Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Świadectwo Ani: trudności w nowennie

Modliłam się w sprawie bardzo ważnej dla mnie, chyba nigdy w moim życiu nie zależało mi niczym tak bardzo jak na tej sprawie. Sprawa była ciężka.

Podczas odmawiania Nowenny przeszłam chyba przez wszystkie możliwe pokusy : senności, załamania, beznadziejności , rezygnacji, ale wytrwałam, i to było łaską od Pana Boga,że dałam rade bo były momenty totalnego załamania i zniechęcenia. Sprawa niestety/a może naszczescie ?/nie rozwiązała się po mojej myśli,ale Mateczka nie pozostawiła mnie tak samą z tym problemem i cierpieniem . Pokazała mi jasno dlaczego nie mogę otrzymać tego o co proszę, i nie może być to przypadek, bez tej wiedzy męczyłabym się jeszcze dłużej, robiła nadzieje, marnowała życie na czekanie na to. Było i wciąż jest to bardzo bolesne poznanie, ale bez tego nie byłaby mowy o zrobieniu kroku do przodu w moim życiu, dalej tkwiłabym w tym wszystkim. Podczas odmawiania Nowenny czułam wielki spokój, to było najwspanialsze,i dostałam ofertę pracy, właściwie to ona sama dosłownie mnie znalazła. Skończyłam odprawiać Nowenne i brakuje mi i tęsknię za tą relacją z Matką Bożą, mam nadzieje , że zmobilizuje się by podjąć kolejną próbę odmówienia Nowenny w innej intencji. Polecam także modlitwy za dusze czyśćcowe, one są bardzo wdzięczne.

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x