, a teraz odczuwam delikatny brak panowania nad emocjami, czasem powiem przykre słowo Komuś.Czy to może mieć coś wspólnego z odmawianiem Nowenny?
Aga, jeśli chodzi o Twoje pierwsze pytanie, to tak, intencja jest taka sama na całą nowennę. Co do Twoich odczuć, to jak można zauważyć w różnych komentarzach, pojawią się także negatywne emocje. Może to mieć związek z tym, że szatan próbuje przeszkadzać w odmawianiu. Czasem Pan dopuszcza na nas próby. Najważniejsze, żeby się tym odczuciom nie poddawać i nie rezygnować. Nowenna przynosi wspaniałe owoce. Trzeba wierzyć i trwać w wierze.
Ania dziękuję Ci:)
Witam Asię, Anię i pozostałych 🙂 Do mojego wpisu o trudnościach w modlitwie, chciałabym wkleić jeszcze jeden pomocny link. Są tam różne pytania i odpowiedzi nt. modlitwy.
http://www.modlitwa.com/poznaj-siebie,610,812,cz.html?idr=202
Pamiętaj, że czasem w życiu duchowym pojawiają się tzw. „suchoty”, czujesz się jakbyś znajdowała się na pustyni, ciężko Ci się modlić lub wgl masz pewne wątpliwości, pamiętaj, że jest to swego rodzaju moment próby i Twojego umocnienia, takie chwile trzeba po prostu przezwyciężać. Uwierz,że w takich chwilach jakby się mogło nie wydawać Bóg jest najbliżej Ciebie :), czytałam świadectwa mistyków, często doświadczali różnych pustyń ale ważne jest, żeby wytrwać. Bóg przez nie przygotowuje Cię do czegoś wielkiego, pamiętaj o tym, nigdy ale to przenigdy się nie poddawaj ^^..